reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

reklama
I to jest wazne, być przy takiej osobie mimo wszystko! Ja mega szanuje moje Tate, że nie oddał dziadków, a stawił temu czoła. Nawet pielęgniarki w szpitalu były w szoku ze są tak zadbani, pomimo chorób i mówiły, że nigdzie by takiej opieki nie znaleźli.
A jeszcze Wam tylko powiem, że jak mój dziadek umarł, w dniu pogrzebu, po wszytskim wieczorem siedziałam z babcią, która miała już demencję i niebardzo wiedziała co się dzieje.. Ale wtedy wydawało się, że świadoma, że jej mąż właśnie odszedł wstala z uśmiechem, podeszła do okna i mówi do mnie "popatrz, tu za oknem.. No spójrz" wyjrzałam za okno, nic nie widzę.. A ta "no popatrz, Zbys, mój mąż, Twój dziadzio.. stoi tu, patrzy na nas" myślałam że padne..
Poplakalam sie jak to przeczytalam... Moja babunia z kolei widziala swoich bliskich na kilka dni przed smiercia kiedy jeszcze miala ostatnie chwile swiadomosci. Zdazylam jej powiedziec ze bardzo ja kochamy. Zapytalam sie czy wie, pokiwala glowa ze tak i usmiechnela sie ale caly czas patrzyla sie z usmiechem w eter obok lozka jakby ktos tam stal, a nikogo nie bylo. Zapytalam sie jej na co tak sie patrzy, zawstydzila sie, machnela reka, powiedziala z usmiechem „A bo wydawalo mi sie ze...” i nie dokonczyla, wstydzila sie. Pozniej juz nie byla swiadoma, to byly jej ostatnie slowa ktorych nigdy nie zapomne. Ciesze sie ze to prawda ze najblizsi czekaja na nas.

Babcia snila sie dziadkowi po smierci caly czas, nawet budzila go we snie zeby okno zamknal w pokoju jak nagle burza sie zrywala. Wierze, ze go wezmie do siebie wczesniej zeby nie cierpial.
 
Wiecie co ? Mam ochote pasc i isc spac... ale jeszcze maz mnie meczy remontami kuchni, co jak gdzie itp plus recenzje pralek. Ma ktoras pralke beko z funkcją pupil? Ewentualnie moze ktoras ostatnio wymieniala i poleca swoja?
 
.
 

Załączniki

  • IMG_20200215_162331.jpeg
    IMG_20200215_162331.jpeg
    21,4 KB · Wyświetleń: 111
Ostatnia edycja:
Niestety starość się Panu Bogu nie udała:( Okropne jest to, że teraz musisz przez to przechodzić gdy się dowiedziałaś o ciąży, a może właśnie teraz zaszłaś żeby było Ci łatwej przeżyć to, co dzieje się z dziadkiem:( A Mamie już mówiłaś o ciąży?
Też tak zaczęłam myśleć, jak Ty piszesz, że to wszystko dar właśnie po to żeby to przetrwać... Moja mama wie, dziś powiedziała, ze tylko dzięki dzidziusiowi jeszcze jakoś daje radę...

A mnie zaczęło boleć podbrzusze z tego wszystkiego. Normalnie pomyślałabym, że to w normie, a teraz zaczynam bać się, że to stres.

Jak debil zaczęłam mówić do brzucha, że mamie teraz będzie ciężko, ale będzie starała się być dzielna i że ono też musi być dzielne, że będzie dobrze i razem przez to przejdziemy. Mam nadzieję, że tak będzie.
 
reklama
Do góry