reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

weronkazz to że Ola teraz zasypia sama nie znaczy, że za 3 miesiące nie będzie zasypiać na rekach albo w wózku (Maks tak miał). U dzieci to jak w kalejdoskopie się zmienia i nic nie zrobisz. Najważniejsze żeby spało bo wtedy mózg sie rozwija i odpoczywa a dziecko spokojne i wesołe a metody obojętne. Teraz waży 5kg ale wzrost coraz wolniejszy a ręce się przyzwyczajają :))
Sama sobie odpowiedziałaś po co macie być nieprzytomni i dziecko męczyć wybudzaniem
 
reklama
Weronkazzz ja bym się tak bardzo tym nie przejmowała i poczekała żeby "dorosła" :tak: Mój zasypiał wszędzie poza łóżeczkiem, podczas odkładania do łóżeczka był ryk, a w końcu jakoś samo mu przeszło. Teraz najbardziej lubi spać w łóżeczku, odkładam go, daje smoka, włączam karuzelkę, przykrywam kocykiem i siedzę obok, czasem chwilę pogłaszczę po główce, a czasem jak jest bardzo zmęczony to żadne lulania, głaskania nie pomagają, wtedy go zostawiam samego, odchodzę tak aby mnie nie widział i zazwyczaj po chwili sam zasypia. Ale karuzelka musi być włączona i musi ją mieć przed oczami. Popróbuj z jakimiś zabawkami, może inna pozycja do spania, może za ciepło ją przykrywasz, może jest za głośno, może za cicho? Powodzenia :-)
 
Weronka a mi mama podpowiedziala sposob aby Maly spal w lozeczku. Podkladam mu swoja bluzke zeby czul moj zapach i jest spokojny i ladnie spi. oczywiscie bluzka zdjeta z nas, nie odrazu z prania;) u mnie sie sprawdza,czasem nawet w dzien stosuje ta metode, jak Maly marudny i nie pozwala nic w domu zrobic:p aaa no i nie przesadzam z tym bo wiadomo Maluch potrzebuje bliskosci:tak:
 
dzieki babeczki, to ja i w tym temacie wyluzuje poki co ;) ona nawet nie ma tak ze lozeczka nie lubi, tylko nie umie pasc w nim jak panbog przykazal. no ale swieza jeszcze jest, ma czas zeby sie nauczyc :)
 
dziewczyny - a czy Wasze pociechy ssą kciuka (albo inne palce)? Wiki namiętnie doi - przed jedzeniem, po jedzeniu, w łóżeczku, na rękach, przy płaczu i podczas zabawy - bez znaczenia w jakim jest humorze i w jakiej sytuacji - paluch w buzię i ciągnie!
 
kajtusza Ola nie ssie na razie nie wie że ma ręce ale i tak nie pozwolę na to. Widziałam o dwa przypadki za dużo konsekwencji ssania kciuka i wolę przykleić smoka taśmą klejącą niż pozwolić ssać kciuk :rofl2:
 
właśnie też mnie to trochę niepokoi, niby wszędzie czytam, żeby nie reagować, że to fizjologia i samo przejdzie ok. drugiego roku życia ale średnio mi się to podoba. Natalia nie ssała ani kciuka ani smoka, Wiki ze smokiem różnie, raczej wypluwa ale czasem jak mu zaproponuję to przyjmie, ma straszną potrzebę ssania i właśnie się zastanawiam, czy to tak na razie zostawić, czy walczyć ze smokiem..
 
Katjusza u nas nie paluszki idą w ruch ale cała piąstka :-p też nie wiem jak go tego oduczyć :confused: Zabieram piąstkę, wkładam smoka i tak czasem 500 razy dziennie ;-):-D
 
reklama
U nas pięść idzie do ssania czasem. Kciuka już Młoda odkryła, ale jej chyba nie posmakował. W ogóle wszystko, co się da ssać, ale nie leci z tego mleko, jest po krótkim czasie odrzucane ;)

Katjusza, pozostaje Ci chyba tylko konsekwentne wyciąganie kciuka z paszczy i próby zastąpienia go smokiem...
 
Do góry