Ja też jestem tego samego zdania co Majandra. Jeśli mała prawidłowo się rozwija nie ma niedowagi to jaki jest sens pakowania w nią jakiś chemikaliów?Lekarze tak zapisują te rzeczy bo mają z tego profity wiem co mówię bo mam kumpla przedstawiciela handlowego firmy farmaceutycznej i ostatnio był u nas w poniedziałek i opowiadał na czym jego praca polega
reklama
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
julitka wazy 10.5 kg, wiec w normie.
juz pisalam na glownym ze to cos, to jest Biostynina i na ulotce jest napisane, ze zlaeca sie podawac przy slabej odpornosci i czestych przyziebieniach. nie wiem wiec jak to sie ma do braku apetytu?
dodatkowo w dawkowaniu jest napisane: dorosli..... i dzieci od 5lat! nie ma nic o takich maluchach. ja mam zalecone dawac 1 ampulke na dzien a dla 5latkow sie podaje pol ampulki dziennie
mam ten lek w glebokim powazaniu!!! nie bede trula dziecka i ryzykowalla
juz pisalam na glownym ze to cos, to jest Biostynina i na ulotce jest napisane, ze zlaeca sie podawac przy slabej odpornosci i czestych przyziebieniach. nie wiem wiec jak to sie ma do braku apetytu?
dodatkowo w dawkowaniu jest napisane: dorosli..... i dzieci od 5lat! nie ma nic o takich maluchach. ja mam zalecone dawac 1 ampulke na dzien a dla 5latkow sie podaje pol ampulki dziennie
mam ten lek w glebokim powazaniu!!! nie bede trula dziecka i ryzykowalla
Ja przyprawiam tak jak Iza, jemy to samo.Chyba,że mam ewidentnie coś nie dla Mateusza to mam zawsze zamrożony rosół albo jaką zupkę. Dzisiaj jesteśmy u mojej mamy i był zapiekany makaron więc wzięłam małemu zamrożoną brokułową z piątku
To ja , Iza i Ty Justyna tak samo karminy dzieci, no i Kasia bo ona od dawna daje Kubusiowi to co dorośli. Ten zapiekany makaron Adaś tez by dostał
.
I jeszcze my
AsiaKC
Just mama
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2007
- Postów
- 3 717
I jeszcze my
I my
Łukasz już dwano ma "w poważaniu" zupki niemowlęce i słoiczkowe.
Nie dawałabym tej Biostyniny
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
piotrus tez by dostalTo ja , Iza i Ty Justyna tak samo karminy dzieci, no i Kasia bo ona od dawna daje Kubusiowi to co dorośli. Ten zapiekany makaron Adaś tez by dostał
ja bym nie dawala.lekarka przepisala malej cos na poprawe apetytu. sama nie wiem czy jej to dawac. ogolnie jestem przeciwna takim pomocom dla dzieci.
co o tym myslicie?
Ja też jestem tego samego zdania co Majandra. Jeśli mała prawidłowo się rozwija nie ma niedowagi to jaki jest sens pakowania w nią jakiś chemikaliów?Lekarze tak zapisują te rzeczy bo mają z tego profity wiem co mówię bo mam kumpla przedstawiciela handlowego firmy farmaceutycznej i ostatnio był u nas w poniedziałek i opowiadał na czym jego praca polega
tez pracowalam w tej branzy i wiem co mowisz
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
ja to od dawna karmię małą dosłownie wszystkim tym co my jemy
no nie daje ostrości ale mała je nasze obiady poprzyprawiane delikatniej
mała uwielbia kiszoną kapustkę ogórki i wszelkie zawekowane sałatki ziemniaczy sosiki zupy
ja nie kupuję chipsów i chrupek ale już popróbowała od innych dzieci
i Wikusia zazwyczaj ma apetyt ale czasem też grymasi ale jedyne czego nie odmawia to mlesio raz dostaje bebiko 3r raz kaszkę mannę na mleku uht 3,2% na przemian
no nie daje ostrości ale mała je nasze obiady poprzyprawiane delikatniej
mała uwielbia kiszoną kapustkę ogórki i wszelkie zawekowane sałatki ziemniaczy sosiki zupy
ja nie kupuję chipsów i chrupek ale już popróbowała od innych dzieci
i Wikusia zazwyczaj ma apetyt ale czasem też grymasi ale jedyne czego nie odmawia to mlesio raz dostaje bebiko 3r raz kaszkę mannę na mleku uht 3,2% na przemian
***<3An_eczka<3***
Wrześniowe mamy'07
Dzis zrobilam sobie dzien dziecka, kupilam pizze z wszelkimi rodzajami sera, bo jestem serozerca z reszta jak i M. Im bardziej smierdzace tym lepsze Wyszlam na chwile z pokoju a Nel wygrzebuje mi z niej wszystkie sery a najbardziej te plesniowe, smierdzace...myslalam ze padne..potem zaczela sie domagac sosu czosnkowego, strasznie jej zasmakowal i dobrze przynajmniej nie bedzie problemu z jego podawaniem...Nie pochwalam tego wystepku ale juz wiem po kim odziedziczyla te specyficzne 'smaki'
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
dzis moje dziecko jadlo jak szalone!!! jak ja lubie takie dni!! az mi serducho rosnie
rano jaks kanapeczka a na obiad zjadla swoj rosolek, potem poprawila z tata i jeszce pozniej zjadla makaron z sosem i sam makaron. tak sie zlozylo, ze dzis obiadki na bazie klusek, ale ona je uwielbia i je sam makaron z nawjeiksza przyjemnoscia!! nawet uczyla sie nabijac na widelczyk
na kolacje bialy ser przemycony w jogurcie i efekt jest taki, ze poszla spac bez mleka
rano jaks kanapeczka a na obiad zjadla swoj rosolek, potem poprawila z tata i jeszce pozniej zjadla makaron z sosem i sam makaron. tak sie zlozylo, ze dzis obiadki na bazie klusek, ale ona je uwielbia i je sam makaron z nawjeiksza przyjemnoscia!! nawet uczyla sie nabijac na widelczyk
na kolacje bialy ser przemycony w jogurcie i efekt jest taki, ze poszla spac bez mleka
reklama
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
donkat- czemu piszesz, ze zolty ser jest niezdrowy? wiem, jest tlusty ale zawiera wiecej wapnia niz jego bialy kolega
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: