reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

NATALINECZKA spóźnione ale szczere życzenia zdrowia, spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania z okazji urodzin, wczoraj byłam tak przejęta siostrą, że zapomniałam, a druciak jestem hihi, a ostatnio brakło mi popielatej muliny żeby króliczki na osłonkę do łóżeczka wyhaftować, muszę w końcu ruszyć się do pasmanterii, jak tylko skończę to zdjęcia wrzucę jak wygląda

ANULKA1979 jakby to napisać, hmm, mojej siostrze, na początku czerwca wybuch rakiety w polskiej bazie w Ghazni(Afganistan)porozrywał nogi, tylko cud pod postacią amerykańskich lekarzy uratował je, a w dodatku zrobili to tak, że prawdopodobnie będzie chodzić samodzielnie, a teraz ćwiczy o kulach lekko opierajac się na tej mniej zmasakrowanej, lewej, z całym szacunkiem dla polskich lekarzy, ale oni chcieli jej je obciąć na wysokości kolan. Niestety bajka nie trwała długo, w piątek polscy dowódcy/rząd/nie wiem jacy sk...... ostatecznie zdecydowali, że mimo zaleceń lekarzy (powinna zostać w Rammstein jeszcze co najmniej dwa tyg do trzech m-cy) siostra wraca razem z trójką lżej rannych polaków transportem lotniczym do kraju-dlaczego???? dlatego że nie będa specjalnie po nią samolotu wysyłać, a lekarze wyrazili zgodę na to, że mogłaby wrócić na samochodem, na własny koszt, bo po tych dwóch tyg, a max trzech m-cach byłaby w tak dobrym stanie, który by na to pozwalał, a oni (ameryk. lekarze) mieliby czas, żeby porobić to co z jej nogami trzeba

teraz jest w szpitalu, którego nazwy nie powtórzę, a lekarz który zmienia jej opatrunki robi to bez rękawiczek!!!!! jak mu zwróciła uwagę, że powinien je założyć to odparł, że jak jej się nie podoba, to niech wraca tam gdzie była!!!!! no jak tak można? boję się, że pozakażają jej te rany po przeszczepach i wtedy nogi obetną, oni tu nie mają doświadczenia z ranami po takich wybuchach, a nie chcę, żeby się już na jej uratowanych uczyli

przepraszam, że się rozpisałam i uzewnętrzniłam, żal i złość mnie bierze, kiedy przypomnę sobie, co wczoraj robili, widziałam jej nogi, widziałam te rany
 
reklama
NATALINECZKA spóźnione ale szczere życzenia zdrowia, spełnienia marzeń i szczęśliwego rozwiązania z okazji urodzin, wczoraj byłam tak przejęta siostrą, że zapomniałam, a druciak jestem hihi, a ostatnio brakło mi popielatej muliny żeby króliczki na osłonkę do łóżeczka wyhaftować, muszę w końcu ruszyć się do pasmanterii, jak tylko skończę to zdjęcia wrzucę jak wygląda

ANULKA1979 jakby to napisać, hmm, mojej siostrze, na początku czerwca wybuch rakiety w polskiej bazie w Ghazni(Afganistan)porozrywał nogi, tylko cud pod postacią amerykańskich lekarzy uratował je, a w dodatku zrobili to tak, że prawdopodobnie będzie chodzić samodzielnie, a teraz ćwiczy o kulach lekko opierajac się na tej mniej zmasakrowanej, lewej, z całym szacunkiem dla polskich lekarzy, ale oni chcieli jej je obciąć na wysokości kolan. Niestety bajka nie trwała długo, w piątek polscy dowódcy/rząd/nie wiem jacy sk...... ostatecznie zdecydowali, że mimo zaleceń lekarzy (powinna zostać w Rammstein jeszcze co najmniej dwa tyg do trzech m-cy) siostra wraca razem z trójką lżej rannych polaków transportem lotniczym do kraju-dlaczego???? dlatego że nie będa specjalnie po nią samolotu wysyłać, a lekarze wyrazili zgodę na to, że mogłaby wrócić na samochodem, na własny koszt, bo po tych dwóch tyg, a max trzech m-cach byłaby w tak dobrym stanie, który by na to pozwalał, a oni (ameryk. lekarze) mieliby czas, żeby porobić to co z jej nogami trzeba

