reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

reklama
Asia w sumie to domyslnoscia to nie zgrzeszylam, przeciez na Femibionie napisane jest ze dla kobiet w ciazy i karmiacych wiec dziwne zeby zakazane bylo:-D
Co do pepka to u mnie tez M sie nim rozporzadza, tyle ze on raczej tak delikatnie, boi sie troszke bidulek:-D
 
U nas tez wyglada, ze pepus tylko na dole sie jeszcze trzyma (4 dzien po urodzeniu) wiec powinno byc niedlugo po sprawie. A ja niczym kompletnie nie smaruje czy psikam,bo tu tak zalecaja, wiec nie ma zadnych regol. Remikowi tez odpadl po 5-6 dniach jakos.
 
Dziewczyny jodu nie mogę tylko ja bo mam Haszimoto (autoimmunologiczna choroba tarczycyc), a przy Haszi suplementacja jodem to jak gaszenie ogniska benzyną. W ciąży miałam wyjątkowe pozwolenie, nie zmienia to faktu, że Femibion ma za mało DHA, bo dawka rekomendowana przez PTG jest 500 mg.

ja tez mam haszi i mi endo wrecz kazała na okres ciąży i karmienia brać jodid. A to bardzo dobry specjalista. Pierwsze słyszę że nie można jodu, aż mnie wystraszyłaś, dlaczego nie wolno?
 
goscha, wśród endokrynologów zdania co do jodu są mocno podzielone. Jeżeli już masz nadczynność i bierzesz hormony to Ci nie zaszkodzi, ale u mnie proces zapalny nie rozpoczął się, tzn. o moim haszi świadczy jedynie obecność przeciwciał anty - tg i chrakaterytyczny obraz na usg, twarda i mała tarczyca. Jak się karmi mm to nie ma problemu bo dziecko dostaje jod w mm, a tu nie wiadomo co robić?
 
goscha, wśród endokrynologów zdania co do jodu są mocno podzielone. Jeżeli już masz nadczynność i bierzesz hormony to Ci nie zaszkodzi, ale u mnie proces zapalny nie rozpoczął się, tzn. o moim haszi świadczy jedynie obecność przeciwciał anty - tg i chrakaterytyczny obraz na usg, twarda i mała tarczyca. Jak się karmi mm to nie ma problemu bo dziecko dostaje jod w mm, a tu nie wiadomo co robić?

dzięki za odp, ja to aż głupio przyznać ale niezbyt wiele wiem na temat hashimoto, same ogólniki. Leczę się na to od dziecka i dla mnie jest to taka oczywista oczywstość że nawet nie zgłębiałam nigdy tematu choroby. Wiem tyle że mam to odziedziczone, tarczyce mam ale powoli twardnieje i mi zanika. I chyba tyle :/
 
reklama
My tez juz mamy po pepku, 6 dni po narodzinach, tak jak u Remika. Zaraz Olivie przebralam,umylam okolice "dziurki" pepkowej. Tam jeszcze troszke siedzi, ale ladnie zaschlo i wreszcie nic nie smierdzi uffffff. To najgorszy smrod z mozliwych,odrzucalo normalnie, ale wreszcie moja dzidzia cudnie pachnie:D
 
Do góry