reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

Cześć dziewczyny!!!

Urodziłam tak jak zuza-anna 12 lutego o 8;30. Synuś ważył 3560 g i mierzył 54 cm. Tydzień przeleżałam w szpitalu - mały dostał żółtaczki i zapalenia nosa i gardła. Ale już jest wszystko ok. Poród - masakra, w czwartek pojechałam do szpitala, od 19 pojawiły się skurcze, ok 21 były już nie do zniesienia - zwijałam się z bólu a rozwarcie na 2 cm. Na sale porodową zabrali mnie dopiero ok 3:00 z 5cm rozwarciem. To co ja tam przeżyłam - tragedia, skurcze strasznie bolesne, rozwarcie małe - myślałam że umrę :-) Potem jeszcze 2 godziny leżałam z 10 cm rozwarciem, główka dziecka była cały czas za wysoko, już się zastanawiali nad cesarką, ale po 8:00 był obchód, przyszedł lekarz i jakoś z jego pomocą udało się urodzić Sebastianka.. Nigdy więcej dzieci :-)

Mały też mi daje popalić, całą noc dzisiaj nie spałam, ciągle płakał........ Ale chyba ten typ tak ma ;-) Uciekam teraz, korzystam z chwili że mały śpi i można cokolwiek zrobić..!!!
 
reklama
alexandriaa gratujlacje!!!!
No to się biedna namęczyłaś tyle czasu rodzić:szok: Dobrze, ze w końcu trafł się lekarz, który Ci pomógł;-)
Dużo zdrówka dla Ciebie i Synusia.
U nas nocka dzisiaj troszkę spokojniejsza za to teraz córcia warczy w wózku, oszaleć można:no: nawet spacer na podwórku nie pomaga, a podobno dzieci śpią ładnie jak zaczerpną swieżego powietrza,ale niestety na moją córcię, to nie działa:-(
 
Cześć dziewczyny!!!

Urodziłam tak jak zuza-anna 12 lutego o 8;30. Synuś ważył 3560 g i mierzył 54 cm. Tydzień przeleżałam w szpitalu - mały dostał żółtaczki i zapalenia nosa i gardła. Ale już jest wszystko ok. Poród - masakra, w czwartek pojechałam do szpitala, od 19 pojawiły się skurcze, ok 21 były już nie do zniesienia - zwijałam się z bólu a rozwarcie na 2 cm. Na sale porodową zabrali mnie dopiero ok 3:00 z 5cm rozwarciem. To co ja tam przeżyłam - tragedia, skurcze strasznie bolesne, rozwarcie małe - myślałam że umrę :-) Potem jeszcze 2 godziny leżałam z 10 cm rozwarciem, główka dziecka była cały czas za wysoko, już się zastanawiali nad cesarką, ale po 8:00 był obchód, przyszedł lekarz i jakoś z jego pomocą udało się urodzić Sebastianka.. Nigdy więcej dzieci :-)

Mały też mi daje popalić, całą noc dzisiaj nie spałam, ciągle płakał........ Ale chyba ten typ tak ma ;-) Uciekam teraz, korzystam z chwili że mały śpi i można cokolwiek zrobić..!!!



OOOOOOO kochana gratuluje!!!!!!! biedna sie nameczyłas!! ale za to jaka nagroda :-D
 
Cześć dziewczyny,
ALEXANDRIAA- serdeczne gratulacje:-) ciężki poród miałaś, współczuję. mam nadzieję że już dochodzisz po nim do siebie i powoli zapominasz o tym bólu który musiałaś przetrwać. Najważniejsze że dzidzia cała i zdrowa juz jest na świecie:tak:

MONA124- u nas kolejna noc nieprzespana, Sebastian darł się jak opetany, nic nie pomogło ani herbatka koperkowa, ani pierś co 10 minut ani noszenie ani bujanie ani nic. Dotarłam chyba już do swojej granicy wytrzymałości bo czuje sie jak przebity balonik. Nie mam kompletnie sił. Chyba dopada mnie jakaś depresja:-( A tu jeszcze mąż mi jutro wyjeżdża na dwa dni więc nawet w nocy mnie nie odciąży choć na chwilkę:no: Aż się boje jutrzejszej nocy....
Gdzies wyczytałam że na takie niespokojne dzieci pomagają czopki viburcol n- uspokajają maluchy, pośrednio wspomagają także przy kolkach. Jestem już tak zdesperowana, że zakupiłam dziś opakowanie- 25 zł / 12 szt. Dziś podam na noc małemu, może zdarzy się jakiś cud i pomogą:confused2:. Napiszę Ci potem czy warto żebyś kupiła swojej córci- ale do kompa dostane się dopiero pojutrze. No chyba że dziś w nocy jeszcze jak mały nie będzie spał to napiszę. Trzymaj kciuki bo inaczej chyba niedługo oszaleję od tych nocy nieprzespanych i krzyków Bastka.

