reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Olkusz i okolice

mika nie posałaś o swoim porodzie przynajmniej tak mi się wydaje albo przeoczyłam:crazy:

ja dopiero teraz przyszłam z tego mrozu Jest u mnie -15 na dodatek wieje i sypie śnieg. A ja musiałam iśc go urzęgu miasta i gminy zarejestrowac działalność. Wniosek miałam wypełniony ale i tak czekałam na mrozie ponad godzinę bo pani stwierdziła że tyle jej zajmie wydanie zaświadczenia. jak już po nie poszłam okazało się że nie ma kto go podpisać czekałam kolejne 40 minut potem pani powiedziała że do 2 godzin to odbiorę:wściekła/y: aż wkońcu zdenerwowana wpadłam do pokoju wywaliłam swój brzuch żeby wiedziały że w ciąży jestem i dopiero jedna dziewczyna powiedziała że mogę pełnomocnictwo napisać to mąż może odebrać to zaświadczenie:angry::wściekła/y: i przyszłam do domu zmarznięta ledwo doszłam bo mi całą nogę paraliżuje ten ból pachwiny:wściekła/y::crazy::crazy: teraz ruszyć się nie mogę:-(
 
reklama
no właśnie sama nie wiem co mam robić z ta nogą. Boli okropnie aż na podbrzusze promieniuje:crazy: a dzisiaj mąz wróci przed 20 dopiero a nie może wcześniej wyjśc niestety z pracy, więc muszę jakoś ścierpieć dzisiaj.
 
ale wczoraj sypnęło śniegiem nie? masakra jakaś ;-) dobrze że dziś taka fajna pogoda


Ela i pojechalaś do tego lekarza?
 
Ale jak tylko się da to zmykaj do lekarza, żeby jakies zapalenie się nie wdało, bo wiadomo w ciąży z lekami trzeba bardzo delikatnie niestety z maściami wszelakimi też bo przechodzą do krwioobiegu:no:
Dobrze, że dzisiaj nie wieje. My mamy pokoik na górze i niestety w takim stanie dach, że wczoraj jak otworzyłam drzwi od pokoju to miałam tyle śniegu, że zebrałam całą taką dużą wanienke tak pozawiewało jeszcze spadło na schody i oczywiście musiałam się poślizgnąć dobrze, że się złapałam ale też musiałam coś naciągnąć, bo mnie całe udo boli dzisiaj:baffled:
 
Ostatnia edycja:
No to przegięcie z tym śniegiem przed drzwiami:szok:
A ja narzekam, że nasz dach już dziurawy, ale chyba nie jest aż tak źle bo śnieg nie wleciał do domu;-)
 
No niestety my mamy straszny problem z tym domem, budował go dziadek mojego męża sam jakieś 30-40lat temu i jest makabra. Dach do wymiany zresztą wszystko poza oknami woła o pomste do nieba. Założyliśmy narazie takie deski na krokwie co by ten śnieg mi przed drzwi nie leciał, ale pranie zamarznięte. Nie mamy wyjścia i remontujemy pokojo-kuchnie na dole ale coraz bardziej się zastanawiamy czy lepiej stawiać ten dom na nogi czy budować naprzeciw nowy od postaw mały domek ale cokolwiek nie zrobimy trzymają nas fudnusze z którymi dość kiepsko narazie żeby się porywać na większe inwestycje:-(
 
reklama
Nasz dom też budował tata mojego m jakieś 40 może więcej lat i większość robił sam. Z tego co opisujesz to ja bym chyba zdecydowała się na mały nowy domek. Bo my już w ten nasz włożyliśmy trochę kasy, więc za późno na zmiane zdania(gdybym miała decydować jeszcze raz to by to chyba była inna decyzja), ale dach też wymaga najszybszej wymiany...kupa kasy:no:
 
Do góry