Wspaniale! Dziś zaglądałam tutaj właśnie z myślą o Tobie, cieszę się, że możesz już mieć spokojną głowę i trzymam za słowo, że już nie będziesz się stresowała
Jak Dziadek się trzyma?
Przy okazji opowiem Wam moją historię - dwa dni przed terminem cc w drugiej ciąży odebrałam ostatnie wyniki krwi potrzebne do porodu i okazało się, że wynik na WZW wyszedł mi reaktywny... Powtórzyłam w drugim labo i to samo. Musiałam zrobić dodatkowe badania, ale na wynik trzeba czekać 6 tygodni...więc w szpitalu była zachowana najwyższa staranność bo traktowali mnie jak zarażoną (podwójne rękawiczki do badania, dodatkowe fartuchy, cc miałam jako ostatnia to trzeba było sterylizować całą salę). Teraz się z tego śmieje, ale wtedy mimo że podejrzewałam, że wynik jest zafałszowany przez ciążę najadłam się stresu. Nie karmiłam Córki piersią bo gdzieś z tyłu głowy siedziała mi myśl, a co jeśli wynik się potwierdzi i ją zarażę? Plus całej sytuacji był taki, że po porodzie miałam jednoosobową salę VIP z telewizorem i własną łazienką