reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Narazie Małemu już nie ropieje oczko, przemywałam solą fizjologiczną kilka razy dziennie. Ale łzawi mu troszkę jeszcze...pojutrze spróbuję może rumiankiem, jeśli nie przejdzie pójde do przychodni z Maluchem...

Kurcze mi ostatnio synek nie robił kupy dwa dni i się martwiłam,a tu widzę ż dzieciaczki i po 4-6dni nie robią,chyba jestem panikarą:eek::-D
 
reklama
milionka, tak sobie teraz myślę... Zaparcia faktycznie mogą się pojawić przy przedawkowaniu witaminy D3. Może właśnie dlatego Twoja pani doktor przeliczyła ilość tej witaminy w mleku modyfikowanym, które dziennie wypija i poleciła zrezygnować z podawania dodatkowo witaminy. Pewnie tak.
Cóż - każdy "przypadek" jest inny. My musieliśmy brać dodatkową dawkę (podwójną), innemu organizmowi starczy tylko to co w mm. W takim razie, Ratina gdybyś zauważyła u Bianki problemy z kupą to na Twoim miejscu skontaktowałabym się wtedy z lekarzem odnośnie podawania witaminy. A jeśli nie - podawałabym normalną dawkę.
 
dzag ale ona nie brała pod uwage tego zaparcia:/ może zrobie na wlasną rękę albo zapytam się tego lekarza nefrologa-pediatry jak bede jakoś za tydzień, bo tej babie z przychodni jakoś nie ufam
 
Milionka odkryłam lek na zaparcie ;-) w racie jak by co. u nas też bywają z tym problemy. I to nie kupka co 4-5 dni ale spoko konsystencji tylko małe bobki Ola robiła. Najpierw próbowałam z dopajaniem i faktycznie jak 50-60ml wody wypiła to było ok ale u nas każdy ml wypitego mleka na wagę złota (bo młoda jak wypije 60ml wody to potem wypije tylko 50ml mleka na posiłek a chuda jest więc trzeba o nią dbać:)) więc z głupoty podałam czopki viburkol i one działają cuda. Kupa piękna, po pachy idealnej konsystecji na dwa parcia co dziennie o tej samej godzinie. Poproś pediatrę o receptę to lek homeopatyczny i bezpieczny no i działa. A witaminę D bym podawała mi każdy lekarz kazał.

Ratina my mamy zalecenie przy karmieniu mm podawac witaminę D. Starszy też był na mm i tez doostawał aż do lata czyli prawie do roku.
 
Ostatnia edycja:
a my nie kupach a o dziennych drzemkach teraz. od kilku dni tolka urzadza przed zasnieciem w ciagu dnia potworne histerie, placze az sie zmeczy - placze noszona, bujana, odkladana do lozeczka, przy podawaniu smoczka albo probach dokarmienia, bo placz jest podoobny jak ten na glod: "le le le le" tylko z wieksza sila i z buzia wykrzywiona i czerwona. tak jest przed kazda drzemka, w nocy spi ladnie, budzi sie jak jest glodna i po possaniu z cycka spi dalej. nie wiem co sie stalo i czemu ten czas przedrzemkowy doprowadza ja do takiego stanu. jak tylko zaczyna marudzic robie wszystko, zeby bylo jej latwiej zasnac - glownie nosze i nie atakuje ksiazeczkami, karuzelka czy jakimikolwiek bodzcami, ale zawsze musi sie rozryczec na jakies dobre 20 minut. wczesniej chwile marudzila a po wzieciu na rece przestawala, i zasypiala, chyba ze byla glodna. teraz nie przestaje a po podaniu butelki lub piersi histeria jest jeszcze wieksza, po nie podaniu zreszta tez. o co chodzi? :confused::confused::confused:
 
Weronka a na pewno chce jej sie spac? Bo ja z moja od dawna podobny problem mialam. Od jakiegos czasu jest "inna",spokojniejsza i udaje mi sie ja obserwowac. No i zauwazylam,ze nie zawsze marudzenie u niej oznacza zmeczenie i w takim momencie jak bym ja probowala nosic i lulac to tez by ryczla. Moja od jakiegos czasu zmeczenie sygnalizuje ziewaniem i jak jej dotkne policzka albo czolka to przymyka oczy. Wtedy ja biore na chwile na rece,potem do lozeczka i zasypia bez krzyku. Wiec moze Tolci tez nie koniecznie chce sie spac? Dzieci nam rosna i okresy aktywnosci sie wydluzaja.
 
koniec koncow zasypia, ale moze to ze zmeczenia tym histeryzowaniem. tylko nic nie dziala - lezenie, lezenie na brzuszku, przewijanie, masowanie, karmienie - nie wiem o co jej chodzi. zwykle te napady placzu ma po aktywizowaniu sie wlasnie - ostatnio po karmieniu sie, pol godzinie lezenia i gaworzenia ze mna a potem wyciskaniu z siebie kupy, co sie zdarza raz na 2, 3 dni i kosztuje ja sporo wysilku.
 
Weronka Lusia miała identycznie! Zaczęło się właśnie jak miała +/- dwa miesiące i skończyło się dopiero jak zaczęła raczkować. Wyglądało to tak, jakby szkoda jej było czasu na spanie i broniła się przed nim wszystkimi siłami. Np. jak jechaliśmy samochodem, to wszystko na początku było fajnie, a zaczynała wyć w foteliku jak tylko poczuła, że powoli zasypia. O wózku nawet nie wspominam, bo wózka nie tolerowała prawie do roczku - nawet spacerówki. Jedyny sposób na jej spanie to było mocne przyciśnięcie do siebie i usypianie "na siłę". Z boku to mogło wyglądać dramatycznie. Babcie niemal od zmysłów odchodziły jak wpadaliśmy z małą i akurat wypadała jej drzemka. Neurolog stwierdził, że wszystko jest OK, pediatra mówiła, że trzeba przeczekać i faktycznie przeszło, ale ile nerwów nas to kosztowało to tylko my wiemy :no:. Mam nadzieję, że u Was Tola tylko chwilowo taką fazę złapała :tak:.
 
reklama
Weronika u nas to samo a mamy prawie ten sam wiek. To moim zdaniem że zmęczenia lub walka ze snem właśnie, że mojemu pomaga Smok lub bujanie i nic innego. Przy cycu się wkurza, dokładnie jak u Ciebie.
 
Do góry