teraz jest w szpitalu, którego nazwy nie powtórzę, a lekarz który zmienia jej opatrunki robi to bez rękawiczek!!!!! jak mu zwróciła uwagę, że powinien je założyć to odparł, że jak jej się nie podoba, to niech wraca tam gdzie była!!!!! no jak tak można? boję się, że pozakażają jej te rany po przeszczepach i wtedy nogi obetną, oni tu nie mają doświadczenia z ranami po takich wybuchach, a nie chcę, żeby się już na jej uratowanych uczyli

przepraszam, że się rozpisałam i uzewnętrzniłam, żal i złość mnie bierze, kiedy przypomnę sobie, co wczoraj robili, widziałam jej nogi, widziałam te rany
dziekuje za zyczenia :-):-):-):-):-):-)
współczuje twojej siostrze
a ci nasi lekarze to sa nieziemscy normalnie:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ino ich wziasc i przetrzepac porzadnie bo rady na nich nie ma:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


witamy sie z rana
my czekamy na pana z sanepidu co by pobral wymazy:tak:
wczoraj przespalam pierwsze 65 minut meczu
:-D:-D:-D:-D
a tak zawziecie mialam ogladac ale ponoc byla to taka kopanina tylko wiec nic nie stracilam
najwazniejsze ze gola zobaczylam:-D
 
dzien dobry:-)

dobraczarownico...jejku, to Twoja siostra sie nacierpiala... masakra... no i ogromny dar od losu, ze zyje, ze udalo sie uratowac nogi... achhh,a w tej POlsce znowu nerwy na wszystko dookola... mi jak zwrocilam uwage na cos pielgniarce, to potem tak mi pobrala krew, ze krwiaka mialam na 3 tygodnie ...takze szkoda slow... a powiedz, Twoja siostra tam pracowala?


U nas goscie juz pojechali, bylo super:-):-):-) no i w domu mialam wczoraj zawieszona flage Hiszpanii,coby wygrali:-D:-D flaga oczywiscie z Hiszpanii:-D
moj starszak sie wybawil (bo ich dzieci maja 5 lat i 6,5), bawili sie super. Teraz my musimy ich odwiedzic... bo juz tyle razy zapraszali, a tu zawsze cos...:sorry2:

Ps.Bylyscie za ZMIERZCHU3? bo my w sobote sie wyrwalismy, mmmmmmmmm uwielbiam ten film:-):-):-):-):-)
 
hej
nie bylo mnie chwilke ale to daltego ze zle sie troche czulam...
pogoda juz mnie prawie wykonczyla :-(
upal na maksa ale od wczoraj na szczescie kropi deszczyk i sa burze wiec powietrze troche inne....

W piatek po szczepieniu Mala nie spala do 3:30 miala 37.2- 37.4 temperature i bylo tak goraco ze o 3 ewakuowalysmy sie na dol do salonu i tam spalysmy bo tutaj zawsze troszke chlodniej niz wyzej.... a w sobote popoludniu dostala 38stopni :-( dalam jej paracetamol w syropie i cale szczescie od razu pomoglo i temperatura spadla :-)
a wczoraj pojechalismy pierwszy raz na polska msze bo dowiedzialam sie ze jest cakliem niedaleko od nas...
oczywiscie mimo ze Mala ma juz 5 miesiecy to nadal nie nauczylismy sie brac poprawke na szykowanie do wyjscia i spoznienie musialo byc :zawstydzona/y:
ale i tak bylo fajnie... bylo troche osob a po mszy okazalo sie ze ksiadz bedzie swiecil auta :-)
 
to teraz poczytam co tutaj sie dzialo.....

aaaa no i niestety Holandia przegrala :-(
po meczu bylo baaardzo cicho, wszyscy chyba poszli spac bo nawet nikogo nie bylo widac i zaczela sie burza tak zeby jeszcze oplakac ten wynik....
no ale z jednej strony to nalezala sie ta wygrana hiszpani juz za sam fakt ze ograli Niemcow! :-D

