reklama
Cornelka u nas własnie gondola była be. Ale dopiero po 6tym miesiacu sie zdecydowałam na spacerówke bo Lila nie siedzi jeszcze a na płasko nie lubi. No i o dziwo jest duzo lepiej niz w gondoli gdzie spacery to był jeden wielki krzyk. Moze Twojemu maluchowi za zimno za cieplo moze wolał byc wtulony w gondoli ? A uzywasz spiworka czy tylko osłony na nózki ? Moze nie czuje sie bezpiecznie jak jest "luzniej" ?
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Lewek w gondoli już się wkurzał bo trochę ciasno, ale tez ze względu na siadanie musiałam zmienić. Właśnie nie wiem na ile mogę mu podnieść oparcie w spacerówce, on już siedzi od paru dni, ale wiadomo, że nie za długo, a spacer to jednak ponad godzina. Jak był na płasko to był ryk, jak bardziej na siedząco to lepiej, w końcu tak zasnął , ale jakoś szczególnie zadowolony to nie był. Raczej ciepło/zimno wykluczam - sprawdzałam i raczej było ok. Używam kocyka, tez tak pod nóżki podwinietego i osłony.
K8 u nas też gondola przymaława, choć jeszcze by dał radę pojeździć, ale ze względu na siadanie boję się już gondoli używać. Widoków żadnych nie miał, bo u nas mżawka i deszcz i miał budkę zasłoniętą. Może jak mu odsłonię to będzie lepiej.
K8 u nas też gondola przymaława, choć jeszcze by dał radę pojeździć, ale ze względu na siadanie boję się już gondoli używać. Widoków żadnych nie miał, bo u nas mżawka i deszcz i miał budkę zasłoniętą. Może jak mu odsłonię to będzie lepiej.
Cornelka u nas też spacerówka bez problemu, ale Maciej z tych w co mnie włożysz w tym pojadę;-)
A tak tylko odwołując się do wcześniejszej dyskusji jest różnica między wypowiadaniem swojego zdania, cytowania zdania "uczonych" a krytyką;-) A że trochę mnie zabolało z tą okropnością matek wracających do pracy, to tylko powiem, ze ilość czasu z dzieckiem to tylko jedna składowa, a ajkość tego czasu, charakter dziecka itp. to kolejne. Moim zdaniem oczywiście;-)
A tak tylko odwołując się do wcześniejszej dyskusji jest różnica między wypowiadaniem swojego zdania, cytowania zdania "uczonych" a krytyką;-) A że trochę mnie zabolało z tą okropnością matek wracających do pracy, to tylko powiem, ze ilość czasu z dzieckiem to tylko jedna składowa, a ajkość tego czasu, charakter dziecka itp. to kolejne. Moim zdaniem oczywiście;-)
kakakarolina
Fanka BB :)
cornelka moje marudziło od początku do końca dopiero po dwóch latach wózek został zaakceptowany.
U nas spacerówka była wybawieniem. Przesadziłam Tymka mimo, że jeszcze nie siedział i nie podnosiłam nawet oparcia. Do teraz jest tak lekko uniesione; nie całkiem na płasko ale bardziej w niej leży niż siedzi. I zadowolony. Więcej widzi. W gondoli był ryk. Nawet przez kilka ładnych dni na spacer nie wychodziliśmy bo nie było sensu. A teraz luzik.
reklama
LeRemi
Fanka BB :)
Cornelka moja w spacerowce juz od pazdziernika i tez szal. W gondoli nic nie widziala, a w spacerowce tak sie gapi, ze czasem zapomni zasnac Na poczatku byla na calkiem plasko, potem o jeden zabek podwyzszylam, teraz jak zaczyna siadac to jest na pollezaco i zadowolona. Moze Twoj babel potrzebuje czasu na oswojenie sie z szersza perspektywa?
Podziel się: