Czas leci szybko , pamiętam 8tc a tu już poród , a to zleciało , nawet nie wiem kiedy Wszystko naszykowane, ciuszków do prasowania troszkę zostało ;-);-) Miłego dnia .. zajrzę w takim razie późniejmilenaaaa oj ja tez pamietam ze nie moglam sie doczekac. Mam nadzieje ze ci mija czas szybciutko i milo. Wszstko dopakowane? pokojik przygotowany? bede pozniej, jade po malego do zlobka i zakupy. buziaki
reklama
silwia84
Fanka BB :)
ja zajze dopiero po 16 sierpnia. Goscie zjezdzaja sie na chrzciny, wiec bie bedemiec czasu. zycze wam milych dni. Buzka
I już coś się zaczyna tu dziać! Oby tak dalej Dzięki za kciuki, przydały się, wyniki mam dobre, choć w poniedziałek mam wizytę u endokrynologa i on pewnie dołoży swoje trzy grosze hehe
Dzięki, że myślisz o mnie Milenaaaa z tymi wrażeniami o porodzie, bo szczerze mówiąc będzie to najświeższa opinia, jaką dostanę. Czytałam już wpisy o szpitalu w Olkuszu, nawet sama leżałam na ginekologii we wrześniu 2011 r., ale o położnictwie nic nie wiem na obecną chwilę. Podobno dużo się zmieniło, ale czy to prawda?
19sty to już niedługo! Masz jakieś przeczucia albo objawy przepowiadające? Zdecydowałaś się na poród rodzinny?
silwia84 już od 20ego tygodnia wiem, że urodzi się dziewczynka, nie możemy się z mężem doczekać I może faktycznie jest w tym coś Milenaaaa, że piszesz o biegnącym szybko czasie, bo u mnie zauważyłam różnicę ostatnio, że te dni gdzieś pędzą i mijają kolejne tygodnie. Zresztą coraz częściej myślę o porodzie...
Ciekawe czy ktoś z tego forum chodził do szkoły rodzenia przy szpitalu, bo się nad nią zastanawiam. Mąż jakoś krzywo patrzy na ten pomysł (nie lubi wystąpień publicznych), ale czemu nie?
p.s. Oglądałam dziś małe ciuszki.... Jakie śliczne! Najchętniej kupiłabym wszystko ;p
silwia84 udanych chrzcin życzę
Buźka :*
Dzięki, że myślisz o mnie Milenaaaa z tymi wrażeniami o porodzie, bo szczerze mówiąc będzie to najświeższa opinia, jaką dostanę. Czytałam już wpisy o szpitalu w Olkuszu, nawet sama leżałam na ginekologii we wrześniu 2011 r., ale o położnictwie nic nie wiem na obecną chwilę. Podobno dużo się zmieniło, ale czy to prawda?
19sty to już niedługo! Masz jakieś przeczucia albo objawy przepowiadające? Zdecydowałaś się na poród rodzinny?
silwia84 już od 20ego tygodnia wiem, że urodzi się dziewczynka, nie możemy się z mężem doczekać I może faktycznie jest w tym coś Milenaaaa, że piszesz o biegnącym szybko czasie, bo u mnie zauważyłam różnicę ostatnio, że te dni gdzieś pędzą i mijają kolejne tygodnie. Zresztą coraz częściej myślę o porodzie...
Ciekawe czy ktoś z tego forum chodził do szkoły rodzenia przy szpitalu, bo się nad nią zastanawiam. Mąż jakoś krzywo patrzy na ten pomysł (nie lubi wystąpień publicznych), ale czemu nie?