anulka > sprytnie! dobry pomysl z tym zabezpieczeniem lozka :-)
szczeze powiem ze mam kiepskie zdanie o Kunkiewiczu! i o ddbkowej tez!
ja cala ciaze chodzilam na nfz do lekarza i niemam powodow do narzekan bo mialam rewelacyjna opieke! kiedys wczesniej chodzilam dlugo prywatnie (2x poronilam) i powiem szczeze ze wszystko zalezy od lekarza a nie od tego czy NFZ czy prywatnie!
a moj lekarz tez nie pracuje w szpitalu a mimo wszystko bylo mi tam dobrze i opiekowali sie mna i Malutka :-)
tak dlugo z Katowic? my podrozujemy zazwyczaj noca i Mala super to znosi nawet te 1000km wytrzymuje :-)

dobraczarownica, Natalineczka > dziewczyny jak Wy znajdujecie jeszcze czas na takie reczne robotki? :szok:
jak bylam mala to tez sie takimi rzeczami bawilam i calkiem dobrze mi szlo ale pozniej odlozylam to na bok i du.. nigdy juz nie siegnelam po jakies szydelko itd.

dobraczarownico > ooo jak fajnie ze juz masz siostre blizej! oby teraz jeszcze szybciej wracala do zdrowia!
tylko mam nadzieje ze bedzie miala dobra opieke w pl bo to roznie bywa....
ooo chole.... "bez rekawiczek"? lapska bym takiemu ... wrrr.... lekarz a taki nie powazny!!!!!!
co za ludzie .. brak slow normalnie!
oby Twoja siostra zniosla to i szybko wrocila do zdrowia i do domku!

anulka > super ze spotkanie ze znajomymi sie udalo!
to kiedy do nich sie wybieracie?
ooo ale fajnie - jak film? ja tez chce go obejrzec! ;-)

Al.Szyszkowska > a z Toba co sie dzieje ze Cie tu nie widze?
Mam nadzieje ze wszystko ok!


Natalineczka > troche spoznione > WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!
 
dzien dobry:-)

dobraczarownico...jejku, to Twoja siostra sie nacierpiala... masakra... no i ogromny dar od losu, ze zyje, ze udalo sie uratowac nogi... achhh,a w tej POlsce znowu nerwy na wszystko dookola... mi jak zwrocilam uwage na cos pielgniarce, to potem tak mi pobrala krew, ze krwiaka mialam na 3 tygodnie ...takze szkoda slow... a powiedz, Twoja siostra tam pracowala?


U nas goscie juz pojechali, bylo super:-):-):-) no i w domu mialam wczoraj zawieszona flage Hiszpanii,coby wygrali:-D:-D flaga oczywiscie z Hiszpanii:-D
moj starszak sie wybawil (bo ich dzieci maja 5 lat i 6,5), bawili sie super. Teraz my musimy ich odwiedzic... bo juz tyle razy zapraszali, a tu zawsze cos...:sorry2:

Ps.Bylyscie za ZMIERZCHU3? bo my w sobote sie wyrwalismy, mmmmmmmmm uwielbiam ten film:-):-):-):-):-)
pierwsza czesc fajna, druga juz taka sobie a trzecia ponoc ztrasznie zkichana:tak:
wole ksiazke:tak::tak::tak:;-)
hej
nie bylo mnie chwilke ale to daltego ze zle sie troche czulam...
pogoda juz mnie prawie wykonczyla :-(
upal na maksa ale od wczoraj na szczescie kropi deszczyk i sa burze wiec powietrze troche inne....

W piatek po szczepieniu Mala nie spala do 3:30 miala 37.2- 37.4 temperature i bylo tak goraco ze o 3 ewakuowalysmy sie na dol do salonu i tam spalysmy bo tutaj zawsze troszke chlodniej niz wyzej.... a w sobote popoludniu dostala 38stopni :-( dalam jej paracetamol w syropie i cale szczescie od razu pomoglo i temperatura spadla :-)
a wczoraj pojechalismy pierwszy raz na polska msze bo dowiedzialam sie ze jest cakliem niedaleko od nas...
oczywiscie mimo ze Mala ma juz 5 miesiecy to nadal nie nauczylismy sie brac poprawke na szykowanie do wyjscia i spoznienie musialo byc :zawstydzona/y:
ale i tak bylo fajnie... bylo troche osob a po mszy okazalo sie ze ksiadz bedzie swiecil auta :-)
super ze macie mozliwosc bycia na mszy polskiej:tak::tak::tak:
my w anglii tez mielismy polskigo ksiedza:tak::tak:
a co do goraczki wspolczuje jeszcze w taka pogode:no::no::no:

to teraz poczytam co tutaj sie dzialo.....

