weronkazzz
tulęTolę
no własnie właśnie, my karmimy się mieszanie, i ta plastelina na początku jest taka żółto-zielona. więc wszystko się zgadza
niestety z podejrzeniem o skazę białkową wylądowaliśmy na bebilon pepti, które całkiem fajne jest, tylko na receptę, a trafiłam na pediatrę nawiedzoną, która niechętnie wypisuje recepty na mm bo pieje pieśni pochwalne na cześć karmienia piersią. z łaską dostałam na dwie puszki, bo chciała na jedną pisać. kazała mi za to wyobrażać sobie rzekę mleka, zrezygnować z kapturków - ciekawe jak miałabym wtedy karmić, i udać się do poradni laktacyjnej, a kto wie, może tak mi się spodoba że sama doradcą laktacyjnym zostanę.
no powaliło kobietę chyba
niestety z podejrzeniem o skazę białkową wylądowaliśmy na bebilon pepti, które całkiem fajne jest, tylko na receptę, a trafiłam na pediatrę nawiedzoną, która niechętnie wypisuje recepty na mm bo pieje pieśni pochwalne na cześć karmienia piersią. z łaską dostałam na dwie puszki, bo chciała na jedną pisać. kazała mi za to wyobrażać sobie rzekę mleka, zrezygnować z kapturków - ciekawe jak miałabym wtedy karmić, i udać się do poradni laktacyjnej, a kto wie, może tak mi się spodoba że sama doradcą laktacyjnym zostanę.
no powaliło kobietę chyba