reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Dzięki za wszystkie rady. A mięso mogłaś normalnie smażyć itd? Dla męża?
tak. ja nie mialam jakiegos wielkiego wstretu do zapachu, troche mnie wieprzowina odrzucala ale obiady robilam normalnie, z tym, ze mnie mdlilo nawet jak nie gotowalam w ten sam sposob ale przez gardlo nie chcial mi przejsc nawet moj ulubiony kurczak w panierce. Musisz to Veronka jakos przetrwac, naprawde ja szukalam wszedzie jakis porad i nie ma zlotego srodka, mozna probowac troche zmniejszyc te dolegliwosci. aaaa, z takich smierdzacych rzeczy, jajka gotowane... Boze, nie moglam zniesc ich zapachu, mimo, ze jesc moglam je normalnie
 
reklama
2 razy mnie nie byli. To tylko napisalam ze np. Bylam w szkole po syna. Albo ze bylam w sklepie po chleb. Nie bylo zadnego problemu z takim uzasadnieniem nieobecnosci...
 
2 razy mnie nie byli. To tylko napisalam ze np. Bylam w szkole po syna. Albo ze bylam w sklepie po chleb. Nie bylo zadnego problemu z takim uzasadnieniem nieobecnosci...
A no widzisz to ktoś tu pisał, że nie można wyjść po chleb ani odprowadzić dziecka do szkoły :D To jak tak to fajnie
 
Wlasnie pierwsze rzyganko zaliczone, po kawie. Więc już wiem że od jutra kawa idzie sobie na jakiś czas do szafy i z niej nie wychodzi... okropienstwo! Wgl mnie ciągnie do nabiału A na mięso patrzeć nie mogę... [emoji2356]
Mój lekarz powiedział wprost - masz jeść to, po czym nie jest Ci niedobrze. U mnie były to np. zwykle bułki, najzwyczajniejsze w świecie bez niczego i ugotowane ziemniaki. Ja bojąc się o dziecko próbowałam wciskać w siebie owoce, warzywa, ale to tylko pogarszało bo dodatkowa presja i stres. Powiedziałam o tym lekarzowi i on powiedział, że mam jeść to co mnie nie mdli i nie dawać sobie chorej presji. Także radzę zrobić to samo. Wchodzą leniwe - jedz je [emoji3]
 
Hahahah[emoji23][emoji23][emoji23] U mnie zapach smażenia k jeszcze rozgrzanego piekarnika jest nie do zniesienia [emoji2356][emoji2356] Jak żyć?! Chyba kupię sobie jakieś wafle ryżowe bo nic innego nie przelkne...
Mieso i smazenie... na sam zapach bieglam do lazienki. U nas byl zakaz smazenie i piwa.... przez cala ciaze tragicznie przeszkadzal mi smrod piwa. Maz jak chcial sie napic to szedl spac do swoich rodzicow....[emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Ja nie mogłam ostaynio jajecznicy i parowek smierdzial bydlem.[emoji2356][emoji2356] Jakoś muszę przetrwać. Muszę wyczaic co mi wchodzi i tylko to jeść...
tak. ja nie mialam jakiegos wielkiego wstretu do zapachu, troche mnie wieprzowina odrzucala ale obiady robilam normalnie, z tym, ze mnie mdlilo nawet jak nie gotowalam w ten sam sposob ale przez gardlo nie chcial mi przejsc nawet moj ulubiony kurczak w panierce. Musisz to Veronka jakos przetrwac, naprawde ja szukalam wszedzie jakis porad i nie ma zlotego srodka, mozna probowac troche zmniejszyc te dolegliwosci. aaaa, z takich smierdzacych rzeczy, jajka gotowane... Boze, nie moglam zniesc ich zapachu, mimo, ze jesc moglam je normalnie
 
reklama
Do góry