No to warto było czekać dla takiego śmiechu .(...)zastanawiałam się kiedy moja tak będzie - musiałam czekać długo, a jej pierwsze głośne śmiechy brzmiały jak w tej kreskówce Beavis & Butthead
reklama
weronkazzz
tulęTolę
och, tych smiechow to ja sie naprawde doczekac nie moge. bo poki co nasz bożeś - ksywka nadana przez tatusia, który pierwszy etap ojcostwa przeżywa mówiąc co chwila "o bożesiu..." - strasznie poważnie wygląda. no normalnie majestat i piedestał
Olga RaQ
Fanka BB :)
a Natalia mówi "mama" jak komuś zadzwoni telefon albo przyjdzie sms... obojętne komu, w jakim telefonie, jaki ma sygnał, zawsze mówi wtedy "mama". a "tata" mówi jak usłyszy hałas za drzwiami, obojętne gdzie jesteśmy, czy u nas w domu, czy u babci.
Na nas "mama" i "tata" nie mówi... nie kapuję tego
Na nas "mama" i "tata" nie mówi... nie kapuję tego
Agnes92
Fanka BB :)
Ehh kiedy jeszcze u mnie do tego ,,mama'' ,,tata'' i smiechu na glos, ja to taka niecierpliwa jestem a ktos mi powiedzial zebym sie cieszyla kazdym dniem bo dzieci taaaak szybko dorastaja...Chyba cudze A czy Wasze dzieci tez tak maja ze jak cos przez zapomnienie raptownie zrobicie albo cos glosno spadnie na ziemie to przestarszaja (tak sie to mowi?) sie i raczkami tak wyma****a? Moj tak ma bo ja zawsze 10 rzeczy naraz chce zrobic i czesto talerz poleci czy drzwiami niechcacy klapne...
Agnes92
Fanka BB :)
Lewek dobrze wiedziec, a pierwsze slysze Juz sie balam ze przez moja nieostroznosc taki ,,strachliwy ''jest...
mala.di
Fanka BB :)
nono moja tez tak ma... ale nie wiedzialam ze to nawet ma swoja nazwe
niunia tak ma jak sie przestraszy glosnego dzwieku albo czesciej gdy ja odkladam do lozeczka
niunia tak ma jak sie przestraszy glosnego dzwieku albo czesciej gdy ja odkladam do lozeczka
reklama
Olga RaQ
Fanka BB :)
irisson, ona nas nie woła jest samowystarczalna - radzi sobie z wszystkim sama, mamy i taty nie potrzebuje przynajmniej jej się tak wydaje jak ma jakiś problem to się drze i rzuca rzeczami, wtedy wiadomo że trzeba iść dziecku pomóc. potrafi wołać za moją suką "Kena", na Hanię mówi "dzidziu", rozpoznaje i nazywa zwierzątka - mówi: kotek, miau, konik, ihaaa, do tego muuu i beee na krówkę i baranka, koko na kurę i kwa kwa na kaczkę, mówi też "chcę" (brzmi to: cieeeee) - jak chce coś zjeść, piiii na picie, ostatnio z wielką pasją mówi słowo "kupa" i kojarzy je z pieluchami i puszczaniem bąków, umiała też "o kurde" tylko bez R - ale na szczęście jej się zapomniało jak to szło, i to chyba wszystkie jej słowa poza nawijaniem od rana do nocy w swoim języku. no i mama na telefon i tata na hałasy za drzwiami tak jak mówiłam na pewno ma jeszcze parę słówek ale teraz mi się nic nie przypomina, w każdym razie z nią to się na razie za bardzo po ludzku nie pogada
a co do odruchu Moro to i Natalia miała i Hania, tylko one obie najwięcej miały to jeszcze w szpitalu, czasem przy nagłym dźwięku albo jak się potrąciło wózeczek, a czasem nawet bez powodu, po prostu przez sen, ale obie tylko wyrzucały rączki bez obejmowania się. już przy Natalii wyczytałam na necie że to właśnie ten odruch
a co do odruchu Moro to i Natalia miała i Hania, tylko one obie najwięcej miały to jeszcze w szpitalu, czasem przy nagłym dźwięku albo jak się potrąciło wózeczek, a czasem nawet bez powodu, po prostu przez sen, ale obie tylko wyrzucały rączki bez obejmowania się. już przy Natalii wyczytałam na necie że to właśnie ten odruch
Ostatnia edycja:
Podziel się: