reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

witam się pięknie, zaległe rachunki popłacone i tepsa łaskawie wróciła internet i telefon nie wiem ile uda mi się napisać malutka zjada mi przedramie a w domu straszy sterta prania i owoce dwutygodniowego rzadzenia moich panów samotnie w domu które trzeba ogarn a c
idziemy jesc, ku mojej uciesze udaje mmi się karmić piersią buziam i do napisania

Martusia zasnęła muszę poprasowac ubranka bo już nie mam w co ją przebrać, zdało by się zrobić cos do jedzenia chyba że pomidorówka którą mam w lodówce jest jeszcze zdatna, ehhh czeka mnie rozmowa w przedszkolu, przedszkolance ubzdurało się, że Tadzik ma nadmiar energii i ona nie potrafi nad nim zapanować, a Tadzio skarży się, że pani mówi, że dzieci go nie bedą lubieć i bądż tu mądry, na 14 muszę iść na pogadankę,
jakoś spróbuje Was nadrobić, nie wiem czy się uda, na razie zmykam walczyc z prasowaniem
 
Ostatnia edycja:
reklama
DOBRACZAROWNICO- witaj ponownie:) Pozwoliłam sobie przekazać tu na forum wieści od Ciebie, jak mi napisałaś że Martusia jest już na świecie:) p.s. śliczne imię:) Cieszę się że z powodzeniem karmisz piersią:) jak byś miała jakies pytania daj znać, ja już mam troszkę dowiadczenia to pomogę jeśli mi wiedzy wystarczy:)

U nas troche nowin. Ja teraz sporo pracuję przy allegro bo ciągle jakies dziury finansowe mamy i staram się jakoś łatać...nasz budżet jest jak ser szwajcarski....:) Mój P. chyba rozstanie sie z Żabką- niestety właścicielka sprawia że to miejsce nie nadaje się do normalnej pracy. grafik ustala z godziny na godzinę według własnego widzimisię, nic nie można sobie ustalić bo potrafi zmienić go w ostatniej chwili, wypłata miała byc 5 września.....nadal nie ma i cisza całkowita. niech to szlag...
Jutro ma być ostateczna decyzja czy P. dostanie prace na statoil. stara się o nią po cichu, bo już w tej Żabce wytrzymać nie może....jak narazie przeszedł rozmowe kwalifikacyjną i testy psychologiczne. zobaczymy jutro. trzymajcie kciuki...

Zdecydowaliśmy że będę dorabiac przy ciuchach jeszcze tylko kilka miesięcy- tak żeby do roku dociągnąć z Sebusiem na cycu. potem będę go odstawiać. i otwieramy z mężem własną Żabkę, jutro P ma rozmowę z regionalnym koordynatorem i zaczynamy działać. wiadomo, że przygotowania trwają dużo czasu...ale zabieramy się za temat na poważnie. będę Wam zadawać relację na bieżąco jak nam idzie z tym wszystkim:)

ot i tyle rewelacji... z aktualności- Sebek nadal zupek nie chce jeść, troche na nim wymuszam żeby zjadł cokolwiek- chcę zacząć od zastąpienia jednego karmienia piersią własnie zupką. jak narazie system funkcjonuje trzeci dzień. ale oczywiście jak bardzo protestuje przy zupce to kapituluję i daję cyca... więc już widzę że z tym odstawianiem łatwo nie będzie- ale chcę przejść przez to bez stresów więc myślę że jak w ciągu 3-4 miesięcy uda mi się 2-3 karmienia zastąpić innym posiłkiem to będzie sukces, który pozwoli mi bez stresu kilka godzin spędzic poza domem- mały w tym czasie dostałby zupkę albo owoce a cyc spokojnie mógłby potem być na noc i rano... no zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijać...

Zuza co u Was? Natalineczka jak kokardki? Kaasiutka- gdzie żeś się zapodziała?
 
Cześć dziewuszki,
jakaś taka jestem jak młotkiem walnięta. Motywacji brak, albo znikoma, gnijęw wyrze i nic się nie chce, nawet lapa nie odpalam. jeju zgrzybiałą się robię :/ grzybica nadal trwa, mam nadzieje ze jak pójdę w piątek do Kładona to mnie w końcu uratuje!

Olu trzymam kciuki za operację "Żabka!". Chociaż kurcze, miałam uczennice, która mi opowiadała o tej żabce, bo jej rodzice prowadzili iw Kowarach. JEden wielki za przeproszeniem syf :/ Koniec konców musieli interes zamknąc :/
 
Hello dziewczęta:)
Tak jak myślałam- Aga pojechała na turnus i co? Forum od razu zdechło....