CZARNUSZKA88- co u Ciebie? Jak się czujesz?

ZUZA-ANNA- żyjesz???? Jak sobie radzisz?
 
Cześć Dziewczyny!

alexandriaa - Gratuluję!

Al.Szyszkowska - Trzymaj się. Będzie dobrze:tak: Jak myślę o Tobie, to aż mi głupio, że użalam się nad sobą albo ponoszą mnie nerwy, jak mój synek pomarudzi godzinkę czy półtora. Aż nie wypada narzekać, bo to jest nic w porównaniu z tym, co Ty znosisz:zawstydzona/y:

Jestem po pierwszej wizycie z małym u lekarza. Wszystko o.k., tylko coś słabo przybiera na wadze. Pani doktor mówiła, że jeszcze ruszy i żeby się specjalnie nie przejmować, bo może po prostu ma być wysoki i szczupły, ale trochę się martwię. Za 10 dni mamy skontrolować wagę. Mam nadzieję, że będzie w porządku. A jak nie, to chyba trzeba będzie dokarmiać, chociaż synek po karmieniu cycem wygląda na najedzonego.
 
AGABE- dzięki za miłe słowo. Czasem wystarczy choć tyle żeby się człowiek lepiej poczuł. :-)

Jest teraz prawie 3 nad ranem. Koło 12.30 założyłam małemu ten czopek. Długo oczekiwany cud jest taki że Sebastian nie drze się tak strasznie jak ostatnimi nocami. A od 1,5 h nie drze się wcale:tak:Połowa sukcesu. Niestety tylko połowa bo śpi tylko jak jest bez przerwy bujany w wózku, jak przestaję bujać to od razu się budzi i brzęczy. więc i tak nie śpię, ale przynajmniej spokój mają boi bliscy- Natalka i mąż śpią. Mały też chyba ma lepiej- wydaje mi się że taki wielogodzinny płacz to niezła trauma dla takiego maluszka. Więc ogólne wrażenie- jest poprawa. To taka relacja na gorąco, nie wiem jak będzie za chwilę ani czy działanie czopka utrzyma sie do rana, ale już samo to że nie krzyczy tak rozpaczliwie poczytuje za duży sukces. szkoda tylko że przy okazji ja nie moge przysnąć- no ale nie można miec wszystkiego;-)

MONA124- może więc spróbuj czy podziała na Twoją córeczkę? Jest jakaś szansa że będzie poprawa...

Uciekam dziewczyny, mały chyba przysnął głębiej bo napisałam całego posta a on nawet nie kwęknął w tym czasie , spróbuję więc i ja przysnąć- choć pewnie Sebek zaraz wstanie na cyca;-)
 
Hej dziewczyny.
U mnie dzisiaj nocka można powiedzieć przespana. Mała obudziła się tylko 3 razy do karmienia i troszkę pomarudziła, zwłaszcza przy ciśnięciu kupki i pyrkaniu;-)a tak spała słodziutko. Ciekawe jak długo będzie tak miło?;-)
Al.Szyszkowska dzięki za rady z tymi czopkami, napewno je kupię, bo się przydadzą:tak:Narazie puki mała będzie dosyć spokojna, to nie bedę jej dawać.
Al.Szyszkowska, to dopiero pierwszy czopek i już jest poprawa, więc może po kolejnych będzie coraz lepiej? Trzymam za Was mocno kciuki, żebyście w końcu doznali upragnionego spokoju:-);-)
Agabe, a ile przybrał Twój synuś? Ja idę pierwszy raz na wizytę dopiero w przyszłym tygodniu i też się martwię,że córcia może za mało przytyła, zwłaszcza,że mała się urodziła. Zresztą nie wiem, czy jest jakaś różnica, czy dziecko się urodziło mniejsze, czy większe, czy tyle samo powinno przybierać? A kiedy idziecie na pierwsze szczepienie, lekarz polecił Wam jakąś szczepionkę? bo ja za cholerę nie kumam się w tych skojarzonych. To są 3 w 1, 5 w 1, 6 w 1ehhh będę musiała sobie troszkę o nich poczytać.
 
