reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Narazie Małemu już nie ropieje oczko, przemywałam solą fizjologiczną kilka razy dziennie. Ale łzawi mu troszkę jeszcze...pojutrze spróbuję może rumiankiem, jeśli nie przejdzie pójde do przychodni z Maluchem...

Kurcze mi ostatnio synek nie robił kupy dwa dni i się martwiłam,a tu widzę ż dzieciaczki i po 4-6dni nie robią,chyba jestem panikarą:eek::-D
 
reklama
milionka, tak sobie teraz myślę... Zaparcia faktycznie mogą się pojawić przy przedawkowaniu witaminy D3. Może właśnie dlatego Twoja pani doktor przeliczyła ilość tej witaminy w mleku modyfikowanym, które dziennie wypija i poleciła zrezygnować z podawania dodatkowo witaminy. Pewnie tak.
Cóż - każdy "przypadek" jest inny. My musieliśmy brać dodatkową dawkę (podwójną), innemu organizmowi starczy tylko to co w mm. W takim razie, Ratina gdybyś zauważyła u Bianki problemy z kupą to na Twoim miejscu skontaktowałabym się wtedy z lekarzem odnośnie podawania witaminy. A jeśli nie - podawałabym normalną dawkę.
 
dzag ale ona nie brała pod uwage tego zaparcia:/ może zrobie na wlasną rękę albo zapytam się tego lekarza nefrologa-pediatry jak bede jakoś za tydzień, bo tej babie z przychodni jakoś nie ufam
 
Milionka odkryłam lek na zaparcie ;-) w racie jak by co. u nas też bywają z tym problemy. I to nie kupka co 4-5 dni ale spoko konsystencji tylko małe bobki Ola robiła. Najpierw próbowałam z dopajaniem i faktycznie jak 50-60ml wody wypiła to było ok ale u nas każdy ml wypitego mleka na wagę złota (bo młoda jak wypije 60ml wody to potem wypije tylko 50ml mleka na posiłek a chuda jest więc trzeba o nią dbać:)) więc z głupoty podałam czopki viburkol i one działają cuda. Kupa piękna, po pachy idealnej konsystecji na dwa parcia co dziennie o tej samej godzinie. Poproś pediatrę o receptę to lek homeopatyczny i bezpieczny no i działa. A witaminę D bym podawała mi każdy lekarz kazał.

Ratina my mamy zalecenie przy karmieniu mm podawac witaminę D. Starszy też był na mm i tez doostawał aż do lata czyli prawie do roku.
 
Ostatnia edycja:
a my nie kupach a o dziennych drzemkach teraz. od kilku dni tolka urzadza przed zasnieciem w ciagu dnia potworne histerie, placze az sie zmeczy - placze noszona, bujana, odkladana do lozeczka, przy podawaniu smoczka albo probach dokarmienia, bo placz jest podoobny jak ten na glod: "le le le le" tylko z wieksza sila i z buzia wykrzywiona i czerwona. tak jest przed kazda drzemka, w nocy spi ladnie, budzi sie jak jest glodna i po possaniu z cycka spi dalej. nie wiem co sie stalo i czemu ten czas przedrzemkowy doprowadza ja do takiego stanu. jak tylko zaczyna marudzic robie wszystko, zeby bylo jej latwiej zasnac - glownie nosze i nie atakuje ksiazeczkami, karuzelka czy jakimikolwiek bodzcami, ale zawsze musi sie rozryczec na jakies dobre 20 minut. wczesniej chwile marudzila a po wzieciu na rece przestawala, i zasypiala, chyba ze byla glodna. teraz nie przestaje a po podaniu butelki lub piersi histeria jest jeszcze wieksza, po nie podaniu zreszta tez. o co chodzi? :confused::confused::confused:
 
Weronka a na pewno chce jej sie spac? Bo ja z moja od dawna podobny problem mialam. Od jakiegos czasu jest "inna",spokojniejsza i udaje mi sie ja obserwowac. No i zauwazylam,ze nie zawsze marudzenie u niej oznacza zmeczenie i w takim momencie jak bym ja probowala nosic i lulac to tez by ryczla. Moja od jakiegos czasu zmeczenie sygnalizuje ziewaniem i jak jej dotkne policzka albo czolka to przymyka oczy. Wtedy ja biore na chwile na rece,potem do lozeczka i zasypia bez krzyku. Wiec moze Tolci tez nie koniecznie chce sie spac? Dzieci nam rosna i okresy aktywnosci sie wydluzaja.
 
koniec koncow zasypia, ale moze to ze zmeczenia tym histeryzowaniem. tylko nic nie dziala - lezenie, lezenie na brzuszku, przewijanie, masowanie, karmienie - nie wiem o co jej chodzi. zwykle te napady placzu ma po aktywizowaniu sie wlasnie - ostatnio po karmieniu sie, pol godzinie lezenia i gaworzenia ze mna a potem wyciskaniu z siebie kupy, co sie zdarza raz na 2, 3 dni i kosztuje ja sporo wysilku.
 
Weronka Lusia miała identycznie! Zaczęło się właśnie jak miała +/- dwa miesiące i skończyło się dopiero jak zaczęła raczkować. Wyglądało to tak, jakby szkoda jej było czasu na spanie i broniła się przed nim wszystkimi siłami. Np. jak jechaliśmy samochodem, to wszystko na początku było fajnie, a zaczynała wyć w foteliku jak tylko poczuła, że powoli zasypia. O wózku nawet nie wspominam, bo wózka nie tolerowała prawie do roczku - nawet spacerówki. Jedyny sposób na jej spanie to było mocne przyciśnięcie do siebie i usypianie "na siłę". Z boku to mogło wyglądać dramatycznie. Babcie niemal od zmysłów odchodziły jak wpadaliśmy z małą i akurat wypadała jej drzemka. Neurolog stwierdził, że wszystko jest OK, pediatra mówiła, że trzeba przeczekać i faktycznie przeszło, ale ile nerwów nas to kosztowało to tylko my wiemy :no:. Mam nadzieję, że u Was Tola tylko chwilowo taką fazę złapała :tak:.
 
reklama
Weronika u nas to samo a mamy prawie ten sam wiek. To moim zdaniem że zmęczenia lub walka ze snem właśnie, że mojemu pomaga Smok lub bujanie i nic innego. Przy cycu się wkurza, dokładnie jak u Ciebie.
 
Do góry