reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

U nas nie ciekna łzy ale oczy mokre:-) a co do zapchanych kanalikow to trzeba dac dziecku poplakac:-) lezala z nami w sali mama z 4 miesiecznym chlopcem z zatkanym kanalikiem jak sie splakal przy wbijaniu wenflonu to wszystko sie odetkalo:-)
 
reklama
tyle razy ile musisz, jak ma katar to odciągaj śmiało, nie powinno się fridy używać, jeśli dziecko nie ma kataru , wtedy już lepiej tylko sama sól morską psiknąć bez odciągania :tak:
 
Też o to pytałam lekarki przed używaniem Katarku. Mnie też mówiła, że przy katarze tyle razy ile trzeba, czyli jak dziecku przeszkadza w oddychaniu albo przed jedzeniem. Jak nie ma katarku a coś się w nosku zbierze i też przeszkadza (albo po prostu świszczy i nas wkurza :-p) to wystarczy psiknąć wodą morską, położyć na brzuszku i liczyć na to, że Bąbel to wykicha :-).
 
Aaaa to widze ,ze to roznie z tymi łzami. Ja kilka dni temu zauwazylam takie delikatne lzy i tak pomyslalam czy to nie za wczesnie:eek:
Nataszka co do Fridy to u nas zalezy od dnia, czasem kilka razy uzywamy, czasem wogole, w miare potrzeb poprostu;-)
 
Używałyście delicolu??

Drobinka się ostatnio trochę męczy wieczorami. Myślę, że głównie na tle nerwowym, bo nie pręży się jakoś bardzo, tylko popłakuje, a od piątku jest prawie codziennie w innym domu, bo jeździliśmy po Dziadkach, a potem w góry i jeszcze kilku znajomych odwiedziliśmy. To za dużo jak na jej malutką główkę. Tym bardziej, że ostatni tydzień w domu był już super brzuszkowo.
W każdym razie esputikon w ogóle nie pomagał, kupiłam delicol i dziś podałam. Niby lepiej, bo nie cofało jej się tak jedzenie, ładnie odbiła i wyglądało na to, że więcej powietrza w brzuszku nie ma, ale nagle zaczęła potwornie płakać. To nie było marudzenie czy piski jak wtedy kiedy nie może jej się odbić, tylko taki potworny ryk jakby ją coś bolało albo przestraszyło :/ Jak nagle się zaczęło, tak nagle się skończyło. Trwało to może z 15 minut... No i nie wiem teraz czy to po tym delicolu czy co???... ...

W dzień jej go podawać nie będę, ale jutro wieczorem znowu spróbuję i zobaczymy...
 
Ewa co prawda nie znam tego leku o którym piszesz,więc może mało pomogę,ale jeśli chodzi o kropelki na gazy to ja mam wyśmienite przynajmniej na nas super działają,i zero skutków ubocznych Colinox się nazywają.;-)
 
reklama
Ja chyba zrezygnuję z podawania czegokolwiek poza esputikonem... Zdecydowanie najlepiej jest jak Aniela sobie sama radzi, bez wspomagaczy. Może nie sielankowo, ale do pełni szczęścia musi dorosnąć. Brzuszek ma miękki, bączki idą bez problemu, nie pręży się, więc wzdęć raczej nie ma. Tylko pokarm jej się cofa do gardła - to chyba ten wiotki przełyk czy tam coś. No a na to leki nie pomogą, musi jej układ pokarmowy dojrzeć.

Po tym delicolu noc była tragiczna. Aniela się co chwilę budziła, płakała. A ostatnio już po 8 godzin spała, więc możecie sobie wyobrazić jak mnie dziś głowa boli z niewyspania... Do tego ulewała jakoś dziwnie. Nie delikatnie serkiem czy białą wodą, ale na żółto :/ Już więcej jej tych kropli nie podam.
 
Do góry