reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Juz wam opisuje i od razu zaznacze ze to tylko tyle co pamietam z wizyty i z tego co on mowil. Beta z 3.02 1614 dla przypomnienia.

1. Stwierdzil ze jest pecherzyk ciazowy z cialkem zoltym. Po zmierzeniu stwierdzil ze wychodzi 7w6d ( czyli mamy w tym tydzien roznicy, co jest raczej nie moziwe)
2. Jajniki 23 i 16 (nie znam sie wiec nie wiem czy to duza rozbieznosc
3. Pozniej zaczal mowic cos o drugim pecherzyku/zarodku( nie pamietam bo juz bylam tak zdenerwowana ze moglam zle zrozumiec) ale bez zadnych konkretow i informacji.
4. Serduszka nie stwierdzil.
5. W nerwach pojechalam zrobic bete.... wyniki pozniej po takim czasie nie miarodajne ale ok.

Wg apki 6+6.
Jesli jest pecherzyk z cialkiem zoltym to kwestia godzin kiedy zacznie bic serduszko kochana takze nic sie nie stresuj!!! nie masz nikogo znajomego w szpitalu zeby zrobil usg na szpitalnym sprzecie?
Uorzedzials mnie to samo mialam napisać 🥰
 
reklama
Ja pracuje w szpitalu ale tam nie chce isc :) jade na 19.40 do prywatnej kliniki. Bede 300 zl lzejsza ale prosilam zeby mnie do takiego lekarza wyslala ktory jest komunikatywny i wyjasni
Jesli jest pecherzyk z cialkiem zoltym to kwestia godzin kiedy zacznie bic serduszko kochana takze nic sie nie stresuj!!! nie masz nikogo znajomego w szpitalu zeby zrobil usg na szpitalnym sprzecie?
 
Beta zwalnia po 6000 ;) Ale tak, to prawda, że "widoczność" na początku ciąży od niej zależy. Z chłopakami przyrastała w normie (do 100%) a teraz wystrzeliła od razu po 300% :eek: i sama byłam tym zaskoczona bo przy Nich właśnie na 1 wizytach widziałam sam pęcherzyk a serducha 2tyg później :)
No i sprzęt! Z pierwszym Synem pamiętam, że dzień po wizycie na NFZ wylądowałam w Szpitalu i tam było już serducho <3
Ogólnie z tym serduchem to kup stresu bo dziewczyny niepotrzebnie porównują te tygodnie, wielkości a to naprawdę nie dość że sprawa indywidualna to wiele zależy od sprzętu i lekarza.
Pamiętam historię dziewczyny z innego wątku, do 8tc miała rzekomo puste jajo płodowe potwierdzone przez dwóch lekarzy! Skierowanie na łyżeczkowanie olała na szczęście i dzisiaj ma zdrowego Synka :) Medycyna kieruję się własnymi prawami :)
A to widzisz to dziewczyny inaczej mi tu pisały, że zwalnia po 1.000 co mnie właśnie dziwiło... A co do reszty - świete słowa! Ale to wina lekarzy, bo jak kobieta przyjdzie przed 8-10 tyg. to dużo lekarzy poddaje w wątpliwość ciążę, co kobietę stresuje jeszcze bardziej. Gdyby ze mną na 1 wizycie inaczej rozmawiali i uspokoili i wytłumaczyli, to bym się nie bała, a tak umieścili w moiej głowie strach poronienia, pustego jaja, niebijącego serca itd. Nie powinno się tak traktować kobiet w ciąży. Dla nich najlepiej żeby przyjść w II trymestrze albo tuż przed, wcześniej żadnych zaleceń, bo można stracić, a prZecież wtedy największy rozwój jest...
 
