Weronika, Tolka ma aż półtora tygodnia
Przypomnij sobie jak myślałyśmy, która z nas pierwsza urodzi hehe i to jeszcze było w ciąży. Ja do teraz uważam na swój brzuch jak gdzieś przechodzę gdzie jest ciasno, bo nie mogę się odzwyczaić...
Olga, pare lat temu jak mój chrześniak miał 1,5 roku pojechałam do niego w odwiedziny po półrocznej nieobecności i wzięłam go na ręce od mojej bratowej, a on mnie nie poznał i zawołał "mama" i to było pierwsze jego "mama". Wtedy przypomniał mi się taki kawał jak dziecko parę lat nic nie mówiło i rodzice myśleli, że on jest niemowa, aż kiedyś przy śniadaniu zapytał się "gdzie jest cukier"; rodzice zapytali się dlaczego wcześniej nic nie mówił, a on odparł, że wcześniej wszystko było... W przypadku mojego chrześniaka mam wrażenie, że bratowa była z nim cały czas i dlatego nigdy nie musiał jej wołać(mają małe mieszkanko), albo zawołał ją, bo poczuł się niebezpiecznie..
Spróbuj dać jakiemuś znajomemu Natalie ciekawe czy wtedy też będzie tylko marudzić i machać rączkami czy zawoła??
Moja Zuzka też charczy, czasem właśnie mam wrażenie, że woła "mama".. A czasem mam wrażenie, że chrapie po tatusiu...
Mam ten aspirator NoseFrida i mam z nim problem, bo mimo, że zasysam najmocniej jak się da to widzę, że nie wszystko wciąga, próbowałam wciągnąć jegnego rozpiętego od jednej ściany noska do drugiej i się nie dało, a próbowałam kilka razy
A propos odruchu moro, moja Zuzka zasypia w rożku i w ogóle często jest w rożku, bo mój A. boi się Zuzkę trzymać bez rożka i tak już zostało i powiem Wam, że nie zauważyłam tego odruchu jak jest w rożku. Natomiast wczoraj zasnęła w leżaczku i co chwile ten odruch był, więc dzisiaj jak zasnęła w leżaczku przykryłam ją poszewką od poduszki, ale tak, że jej końce wetknęłam pod nią uniemożliwiając jej poruszanie rączkami i grzecznie śpi
Z utęsknieniem czekam na Zuzi pierwszy uśmiech
Byłam na sierpniówkach na samym początku ciąży, potem pisałam głównie w wątku "Otyłość w ciąży", mam nadzieję, że mogę wrócić z powrotem??