Rudaa94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 9 086
Mam taka nadzieje. Moj juz tez zestresowany....
Ty też wrzucisz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ty też wrzucisz
Ja bedac na 1 wizycie w 6tyg c na nfz pomimo zarodka i bijacego serduszka zostalam olana przez lekarza, nawet skierowania na podstawowe badania nie dostalam...ja sie z tym nie spotkalam kochana. Bylam u pani ginekolog w 38dniu cyklu, z beta 36,5, powiedziala, ze mam powtorzyc beta hcg i wrocic, wrocilam z wynikiem 156, obliczyla kiedy moglabym przyjsc na wizyte, mowiac, ze wtedy bedzie juz serduszko i umowila wizyte (dodala, ze wczesniej nie ma sensu), w dniu potwierdzenia bicia serduszka (6+5) pani doktor dala mi pelna liste nakazow i zakazow, recepty na lekarstwa, ktore musialam wybrac, zalecenie brania witamin, liste badan, ktore kazala wykonac mi na 3 dni przed kolejna wizyta, wiec uwazam, ze z medycznego punktu widzenia bylam w polowie 1 trymestru, wiec nikt mnie nie olal, zle sie nie odniosla a to, ze nie chciala wykonac badania wczesniej to dobrze, bo zaoszzcedzila mi tylko duzo stresu i strachu w oczekiwaniu na serduszko. Lekarze od momentu potwierdzenia ciazy zaczynaja pelnic role lekarza prowadzacego i dzieje sie tak zazwyczaj na przelomie 6/7 tygodnia (liczac tygodnie skonczone)
Statystycznie wychodząc z psem na spacer mamy po 3 nogi
Ja nie z Warszawy ale popytaj na Wątku Październikówek albo u Nas na Wrześniówkach bo sporo jest dziewczyn ze stolicy
Moja Ginka nigdy mnie nie straszy, przy krwiaku nawet żadnych wymiarów nie podawała. Ona doskonale wie, jak panikuję i bez takich informacji. Jeśli jest czegoś pewna na 100% to mówi o tym ale jeśli jest cień szansy, że się myli to mnie nie straszy Z serduszkiem też było tak, że na USG kazała przyjść po skończonym 8tc bo wtedy musi być wszystko jasne. Wiedziała, że nie mogę usłyszeć nic innego bo będę panikować i wykańczać siebie i Kluchę. A znalazłam się u Niej tak szybko bo to miała być wizyta kontrolna
Ale z tego rozumiem, że nie sugerowała Ci nawet przez chwilę, że możesz tę ciążę stracić. Podeszła rzeczowo - sprawdziła przyrost bety, wyliczyła, umówiła kolejną wizytę. Moja za to filozofowała przez pół godziny i nic z tego nie wynikało. Z kolei pęcherzyk ciążowy na USG (widoczna czarna plamka) nazwała „wątpliwym pęcherzykiem ciążowym”, bo był pusty, co jest normalne mniej więcej w 4t5d ciąży. Tak samo mówienie o „ewentualnym” założeniu karty ciąży jest dwuznaczne. Moja mogła się powstrzymać od tego typu insynuacji Wolę lekarzy konkretnych, a ona konkretna nie była.ja sie z tym nie spotkalam kochana. Bylam u pani ginekolog w 38dniu cyklu, z beta 36,5, powiedziala, ze mam powtorzyc beta hcg i wrocic, wrocilam z wynikiem 156, obliczyla kiedy moglabym przyjsc na wizyte, mowiac, ze wtedy bedzie juz serduszko i umowila wizyte (dodala, ze wczesniej nie ma sensu), w dniu potwierdzenia bicia serduszka (6+5) pani doktor dala mi pelna liste nakazow i zakazow, recepty na lekarstwa, ktore musialam wybrac, zalecenie brania witamin, liste badan, ktore kazala wykonac mi na 3 dni przed kolejna wizyta, wiec uwazam, ze z medycznego punktu widzenia bylam w polowie 1 trymestru, wiec nikt mnie nie olal, zle sie nie odniosla a to, ze nie chciala wykonac badania wczesniej to dobrze, bo zaoszzcedzila mi tylko duzo stresu i strachu w oczekiwaniu na serduszko. Lekarze od momentu potwierdzenia ciazy zaczynaja pelnic role lekarza prowadzacego i dzieje sie tak zazwyczaj na przelomie 6/7 tygodnia (liczac tygodnie skonczone)
Juz wam opisuje i od razu zaznacze ze to tylko tyle co pamietam z wizyty i z tego co on mowil. Beta z 3.02 1614 dla przypomnienia.
1. Stwierdzil ze jest pecherzyk ciazowy z cialkem zoltym. Po zmierzeniu stwierdzil ze wychodzi 7w6d ( czyli mamy w tym tydzien roznicy, co jest raczej nie moziwe)
2. Jajniki 23 i 16 (nie znam sie wiec nie wiem czy to duza rozbieznosc
3. Pozniej zaczal mowic cos o drugim pecherzyku/zarodku( nie pamietam bo juz bylam tak zdenerwowana ze moglam zle zrozumiec) ale bez zadnych konkretow i informacji.
4. Serduszka nie stwierdzil.
5. W nerwach pojechalam zrobic bete.... wyniki pozniej po takim czasie nie miarodajne ale ok.
Wg apki 6+6.
Super sprawaStatystycznie wychodząc z psem na spacer mamy po 3 nogi
Ja nie z Warszawy ale popytaj na Wątku Październikówek albo u Nas na Wrześniówkach bo sporo jest dziewczyn ze stolicy
Moja Ginka nigdy mnie nie straszy, przy krwiaku nawet żadnych wymiarów nie podawała. Ona doskonale wie, jak panikuję i bez takich informacji. Jeśli jest czegoś pewna na 100% to mówi o tym ale jeśli jest cień szansy, że się myli to mnie nie straszy Z serduszkiem też było tak, że na USG kazała przyjść po skończonym 8tc bo wtedy musi być wszystko jasne. Wiedziała, że nie mogę usłyszeć nic innego bo będę panikować i wykańczać siebie i Kluchę. A znalazłam się u Niej tak szybko bo to miała być wizyta kontrolna
Spokojnie. Ja w 6 tygudbju tez miałam tylko lub aż pęcherzyk z ciałkiem żółtym. Tydzień później biło serduszko
Ech Test ACTP (albo ATTP nie wiem czy dobrze pamiętam) czy jeszcze coś?podejrzenie o guza przysadki,pod tym katem robia badania
No wiadomo, ale widzisz tutaj @Dwa+Trzy napisała, że jej gine powiedziała, że dopiero po skończonym 8 tyg ciąży na USG musi być wszystko jasne. Ty masz skończony 6. Więc naprawdę jeszcze mogło być za wcześnie i wykrywalne tylko przez bardzo czułe aparatyMam taka nadzieje. Moj juz tez zestresowany....
Co powiedziała kuzynka położna?No zobaczymy co mi lekarz powie. Wlasnie zasiegnelam jezyka u kuzynki ktora jest polozna to mnie uspokoila troche. Ale tamtym lekarzem byla zaskoczona