Cześć dziewczyny,
ALEXANDRIAA- serdeczne gratulacje:-) ciężki poród miałaś, współczuję. mam nadzieję że już dochodzisz po nim do siebie i powoli zapominasz o tym bólu który musiałaś przetrwać. Najważniejsze że dzidzia cała i zdrowa juz jest na świecie:tak:

MONA124- u nas kolejna noc nieprzespana, Sebastian darł się jak opetany, nic nie pomogło ani herbatka koperkowa, ani pierś co 10 minut ani noszenie ani bujanie ani nic. Dotarłam chyba już do swojej granicy wytrzymałości bo czuje sie jak przebity balonik. Nie mam kompletnie sił. Chyba dopada mnie jakaś depresja:-( A tu jeszcze mąż mi jutro wyjeżdża na dwa dni więc nawet w nocy mnie nie odciąży choć na chwilkę:no: Aż się boje jutrzejszej nocy....
Gdzies wyczytałam że na takie niespokojne dzieci pomagają czopki viburcol n- uspokajają maluchy, pośrednio wspomagają także przy kolkach. Jestem już tak zdesperowana, że zakupiłam dziś opakowanie- 25 zł / 12 szt. Dziś podam na noc małemu, może zdarzy się jakiś cud i pomogą:confused2:. Napiszę Ci potem czy warto żebyś kupiła swojej córci- ale do kompa dostane się dopiero pojutrze. No chyba że dziś w nocy jeszcze jak mały nie będzie spał to napiszę. Trzymaj kciuki bo inaczej chyba niedługo oszaleję od tych nocy nieprzespanych i krzyków Bastka.

CZARNUSZKA88- co u Ciebie? Jak się czujesz?

ZUZA-ANNA- żyjesz???? Jak sobie radzisz?


A moze kup kropelki Espumisan dla niemowlat na kolki, ja mojemu dawalam i po 10 minutach spal jak kamien,

U nas ok. Tabletki odstawione i czuje sie o Niebo lepiej. Jedynie na anemie biore czyli z 17 tabletek zrobily sie 2:-D juz nie leże i mam nadzieje ze gdzieś za tydzień urodze. Kończe 36 tydzien i juz nie moge sie doczekac. Tez sie obawiam jak to bedzie.
Normalnie jak piszecie co Wasze dzidzie w nocy wyprawiają to az sie boje , szczegolnie przy dwójce.
Ostatnio byłam u mojej Ginekolog i mam rozwarcie na 1 palec, brzuch mnie boli bo podobno szyjka sie szykuje. No ale cos długo juz sie szykuje.
 
Witajcie mamusie.
U mnie dzisiaj w nocy jazda:-( Mała jak zaczęła koncert o 20 to skończyła na chwilę o 2 w nocy, później ok 4 dalej jazda do rana. Uspakajała się na chwilkę na rękach, czasami jak podjadła to zaraz znowu krzyczała. Już sama nie wiem może to kolka? Denerwuje się też jak ma się jej odbić i ulać, a ulewa jej sie ostatnio sporo no i jak kupkę robi.
Znowu płacze....:no:
 
reklama
hej dziewczyny,

Normalnie nawet pisać mi się nie chce. Poprzednia noc to jakiś koszmar- Sebastian nie spał 12 godzin pod rząd, z czego około połowę darł się jakby go ze skóry obdzierali- mimo czopka:wściekła/y: Przespałam w sumie 48 minut, ale nawet i to w dwóch kawałkach:-( na szczęście mąż już wrócił i tej nocy przejął dyżur, mnie budził tylko na karmienie. potem koło 5 wstałam żeby on sobie tez choć troche pospał. Mały jeszcze nie zasnął.....:no: krzyczy cały ranek, mąż teraz go próbuje uśpić bo ja chyba byłabym bliska walenia głową o ścianę:zawstydzona/y: Z niecierpliwością wypatruję magicznego terminu 3 miesięcy- podobno wszystkie takie dolegliwości mijają, przynajmniej kolka:tak:
Espumisan dla niemowląt- i owszem- mam- w naszym przypadku skuteczność oscyluje w okolicach zera;-)
MONA124- trzymam kciuki za Ciebie i za siebie- żebyśmy jakoś wytrwały i przy okazji nie zrobiły krzywdy ani sobie ani naszym dzieciom:-)

Gdzie reszta młodych mamusiek????? Zuza-Anna, Alexandriaa- co z Wami, jak sobie radzicie????

A, MONA124- ja będę szczepić najbardziej skojarzoną- 6 w 1, koszt 180 zł

Miłego dnia laski:-D
 
Do góry