aaaa no i niestety Holandia przegrala :-(
po meczu bylo baaardzo cicho, wszyscy chyba poszli spac bo nawet nikogo nie bylo widac i zaczela sie burza tak zeby jeszcze oplakac ten wynik....
no ale z jednej strony to nalezala sie ta wygrana hiszpani juz za sam fakt ze ograli Niemcow! :-D

anulka > sprytnie! dobry pomysl z tym zabezpieczeniem lozka :-)
szczeze powiem ze mam kiepskie zdanie o Kunkiewiczu! i o ddbkowej tez!
ja cala ciaze chodzilam na nfz do lekarza i niemam powodow do narzekan bo mialam rewelacyjna opieke! kiedys wczesniej chodzilam dlugo prywatnie (2x poronilam) i powiem szczeze ze wszystko zalezy od lekarza a nie od tego czy NFZ czy prywatnie!
a moj lekarz tez nie pracuje w szpitalu a mimo wszystko bylo mi tam dobrze i opiekowali sie mna i Malutka :-)
tak dlugo z Katowic? my podrozujemy zazwyczaj noca i Mala super to znosi nawet te 1000km wytrzymuje :-)

dobraczarownica, Natalineczka > dziewczyny jak Wy znajdujecie jeszcze czas na takie reczne robotki? :szok:
jak bylam mala to tez sie takimi rzeczami bawilam i calkiem dobrze mi szlo ale pozniej odlozylam to na bok i du.. nigdy juz nie siegnelam po jakies szydelko itd.

dobraczarownico > ooo jak fajnie ze juz masz siostre blizej! oby teraz jeszcze szybciej wracala do zdrowia!
tylko mam nadzieje ze bedzie miala dobra opieke w pl bo to roznie bywa....
ooo chole.... "bez rekawiczek"? lapska bym takiemu ... wrrr.... lekarz a taki nie powazny!!!!!!
co za ludzie .. brak slow normalnie!
oby Twoja siostra zniosla to i szybko wrocila do zdrowia i do domku!

anulka > super ze spotkanie ze znajomymi sie udalo!
to kiedy do nich sie wybieracie?
ooo ale fajnie - jak film? ja tez chce go obejrzec! ;-)

Al.Szyszkowska > a z Toba co sie dzieje ze Cie tu nie widze?
Mam nadzieje ze wszystko ok!


Natalineczka > troche spoznione > WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!

jak ja znajduje czas:confused:
kochana ja czasem to mam az za duzo tego czasu i nie mam co z nim robic:-D:-D
dlatego albo robotki albo ksiazka:tak::tak:

Holandia przegrała
i dobrze bo brzydko grali strasznie faulowali
tyle kartek co w tym meczu to dawno nie widzialam:no::no::no:
Hiszpanom sie nalezalo za tych niemcow tez;-):tak::-D:-D:-D

mlody jeszcze spi a ja zupke pomidorowa robie
jak milo wejsc i miec co przeczytac:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Witajcie mamuski.

Ja ostatnio przezylam lekki strach. W piątek w nocy pojechalam z Krystiankiem do szpitala bo tak bardzo ciezko oddychal i stracil glos, no i cała buzia w plesniawkach duzil sie i nie mogl oddychac, no i pani tam pediatra chciala go zostawic w szpitalu, ale pani laryngolog stwierdzila ze nie ma potrzeby no i masa lekow , na palec musze nawijac gazik maczac w jakis plynach i mu cala buzke w srodku tam wycierac az do gardła, no i antybiotyk na zaczerwieniona krtan i gardełko. Juz jest lepiej dzisiaj bylam na kontroli u mojej pediatry i powiedziala ze ten antybiotyk na czerwone gardło by nie dawała no ale jak juz zaczelam to musze skonczyc. Na szczescie do środy. Juz odzyskał glosik , ładnie z mama rozmawia hehe. Śpi calą noc nieraz mu sie zadrzy obudzic sie o 2-3 ale nie ma tragedii.
 
Witajcie mamuski.

