reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

A mi zaczynają pojawiać się krostki na czole a widzę, że tormentiolu i maści cynkowej w ciąży stosować nie można :( Macie jakieś magiczne sposoby? Muszę zagadać do gine, ale to dopiero za dwa tygodnie
 
reklama
ja endokrynologa szukam teraz juz na nfz. pierdziele, wzial ostatnio 150zl, za to, ze wypisal mi recepte na euthyrox, a tabletek mam juz 300 :D z racji, ze biore na przemian jedna apotem polowke tabletki to mam juz zapas na caly rok :D z ginekologiem to wiadomo, ze jak po poronieniu to ciaza jest niestety trudna psychicznie bo czlowiek z najmniejsza pierdółką panikuje i czeka od wizyty do wizyty wiec tu mi pieniedzy w ogole nie szkoda. My wrocilismy do Pl w tamtym roku w maju, na stale. Nie chcemy juz stad wyjezdzac bo tu mamy rodzine a wlasnie to byl nasz glowny powod decyzji o powrocie ale przyznam szczerze, ze zdziwily nas ceny wszystkiego... jednak jak czlowiek przyjezdzal na wakacje to nie liczyl wydanych pieniedzy i nie patrzyl na ceny a teraz musimy patrzec co gdzie ile wydajemy.
No właśnie ja dlatego pytam bo w Polsce nie mieszkam. Ale w klinice niepłodności wizyta kosztuje 150zl czyli usg w Katowicach . Ale to było w listopadzie.
W ogóle co jadę do polski to mój ulubiony batonik kosztuje jakieś 50gr więcej co moja wizyta w Polsce kiedyś płaciłam za niego 1.7 zł teraz 5zl 😲 ceny rosną łeb na szyję . Ja sobie nawet nie zdaje sprawy jakie tam są ceny . W UK jedzenie jest na ta chwile tańsze . Kalafior 15zl ja płaciłam za niego wczoraj 3zl po przeliczeniu na polskie . Ja nie wiem jak tam ludzie żyją . Czasami się zastanawiam czy ludzie maja oszczędności czy żyją tak od wypłaty do wypłaty . Masakra ceny
 
Ostatnia edycja:
Trzeba było nie wpuścić! Niech stoją i czekają aż wyschnie hahah pracujesz w szpitalu, salowe Cię nie nauczyły? Jak podłoga mokra to nawet dyrektor nie wejdzie hahah
Nie uwierzycie w mojego pecha. Kurier mial byc 11-21, wiec mysle umyje podlogi to wyschna... tylko skonczylam mopowac.... pralke przywiezli, piachu naniesli [emoji23]
 
Wiem właśnie ale strasznie drogo u was . Ja chodziłam do gina w Polsce to mnie kasowal 150zl ze wszystkim samo usg 100 zł a jak przyszłam po receptę to symboliczne 20zl wziął

Ja w Krakowie 260 zł - prywatna wizyta i usg transwaginalne, nie wiem ile przez powłoki. Gabinet prywatny, nie klinika.
 
A kto sie ich spodziewal 40 minut wczesniej :) wazne ze mi zlew wniesli :) bo chamscy to by pewnoe pod klatką zostawili:p
Trzeba było nie wpuścić! Niech stoją i czekają aż wyschnie hahah pracujesz w szpitalu, salowe Cię nie nauczyły? Jak podłoga mokra to nawet dyrektor nie wejdzie hahah
 
No właśnie ja dlatego pytam bo w Polsce nie mieszkam. Ale w klinice niepłodności wizyta kosztuje 150zl czyli usg w Katowicach . Ale to było w listopadzie.
W ogóle co jadę do polski to mój ulubiony batonik kosztuje jakieś 50gr więcej co moja wizyta w Polsce kiedyś płaciłam za niego 1.7 zł teraz 5zl 😲 ceny rosną łeb na szyję . Ja sobie nawet nie zdaje sprawy jakie tam są ceny . W UK jedzenie jest na ta chwile tańsze . Kalafior 15zl ja płaciłam za niego wczoraj 3zl po przeliczeniu na polskie . Ja nie wiem jak tam ludzie żyją . Czasami się zastanawiam czy ludzie maja oszczędności czy żyją tak od wypłaty do wypłaty . Masakra ceny
ja mieszkalam kochana 14 lat w Uk wiec ceny znam doskonale :) my wrocilismy z dosc sporymi oszczednosciami, ktore wsadzilismy w dom, wiec plusem u nas jest to, ze nie mamy kredytu, czynszu czy rat do zaplaty. Nie jest kolorowo ale oboje czujemy sie duzo bardziej szczesliwi niz w Uk, tam mielismy niestety wrazenie, ze zycie ucieka nam przez palce i nie mamy nic oprocz pieniedzy, nasze zyc to praca dom, w eekend gdzies pojechalismy ale zadne z nas nie zakorzenilo sie tam i nigdy nie traktowalismy Uk jak domu. . Kazda wizyta w Pl to byla ogromna radosc i zarazem wielkie łzy gdy trzeba bylo wracac. Czlwoeik w pewnym momencie uswiadamia sobie, ze te pieniadze nie ciesza, ze co z tego, ze kolejny 1000f na koncie, jesli zyczenia urodzinowe mamie czy tacie skladam placzac na skype, gdy moj urlop scisle podporzadkowany jest pracy. Wszystko zalezy od nastawienia. my nie chcemy juz wyjezdzac z Pl. Tu jestesmy w miejscu, ktore szczerze kochamy, nauczylismy sie zyc bez wielu rzeczy (np. okazalo sie, ze wystarczy mi 1 szampon, odzywka i maska do wlosow a nie 10 roznych, hehe), czujemy sie duzo bezpieczniej niz w Uk, no i przede wszystkim oczekujemy dzidziusia a ja nie wyobrazalam sobie nigdy zeby moja mama widywala moje dziecko 3 czy 4 razy w roku na kilka dni. Jest biedniej ale teraz zamiast leciec na Teneryfe, po porstu wsiadamy w auto i jedziemy w Bieszczady albo Tatry, rozkladamy kocyk nad jeziorem i cieszymy sie z tego co mamy :)
 
reklama
Do góry