reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Olkusz i okolice

Ja mam też kupioną kurtkę ciążową przez internet na szczęście ma fajną regulację więc wystarczy na całą ciążę:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
najlepiej kupić sobie przez neta kurtke albo pożyczyć, bo wiadomo, że po ciąży ona raczej pójdzie w kąt :tak:

ja miałam cesarkę i będe narzekać że jest BE :tak: nie chodzi tu nawet o dochodzenie do siebie po niej, tylko o to, że źle mi zrobili pierwsze CC i porobiły mi się zrosty w miejscu rany :angry: potem przez nie nie mogłam zajść w ciąże i starałam się o dziecko 9miesięcy... jak już się udało to ledwo ją donosiłam! :eek: bo..
- w 6tygodniu mialam krwawienie, ale na tabletkach ciąża się utrzymała
- w 14 tygodniu dostałam krwotoku i ciąże cudem uratowali (ale już do końca ciąży leżałam). Przyczyna tego krwotoku była taka, że ciąża podrosła i podniosła się w góre brzucha na wysokość "rany" po pierwszym CC i nie utrzymała się i w tym miejscu się oderwała... :-(
- w 33tygodniu ciąży dostałam skurczy co 10 minut i mialam mega biegunke i poleciałam szybko do Krzysztoforskiego.. wylądowalam w szpitalu na zatrzymaniu... ledwo wyszłam z tego szpitala (w 34tyg). a już w
- 36 tygodniu do niego wrociłam bo co?! skurcze co 5minut! :no::eek:
i już nie wyszłam ze szpitala do końca, czyli do 38tyg.
Chcialam żeby Krzysztoforski zrobił mi wcześniej cesarkę, bo mialam już dość leżenia pod kroplówką, ale nie słuchał mnie twierdząc że lepiej doczekać terminu, za co mu dziś dziękuje bo właśnie leżąć w szpitalu zauważyłam, jak ważny jest każdy dziecka dla dziecka, spędzony w brzuchu :tak:
- no i na finiszu skończyło się jak się skończyło.. dostałam krwotoku przy cesarce właśnie przez zrosty na macicy.. musieli mnie 'rozrywać' żeby wydostać dziecko :szok::eek:

tak więc nie jestem wogóle fanką CC :no:


ale mniejsza z tym, podobno zrosty są częstą przypadłością po cesarkach :tak:
 
Mika to miałaś przejścia w trakcie ciązy:szok: Ale najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło:-)

Ja niestety nie mam od kogo pożyczyć czegokolwiek bo wszystkie znajome i osoby z rodziny rodziły od kwietnia do listopada więc ja jestem pierwsza taką "zimówką" więc muszę coś sobie kupić:tak: A wiadomo takie ubrania tanie nie sa i wolałabym na co innego przeznaczyć te pieniązki ale jako mus to mus:-(
 
oj nie wiem czy się tak dobrze skończyło... wycięli mi macicę i jestem już bezpłodna :-(
no ale szczęście w nieszczęściu, bo przynajmniej żyję :tak:

a my z R. postanowiliśmy zaadoptować jeszcze dziecko jak tylko będziemy mieć odpowiednie warunki :tak:


Ela to kup używaną, bo przecież w tej kurtce długo nie pochodzisz :tak: a idzie za grosze coś wylicytować na allegro ;-)
 
Mika współczuje takich przejść...
Ja tam akurat jestem wdzięczna mojemu lekarzowi, że zrobił mi cesarkę w 38 tygodniu, bo jakbym miała czekać do końca ciąży to moja córka mogla umrzeć w moim brzuchu...urodziła się chora na zapalenie opon mózgowych
ja też ostatni miesiąc przeleżałam w szpitalu, też miałam skurcze, ale główną przyczyną, że mnie trzymali była gestoza i ryzyko rzucawki...
Mika powiem Ci, że przeraziła mnie ta twoja historia z tymi zrostami po cc, boję się, żebym ja tak nie miała:-(
 
galazka nie martw się, to tylko ja może jestem takim nieszczęściem chodzącym :sorry:a jeśli sie martwisz to lepiej od początku ciąży chodzić do dobrego lekarza i tyle ;-) u mnie gdyby nie odpowiedni lekarz to bym nie dotrzymała ciąży i mogłoby mnie tu nie być.. bo przeżyłam cudem :-(

mój poród wam opiszę ale na zamkniętym temacie (ale tym co stworzymy dopiero ;-) )
 
Po tym co ja przeszłam to też się za chodzące szczęście nie uważam;-)
Mam tylko cichą nadzieję, że jak raz nie było kolorowo to za drugim razem mi się poszczęści.
A do dobrego lekarza to chyba każdy chce trafić.
 
cześć dziewczyny. ale się rozpisałyście przez te kilka dni! nie dałam rady was nadrobić ale może jeszcze mi sie uda ;)
Mika nie strasz tą cesarką bo ja miałam cc i teraz się schizować będę:p A póki co jestem zadowolona. Za to dokucza mi okrutnie zapalenie piersi:/ MASAKRA! normalnie sobie z nim nie radze.
 
reklama
Ale naskrobałyście:-)

czekoladko GRATULACJE i oczywiście czekamy na jakieś zdjęcie małego Krzysia:tak:

Witaj wiola współczuję zapalenia piersi, przystawiaj często maluszka, podobno tez pomagają okłady ze schłodzinych rozbitych liści kapusty, gdyby nie przechodziło to zgłoś się do lekarza:tak:

mika, gałązka serdecznie współczuję wam takich przeżyć

eldcia brawo dla męża

dziewczyny, a ta grupa zamknięta to na pewno jest zamknięta? bo z prawej strony strony widze różne grupy i normalnie moge wejść je poczytać
tez sie nad tym zastanawiałam:sorry:

co do Dynarowicza to styczności z nim nie miałam, ale niestety słyszałam o nim złe opinie, ale tu dziewczyny pisały że zadowolone, więc mam nadzieję że i tobą dobrze sie zajmie:tak:

alem nabazgrała:-) łózio mnie wzywa:-D:-D
 
Do góry