reklama
Witam:-)
Zima na całego...nas porządnie zasypało, a mamy bardzo dużo odśnieżania i nie wiem jak m. sobie da radę bo się przeziębił i ciekawe jak do pracy wyjedzie...a ja się trochę boję brać za taką robotę teraz, nie chce ryzykować, że coś się stanie z fasolką
Zima na całego...nas porządnie zasypało, a mamy bardzo dużo odśnieżania i nie wiem jak m. sobie da radę bo się przeziębił i ciekawe jak do pracy wyjedzie...a ja się trochę boję brać za taką robotę teraz, nie chce ryzykować, że coś się stanie z fasolką
Gałązka nie bierz sie za odśnieżanie bo teraz Ty i Twoje dziecko jest najważniejsze i musisz na siebie szczególnie uważać ja co prawda znosiłam węgiel i drzewo ale tylko dlatego że nie wiedziałam że w ciąży jestem tak to by mnie mąż chyba przegonił gdzie pieprz rośnie
Ale w miarę możliwości teraz pomagam równiez przy cięższych rzeczach ale wiadomo ja jestem już w zaawansowanej ciąży która prawidłowo się na szczęście rozwija to jestem pewniejsza że nic się nie stanie jeśli będę coś z głową wykonywać.
Ale w miarę możliwości teraz pomagam równiez przy cięższych rzeczach ale wiadomo ja jestem już w zaawansowanej ciąży która prawidłowo się na szczęście rozwija to jestem pewniejsza że nic się nie stanie jeśli będę coś z głową wykonywać.
Jsorbek to Ty jeszcze pracujesz? Kiedy idziesz na L4? przed samym porodem?
Ja co prawda zakładam teraz własną firmę ale siedzę w domu tyle ile tylko mogę a od stycznia będę ją mieć w takim moim prywatnym :zawieszeniu: żadnych zleceń przyjmowac nie będę bo chcę nacieszyć się moim szkrabkiem:-)
U mnie też zasypane wszystko okropnie:-( mąż wyjechac nie mógł przed 6 a terazto pewnie nie będzie mógł wjechać tyle śniegu
Ja co prawda zakładam teraz własną firmę ale siedzę w domu tyle ile tylko mogę a od stycznia będę ją mieć w takim moim prywatnym :zawieszeniu: żadnych zleceń przyjmowac nie będę bo chcę nacieszyć się moim szkrabkiem:-)
U mnie też zasypane wszystko okropnie:-( mąż wyjechac nie mógł przed 6 a terazto pewnie nie będzie mógł wjechać tyle śniegu
jsorbek ja też zrezygnowałam z jazdy samochodem i teraz mąż mnie wozi albo musze na nogach chodzić, bo jakoś nie potrafiłam się za kierownica skupić;-) a teraz jak taka pogoda jest to tez wolę nie jeździć no chyba że będę zmuszona ale mam nadzieję że jednak nie będę
oj dziewczyny, ale nam napadało i wcale mnie nie bawi ta zima bo mój R. żeby dojechać do Krakowa do pracy, musi teraz sporo wcześniej wychodzić.. dziś jechal 3godziny do K-rk!
Wiola właśnie, jak ci idzie rola mamy? na początku pewnie nie jest łatwo co? :-)
jsorbek już pisałam że podziwiam cię że dalej jesteś w stanie pracować
Wiola właśnie, jak ci idzie rola mamy? na początku pewnie nie jest łatwo co? :-)
jsorbek już pisałam że podziwiam cię że dalej jesteś w stanie pracować
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 42
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 691
Podziel się: