reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

ja mieszkalam kochana 14 lat w Uk wiec ceny znam doskonale :) my wrocilismy z dosc sporymi oszczednosciami, ktore wsadzilismy w dom, wiec plusem u nas jest to, ze nie mamy kredytu, czynszu czy rat do zaplaty. Nie jest kolorowo ale oboje czujemy sie duzo bardziej szczesliwi niz w Uk, tam mielismy niestety wrazenie, ze zycie ucieka nam przez palce i nie mamy nic oprocz pieniedzy, nasze zyc to praca dom, w eekend gdzies pojechalismy ale zadne z nas nie zakorzenilo sie tam i nigdy nie traktowalismy Uk jak domu. . Kazda wizyta w Pl to byla ogromna radosc i zarazem wielkie łzy gdy trzeba bylo wracac. Czlwoeik w pewnym momencie uswiadamia sobie, ze te pieniadze nie ciesza, ze co z tego, ze kolejny 1000f na koncie, jesli zyczenia urodzinowe mamie czy tacie skladam placzac na skype, gdy moj urlop scisle podporzadkowany jest pracy. Wszystko zalezy od nastawienia. my nie chcemy juz wyjezdzac z Pl. Tu jestesmy w miejscu, ktore szczerze kochamy, nauczylismy sie zyc bez wielu rzeczy (np. okazalo sie, ze wystarczy mi 1 szampon, odzywka i maska do wlosow a nie 10 roznych, hehe), czujemy sie duzo bezpieczniej niz w Uk, no i przede wszystkim oczekujemy dzidziusia a ja nie wyobrazalam sobie nigdy zeby moja mama widywala moje dziecko 3 czy 4 razy w roku na kilka dni. Jest biedniej ale teraz zamiast leciec na Teneryfe, po porstu wsiadamy w auto i jedziemy w Bieszczady albo Tatry, rozkladamy kocyk nad jeziorem i cieszymy sie z tego co mamy :)
My też planujemy wrócić ale za jakieś 10lat . Mi też tu jest ciężko nie mam rodziny i tęsknię. Ale jestem takiego zdania z3 jeśli chce coś mieć w życiu to musze to jakoś przetrzymać. My mamy dobre prace i ok zarobki . Gdybym tu miała być w UK za najniższą krajowa nie wiem czy bym była . Mamy tu dom kupiony wiec kosztów dużych nie mamy więc nie jest źle .
Ale też mi się marzy do polski wrócić domek wybudować może za parę lat . Jak dożyje to swoje marzenie spełnię .
Najważniejsze że macie ciebie i bliskich kolo siebie . 😊
 
reklama
Roomba e5- polecam bardzo. W wolnej chwili napisze konkretna recenzje do niego ze szczegółami i wam wrzuce, bo juz troche czasu go uzywam :) Tylko patrz na ceny. Nam sie udalo go dorwac w baaardzo dobrej cenie a teraz wszedzie minimum 150 wyższa :)

Mam jeszcze thomasa wodnego i uzywam go tylko do prania tapicerek, lozek, dywanow. Jest ciezki a po moich urazach i czesto odzywajacym sie bolu i slabszej prawej rece na prawde ciezko sie go nosi.
Mnie właśnie roomba kusi bardzo, ale u nas przez pół dnia są porozrzucane zabawki, pewnie nie dałaby rady... 🤔
 
My też planujemy wrócić ale za jakieś 10lat . Mi też tu jest ciężko nie mam rodziny i tęsknię. Ale jestem takiego zdania z3 jeśli chce coś mieć w życiu to musze to jakoś przetrzymać. My mamy dobre prace i ok zarobki . Gdybym tu miała być w UK za najniższą krajowa nie wiem czy bym była . Mamy tu dom kupiony wiec kosztów dużych nie mamy więc nie jest źle .
Ale też mi się marzy do polski wrócić domek wybudować może za parę lat . Jak dożyje to swoje marzenie spełnię .
Najważniejsze że macie ciebie i bliskich kolo siebie . 😊
no wlasnie dla nas to wlasnie bliscy byli glownym powodem, to ze rodzice nie sa juz coraz mlodsi, ze tesknia za nami, potrzebuja nas bardziej niz kiedys, nie tylko do pomocy ale i naszej obecnosci. Teraz cieszy nas wszystko, to ze mozemy sie spotkac w gronie rodziny, ze tata plakal, gdy pierwszy raz chyba od kilku lat, jego urodziny obchodzilismy w pelnym gronie, to ze mieszkamy na wsi, mamy cisze i spokoj, ze tutaj to nasze miejsce na ziemi. Ale zeby nie bylo tak kolorowo, hehe, jest wiele rzeczy, ktore nas wkurzaja :D urzedy w Pl to jedna wielka parodia, robilismy mienie przesiedlencze auta bo mamy dobrej marki i mlody samochod, to nie uwierzylabys kochana jak urzednicy potrafia kazdy inaczej interpretowac prawo. W Uk wszystko zalatwialismy przez telefon, tutaj o pani, ile sie trezba nachodzic, naprosic, wystac w kolejkach... Ludziom brakuje optymizmu. Ja nawet tutaj dziewczynom powtarzam, ze trzeba sie cieszyc, wierzyc, byc pelnym nadziei, znalezc szczescie w tym co sie ma a nie szukac zalu w tym czego sie nie ma. A tu wychodzimy do miasteczka obok na ryneczek cos zjesc, to ludzi chodza smutni, w sklepach przy kasach wjezdzaja wozkami w pupcie, nie wiem czy oczekujac ze w ten sposob kolejka szybciej pojdzie czy jak, hehe, rzadko sie slyszy przepraszam. Jak myslalam, ze w Uk kierowcy nie potrafia jezdzic to po prawie roku w Pl, dochodze do wnisoku, ze tutaj znowu kazdy kierowca mysli, ze jest na torze wyscigowym, wszyscy gdzies pedza, spiesza sie, nie ustapia wjazdu. Stad tez slyszy sie kazdego dnia o smiertelnych wypadkach. Nasze drogi wciaz pozostawiaja wiele o zyczenia ale kurcze, na A4 to chyba nie ma dnia zeby nie doszlo do powaznego wypadku, a wydawaloby sie ze na autostradzie przeciez wszyscy jada w tym samym kierunku wiec ryzyko mimo predkosci jest mniejsze. oj, ale sie rozpisalam :D to ja Wam kochana zycze wytrwalosci i zeby szybciutko zlecialo te kilka lat i zebyscie spelnili marzenia o swoim domku i powrocie :)
 
reklama
Do góry