reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Katjusza tak jak Ewa radzi ja bym konsekwentnie wyjmowała i wpychała smoczki o różnym kształcie może któryś podpasuje. Potrzeby ssania nie oszukasz ale palca da się zastapić (ciekawe czy się da) Te dwie dziewczynki które znam wcale nie przestały ssac po drugich urodzinach a po 8-9 :zawstydzona/y: baaaaaardzo krzywe zęby, paznokcie czarne, które schodziły kilkakrotnie, źle to wygląda u 6-latek a pomóc nawet psycholog nie umie :-(
 
reklama
ja mam kciuko-ssacza Natalię niestety, zobaczymy co z tym będzie... tylko u niej nie zaczęło się to tak wcześnie, tylko znacznie później, nie wiem ile miała - na pewno kilka miesięcy

u niej dziwne jest to że ssanie kciuka wywołuje trzymanie przez nią czegoś co ma końcówkę - rożek, sznurek, np. wiązana czapeczka, kołderka, poduszka - wtedy jedną ręką trzyma to coś za najbardziej wystającą końcówkę i zbliża ją do ust a drugą ręką w tym momencie daje do buzi kciuk. jak nie ma rzeczy - przeważnie nie ma w buzi palca. i tu światełko w tunelu - musiałabym jej na jakiś czas zabrać wszystkie miękkie, wystająco zakończone rzeczy (musiałaby zasypiać na gołym prześcieradle bez kołderki). teraz np łazi po pokoju ze śliniakiem w ręce i palcem w buzi... a teraz zabrałam śliniak i od razu palca wyjęła
 
U takich starszych dzieci to przechodzi niestety w nawyk i jest formą uspakajania się i radzenia sobie z emocjami i robota z tym niestety trudna:cool: Ja ze swojej praktyki znam chłopca, u którego ssanie kciuka doprowadziło do zniekształcenia kości.
A piąstka to rozwojowe i powinno przejść szybciutko i tak jak dziewczyny pisały zamienione na coś innego przez samo dziecko. Nie ma to jak sprawdzić buźką co to jest;-)
 
cornelka ja nakupowałam śpiworków a przez pobyt w szpitalu nauczyliśmy się spać pod kocykiem i bardzo się z tego cieszę-większa wygoda i dla mnie i dla dziecka. ahhaaa czytałam ostatni że jak dziecko zasypia to karuzele itp są niewskazane to jak kotoś by Ci coś nad głową wlączył przed snem.
weronkazzzz u nas jest kąpiel, karmienie chwila lulania i od razu do lóżeczka i siadam koło i maly sam zasypia ja jestem żeby pogłaskać po główce czy dać smoczek i porobić csiiiiii csiiii a do łóżka biorę tylko rano żebym ja mogła pospać a na ręce tylko jak jest duża histeria z malą staram się walczyć bez rąk-smokiem,herbatką, głaskaniem:)
katjusza77 u nas pięść idzie w ruch ale tylko jak jest głód inaczej spokój. A tak poza to daje smoka - wolę później walczyć ze smokiem bo to mogę schować a ręki mu nie zabiore:p
 
Milenka nie lubi silikonowych moczkow tylko lateksowe jej odpowiadaja.Czesto wyplowa smoka ale zaraz drze sie zeby jej dawac .posycha troche i znow wyplowa.Luizka juz od 2 i pol mies obgryza paznokcie.Doslownie nie mam co obcinac.Mam nadzieje ze przejdzie z czasem bo teraz to juz stalo sie nawykiem.Moze kupie jej gorzki paluszek :confused:
 
ogólnie jest zasada 3 zabawek, powyżej tej liczby dziecko nie jest skupione na żadnej, przy łóżeczku tak jak Milionka pisze wszystkie zabawki powinne być zdejmowane do snu :tak:

ja bym jeszcze nie wprowadzała świecących, grających zabawek, zwykła grzechotka na tym etapie starczy, a takie grająco-świecące to mogą mieć za dużo bodźców i dziecko może odreagowywać w nocy ;-) a do telewizora, to ja po prostu kładę plecami, ogólnie Młoda nie widzi tv jeśli jest z nami w pokoju ;-)
 
U nas na razie najlepszą zabawką jest Brat ;) Zawsze zrobi coś głupiego i można zawiesić na nim wzrok ;) No i mama :) Czasem jakaś grzechotka - tylko grzechotanie zmusza Anielkę do podnoszenia głowy na brzuchu ;)

W ogóle raczej nie mamy wiele zabawek na wierzchu. Frankowi robię co jakiś czas przegląd i chowam to, czym się nie bawi. Po jakimś czasie robię wymianę zabawek i znowu są jak nowe ;)

Tv nie mamy, więc nie ma kłopotu ;)
 
reklama
Piąstkę i mój ssie, ale głównie wtedy jak chce cycusia :D wtedy tak śmiesznie mlaska :)

Słuchajcie, czy któraś z Was miała u dzieciaczka bardzo długo ten kikutek? umówiłam nas już do lekarza, ale dopiero na piątek, bo sam nie chce odpaść, był ostanisept, spirytus ale trzyma się, szczególnie w jednym miejscu. Już nawet chciałam mocniej to jakoś podważyć, ale troszkę się boje jednak... sama nie wiem
 
Do góry