reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Agnes92, a czemu nie chcesz smarować pupy? :eek: Według mnie lepiej zapobiegać niż leczyć. Chyba, że jak katjusza, będziesz wietrzyła synka przez większość dnia :-D. Ja używam Linomagu Bobo A+E. Taka maść w słoiczku, bardzo bardzo wydajna. Linomag maść (taka w tubce, żelowa) też jest ponoć dobra, używałam na początku, ale jakoś szybciej schodzi. Teraz używam jej tylko na wysuszone miejsca na skórze.

”asia.85” pisze:
A mojej się nie chce w ogóle odbijać, w nocy M nosił ale zanim odbiło się delikatnie pół h to już bīla rozbudzona i znów przystawiałam. Położna mi powiedziała, żeby nie robić tego w nocy tylko położyć na boczku w razie czego, że dzieci na cycu nie łapią tyle powietrza i nie zawsze się im odbije. Jak jest u Was? Moja też tylko śpii i je, albo się rozgląda kilka minut po pokoju i znów śpi
Bekanie dla mojego Tymka to też nie lada wysiłek :baffled:. Nawet jak mu się odbeknie po jakimś kwadransie trzymania w pionie, to potem, przez sen, budzi się i jęczy, bo kolejne bekanie idzie. Nawet po trzech kwadransach :szok:. Jak go szybko nie podniosę to mu się sporo ulewa. Nie potrafi bekać na boczku. I nie ważne czy po piersi czy po butli – zawsze musi bekać. Więc chyba teoria niezapowietrzania się przy piersi nie u wszystkich dzieci działa :-p.
A ja bym chciała, żeby Tymek w końcu trochę pospał :-(. W nocy nie jest najgorzej. Ze 2 godzinki pośpi. Ale w dzień bywa różnie, a dzisiaj to tragedia :wściekła/y:. Co 20 minut się budzi i się drze. Nie spał dzisiaj ciągiem dłużej niż 40 minut.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny piszę tu bo tutaj najwięcej się udzielają rozpakowane, ile jeszcze krwawiłyście po porodzie, bo u mnie idzie 8 dzień od porodu i nadal się utrzymuje, już nie tak spore oczywiście ale jest no i szew dupny mnie ciągnie, nawet myślę czy nie podjechać do szpitala żeby mi go rachu ciachu usunęli w ambulatoriom.
 
Asia krwawienie zależy od obkurczania macicy. Mojej koleżance 2 miesiące trwało a 8 dni to tak normalnie do dwóch tygodni też. A szew Cię boli czy ciągnie, po 7 dniach powinnaś to dac do pooglądania nie? tak piszą w wypisie. Czy się rozpuściło wszytsko czy się zakażenie nie robi (u mnie na moim jednym dumnym szwie się zrobiło - 40 st. gorączki z tego szwa miałam)
 
irisson, takich serkowatych ulewań ubyło sporo. Zdarzają się już sporadycznie. Ale to chyba nie tylko mojemu Tymkowi :-p. Ale leje się mu sporo z buzi zaraz po jedzeniu, razem z bekiem wychodzi. Albo jak go boli brzuch i się cały czas kręci. To wtedy po jedzeniu też leci. Ale takie "świeżo zjedzone". Powinnam mu dawać więcej tego kleju, który kazała dawać lekarka, ale jakoś tak się zapomina kiedy on się drze wniebogłosy, że głodny :-p. Poza tym dla niego dzień jest jednym wielkim posiłkiem, z małymi przerwami między jednym karmieniem a drugim. Więc ciężko wyczuć początek karmienia, a to właśnie przed karmieniem powinnam podawać. Nawet od 2 sierpnia zapisuję cały jego dzień z godzinami, żeby mieć na piśmie, czy to mi się tylko wydaje czy naprawdę tak jest, że je non stop i nie śpi :-p.
 
Ostatnia edycja:
Dzag grunt,że jest poprawa :tak: ciekawe co Ci ta lekarka teraz powie :confused2:

Asia moja siostra po sn miała połóg ponad 6 tyg. cały czas mocne krwawienie, ja miałam jak okres 5 dni, a później plamienie do 10 dnia, a że mleko straciłam całkiem w 3tyg. po porodzie, to u mnie równo po 6 tyg. przyszedł normalny okres ;-)
 
kakakarolina, moja podobno już obkurczona, a szwy rozpuszczalne, głównie podkrwawiam jak karmie co jest normalne, muszę to pokazać położnej bo do szpitala nie uśmiecha mi się jechać. Nie boli raczej, nawet nie ciągnie odczuwam go po prostu.
 
Asia mój też był rozpuszczalny :baffled: tylko ja jestem tym przypadkiem, którego organizm nie rozpuszcza szwów :eek: dzięki temu mam po laparoskopi bliznę szarpaną jakbym w brzuch nożem dostała,
A skoro mnie jeden szew ciągnął pół roku to Twój dupny chyba ma świete prawo ciągnąć :rofl2:
 
reklama
kakakarolina, ja miałam już "tam" szwy po operacji usunięcia cysty z pochwy (jakaś wada zarodkowa) no i wtedy też mi się nie rozpuściły tylko lekarz mi zdjął na kontroli, teraz zwisa coś takiego białego (końcówka szwu) bom se oglądała dokładnie lusterku jak to tam wygląda wszytko:-)

Nie wiem czy to dobre porównanie:-) ale mojemu psu kastracji takie zwisający sznureczek rozpuścił się dopiero po 2 tyg. Pokaże w pn położnej, a jak mnie coś zaniepokoi to poproszę ją wcześniej albo pojadę do ambulatorium coby mi usunęli.
 
Do góry