p.s. Oglądałam dziś małe ciuszki.... Jakie śliczne! Najchętniej kupiłabym wszystko ;p
silwia84 udanych chrzcin życzę
Buźka :*
Ostatnia edycja:
Dzięki ; *** Udanych chrzcin ...ja zajze dopiero po 16 sierpnia. Goscie zjezdzaja sie na chrzciny, wiec bie bedemiec czasu. zycze wam milych dni. Buzka
No zaczyna się coś dziać a od kąt siedzę na boom zaglądałam tu i cisza Ale jak na razie i tak nas tu mało . Co do opinii o szpitalu , bynajmniej o ginekologii ... Dużo mówią , podobno się pozmieniało , i nawet z poza Olkusza dziewczyny decydują się tu rodzić z względu na ordynatora , ale jaka prawda to się okaże . Poród rodzinny , mój P chcę być , ale jakoś nie sądzę że podoła A objawy czy przeczucia, całą ciąże przeszłam bezobjawowo , a na poród też jeszcze zero przeczuć ;-) Zleci szybciutko do porodu , ja pamiętam 8 tc a tu już prawie poród , i kiedy to zleciało ?? oJ DO szkoły rodzenia nie chodziłam ...I już coś się zaczyna tu dziać! Oby tak dalej Dzięki za kciuki, przydały się, wyniki mam dobre, choć w poniedziałek mam wizytę u endokrynologa i on pewnie dołoży swoje trzy grosze hehe
Dzięki, że myślisz o mnie Milenaaaa z tymi wrażeniami o porodzie, bo szczerze mówiąc będzie to najświeższa opinia, jaką dostanę. Czytałam już wpisy o szpitalu w Olkuszu, nawet sama leżałam na ginekologii we wrześniu 2011 r., ale o położnictwie nic nie wiem na obecną chwilę. Podobno dużo się zmieniło, ale czy to prawda?
19sty to już niedługo! Masz jakieś przeczucia albo objawy przepowiadające? Zdecydowałaś się na poród rodzinny?
silwia84 już od 20ego tygodnia wiem, że urodzi się dziewczynka, nie możemy się z mężem doczekać I może faktycznie jest w tym coś Milenaaaa, że piszesz o biegnącym szybko czasie, bo u mnie zauważyłam różnicę ostatnio, że te dni gdzieś pędzą i mijają kolejne tygodnie. Zresztą coraz częściej myślę o porodzie...
Ciekawe czy ktoś z tego forum chodził do szkoły rodzenia przy szpitalu, bo się nad nią zastanawiam. Mąż jakoś krzywo patrzy na ten pomysł (nie lubi wystąpień publicznych), ale czemu nie?
p.s. Oglądałam dziś małe ciuszki.... Jakie śliczne! Najchętniej kupiłabym wszystko ;p
silwia84 udanych chrzcin życzę
Buźka :*
Wiesz, może to wynika z faktu, że musi się zawsze znaleźć ktoś, kto zacznie tu pisać. Jak ja szukałam jakiegoś forum olkuskich ciężarnych, to na necie cisza. Wiadomo, że napisać nie jest trudno, ale zacząć i pociągnąć to wszystko na dłużej to co innego
Pytałam Cię o poród rodzinny, bo ja też się nad nim zastanawiam. Słyszałam wiele dobrego od koleżanek, które rodziły w ten sposób. Na początku ciąży, to myślałam, że mój mąż to raczej nie podoła... Na widok krwi może nie jest wrażliwy, ale nie może patrzeć jak ja cierpię heh W zeszłym roku leżałam na ginekologii, miałam ciążę pozamaciczną. Bardzo to przeżyliśmy, on nawet bardziej, bo pewnie ta bezsilność go dobijała, jak widział, co musiałam przejść a on nie mógł nic zrobić. Dobrze, że trafiłam na lepsze czasy olkuskiego szpitala i wszystko skończyło się dobrze. Zresztą ordynator trochę tam porządził i operacyjnie jest lepiej. Ostatnio jednak, jak myślę o porodzie, to chciałabym mieć kogoś przy sobie, choćby po to, żeby ten czas na porodówce nie wlókł się tak samotnie, a i czoło ma Ci kto wytrzeć... Rozmawiałam z mężem i zgodził się. Nie wiem na czym stanie ostatecznie, mamy jeszcze czas. Zaproponowałam mu Szkołę Rodzenia, żeby cokolwiek się dowiedział, nie ode mnie, ale od fachowców, żeby zobaczył porodówkę itp. Wtedy na świeżo zdecyduje czy będzie ze mną przy porodzie, czy nie. Nie będę go zmuszała, bo to nic dobrego nie przyniesie. Dzwoniłam do szpitala i zapisałam się na zajęcia. Cykl rozpoczyna się 11.09.2012 i trwa chyba 8 tygodni, więc zdążę. A i moje doświadczenia może się komuś przydadzą. Szkoła jest bezpłatna, więc czemu nie, a na dodatek przy szpitalu, więc pogada się z personelem co tam pracuje.
