reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

no to faktycznie...a może takie stopniowe wydłużanie - np każdego dnia 5 minut dłużej.? jest jakaś szansa że pomału się dostosuje do tego wydłużania, może w tę stronę.

Jezu, wstałam rano, zatoki zawalone, głowa mnie boli jakby mnie ktos młotkiem walił a tu aukcje czekają...jak sobie pomyślę o tym schylaniu sie do zdjęć to już mi niedobrze...
 
reklama
ale zwiechę wczoraj załapałam, co? No w końcu muszę się komuś wyżalić bo przecież niedługo zacznę do ściany i kwiatków gadać.
Ja zaraz idę obiad machnąć... dzisiaj wymyśliłam canneloni... czyli po prostu takie spaghetti a w rurkach zapiekane mięso... też mi wymydlili nazwę.

Brzuch po lewej stronie dalej boli cholerka. Mam nadzieję, że to nie jest jakiś wyrostek albo inna cholera.
 
rozumiem cię, tez już o tym myślę:)


Dostalam list z fundacji J Owsiaka, mam przysłac zdjęcie Frania na macie.. Problem jest taki, że Franek ma nadwrażliwośc słuchową, już jest całkiem fajnie, ale np nie toleruje odgłosów bąbelków. Koszmarnie się tego boi. Jezu..czego my nie robiliśmy.. No i na zdjęciu jest zrozpaczony zapłakany Franek. I jak takie zdjęcie wysłać? Masakra:)
 
Aga - zapłakany Franek też słodki, napisz po prostu jak się sprawy mają :-)
Iza - wyrostek to po prawej - miałam wycinane cholerstwo
Ola - współczuję, ja mam za to mega ból głowy...
 
ja bym wysłała takie zapłakane z opisem tej nadwrażliwości, a co, niech wiedzą....:)w ogóle o co chodzi z tym zdjęciem?? chcą sprawdzić czy używacie podarowanej maty czy jak?

dobra idę do tych aukcji bo wiem, ze wieczorem ten ból sie nasili i już w ogóle nie dam rady...
będę potem:)
 
Izu Kochana doskonale Cie rozumiem, kiedy jestes sama z dzieckiem, nie mozesz nigdzie wyjsc, ja ogolnie przyjełam;) dzielnie los mamy i wszedzie z malutką, rzadko ja zostawiam, ale czasem trzeba oddechnąć, naprawde. Mowie do M ze nawet glupie zakupy- ale bez Leny, dużo dają, bo mogę sie za Nia stęsknić, co nie zmienia faktu jednak ze wszedzie z Nia jezdzimy, jak Ją zostawie, to tak jakbym ręke zostawiła, hehe;)
Brak jedynie kontaktu z ludzmi i tez sie ciesze niezmiernie z forum ze mozna wpasc pogadac, wyzalic sie;)
Izu gdy bedziesz sie czuła zle i samotnie pisz- nawiedze Cie razem zawsze razniej;)
Ja mialam w tyg tyg jechac do Jeleniej na jakis spacerek sie wybrac, bardzo chetnie z wami:) ale nie wiem bo dzis znow mi sie zablokowalo kolano... drugi raz w ciagu 2 tyg, ledwo zaczelam normalnie chodzic i dzis bawiłam sie z Mała i sie zapomniałam klękłam i bach:( boje sie jutra bo po nocy może sie zastać:( a jeszcze szykowanie roczku Lenki na niedz nie wiem jak to bedzie....
 
reklama
ale dzis pogoda... Planowalam przeciez sie wybrac do Jeleniej na spacer, ale M zabral auto i jestem uziemiona:( nie wiem czy dam rade w tym tyg, wogole wszystko od kilku dni jest mi na nie:( bede powoli szkowac niedzielna impreze.
Więc dziewczyny przekładam spacer na przyszły tydz, mam nadzieje, ze bedą chetne jeszcze...
 
Do góry