reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Katjusza tak jak Ewa radzi ja bym konsekwentnie wyjmowała i wpychała smoczki o różnym kształcie może któryś podpasuje. Potrzeby ssania nie oszukasz ale palca da się zastapić (ciekawe czy się da) Te dwie dziewczynki które znam wcale nie przestały ssac po drugich urodzinach a po 8-9 :zawstydzona/y: baaaaaardzo krzywe zęby, paznokcie czarne, które schodziły kilkakrotnie, źle to wygląda u 6-latek a pomóc nawet psycholog nie umie :-(
 
reklama
ja mam kciuko-ssacza Natalię niestety, zobaczymy co z tym będzie... tylko u niej nie zaczęło się to tak wcześnie, tylko znacznie później, nie wiem ile miała - na pewno kilka miesięcy

u niej dziwne jest to że ssanie kciuka wywołuje trzymanie przez nią czegoś co ma końcówkę - rożek, sznurek, np. wiązana czapeczka, kołderka, poduszka - wtedy jedną ręką trzyma to coś za najbardziej wystającą końcówkę i zbliża ją do ust a drugą ręką w tym momencie daje do buzi kciuk. jak nie ma rzeczy - przeważnie nie ma w buzi palca. i tu światełko w tunelu - musiałabym jej na jakiś czas zabrać wszystkie miękkie, wystająco zakończone rzeczy (musiałaby zasypiać na gołym prześcieradle bez kołderki). teraz np łazi po pokoju ze śliniakiem w ręce i palcem w buzi... a teraz zabrałam śliniak i od razu palca wyjęła
 
U takich starszych dzieci to przechodzi niestety w nawyk i jest formą uspakajania się i radzenia sobie z emocjami i robota z tym niestety trudna:cool: Ja ze swojej praktyki znam chłopca, u którego ssanie kciuka doprowadziło do zniekształcenia kości.
A piąstka to rozwojowe i powinno przejść szybciutko i tak jak dziewczyny pisały zamienione na coś innego przez samo dziecko. Nie ma to jak sprawdzić buźką co to jest;-)
 
cornelka ja nakupowałam śpiworków a przez pobyt w szpitalu nauczyliśmy się spać pod kocykiem i bardzo się z tego cieszę-większa wygoda i dla mnie i dla dziecka. ahhaaa czytałam ostatni że jak dziecko zasypia to karuzele itp są niewskazane to jak kotoś by Ci coś nad głową wlączył przed snem.
weronkazzzz u nas jest kąpiel, karmienie chwila lulania i od razu do lóżeczka i siadam koło i maly sam zasypia ja jestem żeby pogłaskać po główce czy dać smoczek i porobić csiiiiii csiiii a do łóżka biorę tylko rano żebym ja mogła pospać a na ręce tylko jak jest duża histeria z malą staram się walczyć bez rąk-smokiem,herbatką, głaskaniem:)
katjusza77 u nas pięść idzie w ruch ale tylko jak jest głód inaczej spokój. A tak poza to daje smoka - wolę później walczyć ze smokiem bo to mogę schować a ręki mu nie zabiore:p
 
Milenka nie lubi silikonowych moczkow tylko lateksowe jej odpowiadaja.Czesto wyplowa smoka ale zaraz drze sie zeby jej dawac .posycha troche i znow wyplowa.Luizka juz od 2 i pol mies obgryza paznokcie.Doslownie nie mam co obcinac.Mam nadzieje ze przejdzie z czasem bo teraz to juz stalo sie nawykiem.Moze kupie jej gorzki paluszek :confused:
 
ogólnie jest zasada 3 zabawek, powyżej tej liczby dziecko nie jest skupione na żadnej, przy łóżeczku tak jak Milionka pisze wszystkie zabawki powinne być zdejmowane do snu :tak:

ja bym jeszcze nie wprowadzała świecących, grających zabawek, zwykła grzechotka na tym etapie starczy, a takie grająco-świecące to mogą mieć za dużo bodźców i dziecko może odreagowywać w nocy ;-) a do telewizora, to ja po prostu kładę plecami, ogólnie Młoda nie widzi tv jeśli jest z nami w pokoju ;-)
 
U nas na razie najlepszą zabawką jest Brat ;) Zawsze zrobi coś głupiego i można zawiesić na nim wzrok ;) No i mama :) Czasem jakaś grzechotka - tylko grzechotanie zmusza Anielkę do podnoszenia głowy na brzuchu ;)

W ogóle raczej nie mamy wiele zabawek na wierzchu. Frankowi robię co jakiś czas przegląd i chowam to, czym się nie bawi. Po jakimś czasie robię wymianę zabawek i znowu są jak nowe ;)

Tv nie mamy, więc nie ma kłopotu ;)
 
reklama
Piąstkę i mój ssie, ale głównie wtedy jak chce cycusia :D wtedy tak śmiesznie mlaska :)

Słuchajcie, czy któraś z Was miała u dzieciaczka bardzo długo ten kikutek? umówiłam nas już do lekarza, ale dopiero na piątek, bo sam nie chce odpaść, był ostanisept, spirytus ale trzyma się, szczególnie w jednym miejscu. Już nawet chciałam mocniej to jakoś podważyć, ale troszkę się boje jednak... sama nie wiem
 
Do góry