Ja ostatnio przezylam lekki strach. W piątek w nocy pojechalam z Krystiankiem do szpitala bo tak bardzo ciezko oddychal i stracil glos, no i cała buzia w plesniawkach duzil sie i nie mogl oddychac, no i pani tam pediatra chciala go zostawic w szpitalu, ale pani laryngolog stwierdzila ze nie ma potrzeby no i masa lekow , na palec musze nawijac gazik maczac w jakis plynach i mu cala buzke w srodku tam wycierac az do gardła, no i antybiotyk na zaczerwieniona krtan i gardełko. Juz jest lepiej dzisiaj bylam na kontroli u mojej pediatry i powiedziala ze ten antybiotyk na czerwone gardło by nie dawała no ale jak juz zaczelam to musze skonczyc. Na szczescie do środy. Juz odzyskał glosik , ładnie z mama rozmawia hehe. Śpi calą noc nieraz mu sie zadrzy obudzic sie o 2-3 ale nie ma tragedii.

czarek tez mial plesniawki:tak:
ale nie az takie:no::no:
oczywiscie w ruch aphtin i nestatyna
pieluszka tetrowa i ogień:sorry2:
zeszlo mu nawet szybko po tygodniu nawet sladu nie bylo:tak:


my bylismy chwile na dzialce
popodlewac i jak na zlosc byl sasiad ze swoim pieskiem takim wilczurem
mowi ze spokojny ale ja tam obcym psom nie wierze
i siedzialysmy sobie z mama w altance i z czarkiem
bo nie dosc ze moj to Czarek
to ten pies tez Czarek:sorry2:
wolaja do niego czarus synus
no i jak ja mialam wolac na synka jak ten pies zaraz przylazil:sorry2::dry:
 
Ufff, mam w domu w tej chwili 38 stopni, niech to szlag..............

Byłam dziś z Sebastianem na szczepieniu- ostatnia przed przerwą dawka infamix heksa oraz prevenal na pneumokoki. Mały waży 7150 gr, przybrał od ostatniego badania prawie 1kg wiec sporo, pani doktor zadowolona jak go obejrzała stwierdziła- ale Pani facet wyrósł. Seba zniósł kłucie dzielnie a poniewaz tym razem wyjechaliśmy sporo wcześniej byliśmy pierwszi w kolejce i całą sprawe załatwiliśmy w 15 minut:-) Potem Sebek poszedł spać i przespał sobie prawie 4 godzinki.

DOBRACZAROWNICO- niech szlag wexmie tych lekarzy, naprawde nie wiem jak można być tak niepowaznym aż mi sie wierzyć nie chce. pozdrów siostrę, wierze że mimo tego co ją spotyka w naszym kraju wyjdzie z tego i będzie chodzić.

jezu, jestem tak zmęczona tym upalem że nawet mi sie pisac nie chce. dobranoc, dziewczyny
 
reklama
Ufff, mam w domu w tej chwili 38 stopni, niech to szlag..............

Byłam dziś z Sebastianem na szczepieniu- ostatnia przed przerwą dawka infamix heksa oraz prevenal na pneumokoki. Mały waży 7150 gr, przybrał od ostatniego badania prawie 1kg wiec sporo, pani doktor zadowolona jak go obejrzała stwierdziła- ale Pani facet wyrósł. Seba zniósł kłucie dzielnie a poniewaz tym razem wyjechaliśmy sporo wcześniej byliśmy pierwszi w kolejce i całą sprawe załatwiliśmy w 15 minut:-) Potem Sebek poszedł spać i przespał sobie prawie 4 godzinki.

DOBRACZAROWNICO- niech szlag wexmie tych lekarzy, naprawde nie wiem jak można być tak niepowaznym aż mi sie wierzyć nie chce. pozdrów siostrę, wierze że mimo tego co ją spotyka w naszym kraju wyjdzie z tego i będzie chodzić.

jezu, jestem tak zmęczona tym upalem że nawet mi sie pisac nie chce. dobranoc, dziewczyny

super ze tak zniosl szczepienie:tak::tak:
moj czarek nigdy tak szczepien nie znosil :no:
w koncu prawdziwy facet:sorry2:

a co do temperatur to masakra z czego wy te mieszkania macie z ołowiu:confused::-D:-D:-D
38 st:szok::szok::szok::szok:
ja nie mam termometra ale ze 26 bedzie nie wiecej w dzien moze bylo z 30 w domu
az sie ciesze ze takich temp nie mam


mlody wreszcie zasnal:confused2::confused2::confused2::confused2:
 
Do góry