jsorbek zazdroszcze ci tych dwóch cór!!!
mika ja zawsze chciałam mieć parkę może coś z tego wyjdzie
Twój synek bardzo szybko zaczął chodzić
bo mój siostrzeniec zaczął dopiero w 13 miesiącu
jak widać wszystko zależy od dziecka :-) u mnie córa zaczęła chodzić jak miała 10 mies. i 3tygodnie, a Wojtaś jak miał rowne 10mies ;-)
Ale wiadomo własne dziecko to większy stres. Ale powinno być dobrze przeciez włączy nam się instynkt macierzyński
.
właśnie na swoim to łatwiej
Kurcze dla mnie wszystko co związane z porodem, połogiem i opieką nad niemowlakiem to czarna magia. Szkoda, że nie ma jakiejś idealnej instrukcji obsługi od razu dołączonej do bobasa ale mam nadzieję, że tzw. instynkt macierzyński mi troszkę pomoże
pewnie że wam pomoże
po urodzeniu dziecka będziecie wiedziały co się z czym je
to jest własnie ten instynkt :-) cycka też przystawicie bez namyślania się
choć czasami z tym pojawiają się problemy, bo dziecko nie umie zalapać ;-)
Ja przy pierwszej córci byłam przewrażliwiona i miałam niestety tą depresje poporodową mam nadzieje ze teraz będzie lepiej
powiem ci, że mialam to samo i bałam się jak będzie przy drugim dziecku. Ale drugie dziecko to bajka :-) wszystko wiedziałam, położne już nie musiały tlumaczyć tysiąca rzeczy i kompletnie nie bałam się brać dziecka na ręce,co zdarzyło mi się przy starszej córze
przy drugim dziecku to wogole zero stresu było
nawet mój mąż jak przychodził do szpitala, to pierwsze co to dziecko haps na ręce i gada, śpiewa, z ręki do ręki wywijał, już bez żadnego stresu :-)
a przy pierwszym dziecku taki sztywny stal trzymając małą dwoma rękami mocno hihi :-)