Jeśli dłużej nie będziesz pisała, to będę wiedziała, że może jakaś akcja porodowa jest w toku A może Cię najdzie od razu? Tak chyba lepiej!
Pozdrawiam
Pytałam Cię o poród rodzinny, bo ja też się nad nim zastanawiam. Słyszałam wiele dobrego od koleżanek, które rodziły w ten sposób. Na początku ciąży, to myślałam, że mój mąż to raczej nie podoła... Na widok krwi może nie jest wrażliwy, ale nie może patrzeć jak ja cierpię heh W zeszłym roku leżałam na ginekologii, miałam ciążę pozamaciczną. Bardzo to przeżyliśmy, on nawet bardziej, bo pewnie ta bezsilność go dobijała, jak widział, co musiałam przejść a on nie mógł nic zrobić. Dobrze, że trafiłam na lepsze czasy olkuskiego szpitala i wszystko skończyło się dobrze. Zresztą ordynator trochę tam porządził i operacyjnie jest lepiej. Ostatnio jednak, jak myślę o porodzie, to chciałabym mieć kogoś przy sobie, choćby po to, żeby ten czas na porodówce nie wlókł się tak samotnie, a i czoło ma Ci kto wytrzeć... Rozmawiałam z mężem i zgodził się. Nie wiem na czym stanie ostatecznie, mamy jeszcze czas. Zaproponowałam mu Szkołę Rodzenia, żeby cokolwiek się dowiedział, nie ode mnie, ale od fachowców, żeby zobaczył porodówkę itp. Wtedy na świeżo zdecyduje czy będzie ze mną przy porodzie, czy nie. Nie będę go zmuszała, bo to nic dobrego nie przyniesie. Dzwoniłam do szpitala i zapisałam się na zajęcia. Cykl rozpoczyna się 11.09.2012 i trwa chyba 8 tygodni, więc zdążę. A i moje doświadczenia może się komuś przydadzą. Szkoła jest bezpłatna, więc czemu nie, a na dodatek przy szpitalu, więc pogada się z personelem co tam pracuje.
Jeśli dłużej nie będziesz pisała, to będę wiedziała, że może jakaś akcja porodowa jest w toku A może Cię najdzie od razu? Tak chyba lepiej!
Pozdrawiam
silwia84
Fanka BB :)
hej, a jednak znalazlam czas. chyba ze uzaleznienie bb. tescie sa na spacerze z malym, wiec mam chwilke.
dziewczyny, ordynator w Olkuszu jest wojkiem mojej znajomej ktora mieszka w Luksemurgu i duzo mi opowiedziala, odkad jest tam ordynatorem to ustawil personel do porzadku. opowiedziala mi (to byl maj, weekend) ze wujka cos tknelo by pojechac do szpitala, byla na patologii dziewczyna w ciazy blizniaczej. ta dziewczyny prosila by ja zbadali bo sie niepokoji ze nie czuje ruchow, a byla juz po terminie. jej lekarz stwierdzil ze poczekajado poniedzialku, jak sie nie ruszy to zacznal wywolywac. w tym samym czasie ordynator wszedl na sale, zaniepokojil sie tym i odrazu na cesarke poszla. omaly wlos doszlo by do nieszczescia. ordynator jest ok, wrazie watpliwosc mozecie o niego prosic w szpitalu.
jesli chodzi o porod rodzinny. to ja maialam. dla mnie bylo wazne i duzo pomoglo. pomoc meza bezcenna. a i nie mialam zadnych lekcji rodzenia. jedynie dwa razy przyszla polozna do mnie do domu i mi opowiedziala o porodzie ale to sama wiedze moglam znalesc w necie. sluchalam mojego ciala. 19:20 weszlam do wody a 20:38 urodzil sie Aleksik juz na fotelu. musieli mnie na ciac, bo maly jak sie okalazlo ze byl obwiniety pepowina.
buziaki
dziewczyny, ordynator w Olkuszu jest wojkiem mojej znajomej ktora mieszka w Luksemurgu i duzo mi opowiedziala, odkad jest tam ordynatorem to ustawil personel do porzadku. opowiedziala mi (to byl maj, weekend) ze wujka cos tknelo by pojechac do szpitala, byla na patologii dziewczyna w ciazy blizniaczej. ta dziewczyny prosila by ja zbadali bo sie niepokoji ze nie czuje ruchow, a byla juz po terminie. jej lekarz stwierdzil ze poczekajado poniedzialku, jak sie nie ruszy to zacznal wywolywac. w tym samym czasie ordynator wszedl na sale, zaniepokojil sie tym i odrazu na cesarke poszla. omaly wlos doszlo by do nieszczescia. ordynator jest ok, wrazie watpliwosc mozecie o niego prosic w szpitalu.