Tak :) Ale tylko na tym pierwszym USG :) Wychodziłoby, że owu miałam 16.12 ale no bez szans bo nic na nią wtedy nie wskazywało :) Stawiam na 19/20.12 :)
U mnie może być kilka dni różnicy :) Dzień szczytu śluzu miałam 28.01 a kochaliśmy się z M. 24-29.01. W sumie owu nie musi być konkretnie w dzień szczytu. Ale 29.01 już szyjka była twarda i opuszczona, a betaHCG 14 dnia po 28.01 384, więc raczej później to nie była. Zobaczymy 28.02 na usg :) Czas ciągnie się nieubłaganie
 
Uorzedzials mnie to samo mialam napisać 🥰
Czyli podsumowując, musimy wszystkie zmienić myślenie i USG z biciem serduszka traktować jako kolejny cud i piękną chwilę, na którą trzeba zaczekać, czasem krócej czasem dłużej, i jak nie ma serduszka wcześnie, to powiedzieć sobie „szkoda, że jeszcze nie teraz, zaczekam jeszcze aż cię usłyszę” - na takiej samej zasadzie jak oczekiwanie aż urośnie brzuch lub dziecko zacznie przypominać dziecko a nie kijankę 😅
 
Żebym dostała jakies informacje to bym wam zdjecia porobila i wyslala. A tak nawet nic nie dostalam
 
Juz wam opisuje i od razu zaznacze ze to tylko tyle co pamietam z wizyty i z tego co on mowil. Beta z 3.02 1614 dla przypomnienia.

1. Stwierdzil ze jest pecherzyk ciazowy z cialkem zoltym. Po zmierzeniu stwierdzil ze wychodzi 7w6d ( czyli mamy w tym tydzien roznicy, co jest raczej nie moziwe)
2. Jajniki 23 i 16 (nie znam sie wiec nie wiem czy to duza rozbieznosc
3. Pozniej zaczal mowic cos o drugim pecherzyku/zarodku( nie pamietam bo juz bylam tak zdenerwowana ze moglam zle zrozumiec) ale bez zadnych konkretow i informacji.
4. Serduszka nie stwierdzil.
5. W nerwach pojechalam zrobic bete.... wyniki pozniej po takim czasie nie miarodajne ale ok.

Wg apki 6+6.
Przy takiej Becie widział tylko pęcherzyk? To chyba papiery w chipsach znalazł..
Dobrze, że wieczorem będziesz już wiedziała wszystko :) Trzymam mocno kciuki!

A u mnie dziś 9dpo i taki wynik [emoji4] z sikania po godz 11, czwartego w dniu dzisiejszym
Zobacz załącznik 1082081
Jak już pisałam, czekam na ściemnienie i betkę :D

A to widzisz to dziewczyny inaczej mi tu pisały, że zwalnia po 1.000 co mnie właśnie dziwiło... A co do reszty - świete słowa! Ale to wina lekarzy, bo jak kobieta przyjdzie przed 8-10 tyg. to dużo lekarzy poddaje w wątpliwość ciążę, co kobietę stresuje jeszcze bardziej. Gdyby ze mną na 1 wizycie inaczej rozmawiali i uspokoili i wytłumaczyli, to bym się nie bała, a tak umieścili w moiej głowie strach poronienia, pustego jaja, niebijącego serca itd. Nie powinno się tak traktować kobiet w ciąży. Dla nich najlepiej żeby przyjść w II trymestrze albo tuż przed, wcześniej żadnych zaleceń, bo można stracić, a prZecież wtedy największy rozwój jest...
Na szczęście moja Ginka ogarnęła mnie jeszcze przed ciążą i od pozytywnego testu wierzyła, że będzie ok - choć Jej oczy mówiły co innego , jak zobaczyła krwiaka :/ Ale nawet wtedy mnie dodatkowo nie stresowała.
A taką co wszystko w czarnych barwach widziała miałam w 1wszej ciąży i sporo kasy wydałam na prywatne USG , żeby obalić Jej durne teorie - nic się nie potwierdziło na szczęście.
Czytałaś co teraz położna powiedziała "6tc, krwiak i karta ciąży - bez sensu" Debili też nie brakuje :/
 
reklama
No niby tak, ale to by wychodziło na to, że organizm broni się przed ciążą, a przecież naturalnie jest do tego stworzony i wszystko: szyjka, śluz, libido, poprawa wyglądu w owu, ma nam pomóc, a te teorie mówią odwrotnie, na zasadzie, że byłam osłabiona po chorobie, to macica pomyślała sobie „a już dobra niech ma jak chce, ja już nie mam siły walczyć!” 😂🤷🏼‍♀️
Teoretycznie się zgadza, ale ten mały człowieczek to też swojego rodzaju ciało obce dla organizmu, bo ma też komórki tatusia, więc to chyba o to chodzi..
 
Do góry