Oto relacja od nas: Dzis juz posprzatane, prasowanie odwalone, obiadek ugotowany, dziecka nakrmione zaliczają drzemkę więc matka ma czas postukac w klawiaturkę:)
HUUURRRRAAAA- mój P. dostał pracę w statoil!!!!!!!!!!zaczyna 20 września więc żegnaj Żabko:):):) przynajmniej dopóki sama się nie wezmę za ten biznes. ulżyło mi bo w tym statoil i płaca lepsza i warunki- będzie miał normalną umowę o pracę, dodatkowe premie więc może nam troszkę będzie łatwiej. dziewczyny, cieszę się jak nie wiem, bo ostatnio już było tak źle że mieliśmy około 1100 zł na 4 osoby na miesiąc i po zapłaceniu rachunków zostawało około 250 zł na zakupy....allegro nas ratowało na tyle że starczało na jedzenie, ale na resztę- same wiecie, nawet na te kolczyki od Misi nie miałam.... A teraz może w końcu będzie troszkę łatwiej...w końcu jakieś dobre wieści:):)rany ależ się cieszę...
dziś świetujemy wieczorem z szampanem:) mam tylko nadzieje że dzieci z tego nowych nie będzie:):):)
 
Olciu dzieci to samo szczęście i radość :)
Kolczyki na Ciebie czekają i beda czekac ile trzeba.

My jutro mam 1 rocznice slubu.
Chcemy sie rodzinnie do Szklarskiej wybrac na wodospady i do tych dinozaurów.

Tulanek nie bedzie bo od meisiaca mi sie okres nie pojawia. odstawiłam azalie w czwartek ide do gina. testy wychodzą negatywne. Zobaczymy co się dzieje. Chce wrócic do plastrów.

Z cyca odstawiłysmy sie całkiem. Misia ładnie je mieszanke.

Olu jak z zupkami ciezko kup kaszke manne na mleku tak bez dodatków. około 6 zł kosztujie. i jeden posiłek ( u nas to było sniadanko ) przestaw na kaszke najpierw sama a jak nie posmakuje dodaj jabłko. ja dawałam ba poczatku suszone sliwki z gerbera ze sloiczka. misia fitruje az jej sie uszy trzesa. Jak zje taka miseczke kaszy ( 100 ml wody) z owocami. To tak 4 godziny luzu od jedzenia. Tylko picie woda lub cherbatka po łyczku.

Cyc odastawiony pora zadbac o siebie. Kupiłam porzadny balsam na celulit, dzisiaj ide dpo fryzjera. jeszcze jakas linee albo inny wynalazek wspomagajacy i zaczynamy odchudzanko.
 
Witajcie kochane :)

u nas ok !!Mam troszke problem z siusianiem sebkowym do nocnika ale jakos dajemy rade a nawkurzam sie przy tym co nie miara. Tak ladnie mu juz szlo a nagle trach i popuszcza , na szczescie nie co chwile.
Krystianek tez nie za bardzo zupki chce tzn nie kazde czasem zje czasem nie , dlatego tez nie daje mu ich codziennie.

A co do grzybicy to ja tez to ciagle mam a w ciazy to juz byl kkoszmaaaarrr. Niestety nystatyna i inne dowcipne tabsy dzialaja.

MisiaM - ja bylam niedawno w tym parku dinozaurow w szklarskiej i jest suuperrr tylko z takim starszym dzieckiem bo moj sebi sie bał :baffled: a krystianek nie za bardzo kuma o co kaman. No wiec ja z Mezem i jego kuzynka 12 letnia mielismy zabawe hehe
 
Witam się wieczorowo:)

Dziewczyny, niech to szlag, jak nie kijem go to pałą. Już się cieszyłam że troszke odetchniemy a tu wczoraj wieczorem auto zdechło... mechanik stwierdził, że sprzęgło....koszt określił na mniej więcej 1000zł. kur.....żesz jego mać.....toż to jakaś masakra...
Misia jak będziesz miała klientke na te kolczyki to nie wahaj sie i sprzedaj- sama widzisz co u mnie się dzieje, nie dam rady żeby nie wiem co.....
Czarnuszka- ja tez słyszałam że w Szklarskiej fajnie, niestety słyszałam też, że ceny biletów dość wysokie....

Uff, padnę zaraz na twarz, cały strych dziś posprzątałam- 150 m....ledwie żyję....

Misia czekam na wieści co tam u gina:)
 
Hej dziewczynki, witam się grzybkowo :)
Gin mi dał czopki, już po 1 czuję różnicę.

Co do Dinusiów, właśnie dziś tam byliśmy, faktycznie ceny hmm 45 zł rodzinny, dwoje dużych i córa. Widok, no hmm mojej 10l jakoś za bardzo nie powalił na kolana, ona czym innym się interesuje, no ale mój mąż to dopiero duże dziecko było pod wrażeniem :)
 
reklama
Hallo Kaasiutka
super że lepiej jest, a jakie czopki Ci przepisał? a byłaś u Kałdonusa? on juz przyjmuje?

Ja sama się zastanawiam czy warto ze swoimi dzieciakami na takie dinusie iść- Nat ma 2 latka i obawiam się że po prostu mogłaby sie wystraszyć...
 
Do góry