jesli chodzi o porod rodzinny. to ja maialam. dla mnie bylo wazne i duzo pomoglo. pomoc meza bezcenna. a i nie mialam zadnych lekcji rodzenia. jedynie dwa razy przyszla polozna do mnie do domu i mi opowiedziala o porodzie ale to sama wiedze moglam znalesc w necie. sluchalam mojego ciala. 19:20 weszlam do wody a 20:38 urodzil sie Aleksik juz na fotelu. musieli mnie na ciac, bo maly jak sie okalazlo ze byl obwiniety pepowina.
buziaki
Ja naprawdę się cieszę, że teraz jestem w ciąży, w tych czasach. Moje szwagierki opowiadają jak to było, gdy ordynatorem był pan S. Włosy się jeżą, nie tylko na głowie
Silwia84 ma szczęście, że jej facet stanął na wysokości zadania. Fajnie miałaś... Ech, może nasi faceci się zbiorą się w sobie Milenaaaa. Najwyżej będą ich ratować, w końcu to szpital, nic im nie grozi Silwia84 masz już wszystko gotowe na chrzciny? Z jednej strony fajna impreza, ale z drugiej to nie lubię tłoku rodzinki hehe I każdy ma tyle do powiedzenia i na wszystkim się zna w sprawie dzieci
Fajna sprawa z tym, żeby posiedzieć w wodzie w czasie skurczy, chciałabym. Słyszałyście też o gazie rozweselającym? Jest u nas w szpitalu i podobno dużo kobiet się decyduje. Coś rozluźniającego, hmm może być ok? Oby tylko nie dostać głupawki hahaha bo przestanę słuchać położnej
Ciekawe gdzie te wszystkie olkuskie ciężarne? Czyżby nie podłączone do internetu?
Milenaaaa opadł Ci już brzuszek?
Buziaki dla Was :*
Silwia84 ma szczęście, że jej facet stanął na wysokości zadania. Fajnie miałaś... Ech, może nasi faceci się zbiorą się w sobie Milenaaaa. Najwyżej będą ich ratować, w końcu to szpital, nic im nie grozi Silwia84 masz już wszystko gotowe na chrzciny? Z jednej strony fajna impreza, ale z drugiej to nie lubię tłoku rodzinki hehe I każdy ma tyle do powiedzenia i na wszystkim się zna w sprawie dzieci
Fajna sprawa z tym, żeby posiedzieć w wodzie w czasie skurczy, chciałabym. Słyszałyście też o gazie rozweselającym? Jest u nas w szpitalu i podobno dużo kobiet się decyduje. Coś rozluźniającego, hmm może być ok? Oby tylko nie dostać głupawki hahaha bo przestanę słuchać położnej
Ciekawe gdzie te wszystkie olkuskie ciężarne? Czyżby nie podłączone do internetu?
Milenaaaa opadł Ci już brzuszek?
Buziaki dla Was :*
Monikaolk no cicho tutaj , a ciężarnych sporo w Olkuszu ;-) A no tak jak padną to ich uratują nie ma się czym przejmować . słyszałam o Gazie , i chyba będę prosić , choć mnie to już wszystko przerasta co gdzie i jak ;P Nie zauważyłam , mama też uważa że jest wysoko ..
reklama
Nie dziwię Ci się, że wszystko Cię przerasta... 9 miesięcy w ciąży, w nerwach i w tym zmęczeniu to wystarczające powody! Może powinnaś się przejść do szpitala i obejrzeć wszystko. Czytałam wywiad z ordynatorem, który zachęcał, aby przychodzić przed porodem zobaczyć porodówkę i oddział, spytać co się chce. Nie jest to głupi pomysł.
Ja jestem dopiero w 26 tygodniu a czasami dostaję już fioła. Za dużo myślenia...
Buźka:-)
Ja jestem dopiero w 26 tygodniu a czasami dostaję już fioła. Za dużo myślenia...
Buźka:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 42
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 674
Podziel się: