Na dzis wypadło w naszym menu pół żółtka a że mała nie chcę samego to postanowiłam dać jej na kolacje puree groszek z marchewką i do tego żółtko nie mamy jeszcze krzesełka do karmienia więc sadzam mała w leżaczek siadam na podłodze i tak ją karmię tylko szkoda że dzisiaj Julia jak zwykle kopała nogami i trafiła w miseczkę i cała zawartość znalazła się na mnie i na dywanie mała miała okazję zjeść całe 3 łyżeczki suuuuuuuper
reklama
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
bedi- u nas bylo to samo na poczatku i niestety musialam zabawiac piotrusia i wtedy on mechanicznie otwieral buzke. najczesciej to tata stroil jakies smieszne miny. na szczescie mamy to za soba chociaz zdaza sie, ze maly nie chce juz koncowki np. obiadu a ja wiem, ze nie dostanie jesc za chwile bo gdzies wychodzimy i zalezy mi zeby wszystko zjadl.
A to zaś Kuba nie chce jeść ani we wózku ani w leżaczku tylko u mnie na kolanach sadzam go i wcina aż miło inaczej jest zabawa nie jedzenie lub wcale nie chce jeść. Nie mamy jeszcze krzesełka i chyba mieć nie będziemy szkoda mi wydać 300 zł na krzesełko widziałam raz drewniane za 100 zł, ale czy ja wiem czy bezpieczne
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
kasiu- my kupilismy nowe za 155zl. nie jest zadne firmowe ale solidne i stabilne. ma pasy i odsuwany stoliczek (do gory dzieki czemu mozna malucha wyjac i wsadzic bez problemu). uwazam, ze to wystarczy i nie przeplacalam. tak mi sie wydaje
wg mnie krzeselko, nawet najtansze jest lepsze (metodycznie) niz kolana mamy. Uczy dziecka samodzielnosci...a tak to przyzwyczai sie i bedzie kojarzyl ze je sie TYLKO na kolanach mamy..a wiadomo - im starsze dziecko tym gprzej odzwyczaic i gorzej zniesc te dodatkowe kg;-)A to zaś Kuba nie chce jeść ani we wózku ani w leżaczku tylko u mnie na kolanach sadzam go i wcina aż miło inaczej jest zabawa nie jedzenie lub wcale nie chce jeść. Nie mamy jeszcze krzesełka i chyba mieć nie będziemy szkoda mi wydać 300 zł na krzesełko widziałam raz drewniane za 100 zł, ale czy ja wiem czy bezpieczne
Wiec jesli moge Kasiu doradzoc, pomyslcie o krzeselku.byleby mialo szelki i paski bezpieczenstwa.
reklama
tu masz racje, dziewczynoale sama o tym nie pomyslalamwg mnie krzeselko, nawet najtansze jest lepsze (metodycznie) niz kolana mamy. Uczy dziecka samodzielnosci...a tak to przyzwyczai sie i bedzie kojarzyl ze je sie TYLKO na kolanach mamy..a wiadomo - im starsze dziecko tym gprzej odzwyczaic i gorzej zniesc te dodatkowe kg;-)
Wiec jesli moge Kasiu doradzoc, pomyslcie o krzeselku.byleby mialo szelki i paski bezpieczenstwa.
aktualnie ja tez karmie na kolanach albo w foteliku samochodowym bo niestety przed przeprowadzka bez samochodu to ciezko kupic ale tez mysle o najtanszym z ikei tylko ze boje sie ze szybko z niego wyrosnie bo jest najzwyklejsze bez regulacji, co myslicie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: