reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odżywianie naszych dzieci

Firma "Tradycyjne jadło" produkuje w 100% procentach naturalne wędliny bez grama chemii., tyle, że cena podobno też jest niezła. Tylko gdzie to dostać???? Czy znacie tą firmę????Dla dziecka jestem w stanie zapłacić nawet 30zł za kilo szynki tylko, żeby to dostać. Przed momentem skończyła się Uwaga i jestem w ciężkim szoku :szok::szok::szok: to co zobaczyłam.
 
reklama
Majandra mówili głównie o tym czym szprycowane są wędliny, aby ładnie wyglądały i były tanie. Niestety Nasz rynek ma popyt na wedliny tanie (biedny naród) i w związku z tym mięsa w wędlinie, szynce itp... szukać z lupą. Wędliny głównie nasanczane są solanką, która pozwala z 1 kg miesa wyprodukować 2 kg szynki, baleronu lub innej trucizny.:szok::szok::szok:

Podobno firma Sokołów daje tego specyfiku najmniej, ale wiadomo powie się cokolwiek jak przychodzi TVN do firmy i podgląda jak i co się robi.

"Tradycyjne jadło" firma prdukująca w 100% naturalne wędli, kiełbasy itp... niestety mięsa tej firmy są dość drogie jak nie bardzo, bo nie ma na nie zapotrzebowania na polskim rynku, ale skoro jest w 100% zdrowe chętnie bym kupowała produkty tej firmy. Tylko gdzie ją znaleźć????:confused:
 
Co najważnijesze!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wędliny dostepne na Polskim rynku są w większości zagrożeniem dla dzieci!!!!! Ich rozwoju bo chemia do wędlin dodana zaburza wzrost kości oraz ogólnie całego systemu immunologicznego. Co się wiąże z większoną zachorowalnością dziaciaczków!!!! :no::no::no: NIE JA PODZIĘKUJE!!!! Może okaże się śmieszna, ale serio już nigdy ani sama ani Kubuś nie tknie niczego!!!!! Będę sama robić jak nie znajdę tej firmy tradycyjne jadło.

Enia mówili teś o parówkach cielęcych, w których w ogóle nie można było w ogóle mówić "paróki cielęce" :szok:
 
Kasia, to co w pierwszym poście napisałaś to już wiedziałam, ale reszty nie:no:. Jeśli chodzi o tą firmę tradycyjne Jadło to poszukaj w sklepach z ekologiczną żywnością. W Wawie często pojawiają się takie stoiska ze swojskimi wędlinami w centrach handlowych. A ceny wahają się od 30 zł do nawet 100 zł za kg:szok: Ale przecież dla dziecka nie kupisz kilograma wędliny, nie?
 
Właśnie przypomniałaś mi, że chyba w Realu na sklepie widział stoisko z wędlinami tej firmy coś tam z "....jadłem" było to z pewnością to.

Masz racje kg nie kupie dla dziecka wystarczy pare deko i będzie na kilka dni.


DZIEWCZYNY PRZEPRASZAM ZA TE BŁĘDY W WCZE SNIEJSZYCH POSTACH ALE NERWY MNĄ TARGAŁY :/
 
Majandra dzięki :-) kurde trochę daleko jest ich siedziba, ale muszę sprawdzić w Czeladzi w Realu, a jak nie to w sklepie ze zdrową żywnością.
 
reklama
Kasia - nie jesteś śmieszna, każdy ma prawo postępować jak uważa. Wiem co jest w parówkach cielęcych, znam też procesy technologiczne oraz ile wyrobu wychodzi z kg mięsa.

Ciekawa jestem, która z Was będzie za pięć sześć lat dalej kupowała żywność "ekologiczną" i jak uchronićie dzieci przed całą masą chemikaliów zawartą w batonikach, słodkościach jak również w "zdrowych" serkach z danona czy innej super dobrej firmy.
Jeśli, któraś z Was da radę to wielkie gratulacje.

Ja nie mam zamiaru zatruć Krzysia niezdrową toksyczną żywnością, ale nie mam zamiaru szaleć, bo i tak zacznie jeść to co my wszyscy domownicy.
I nie wierze w żadne super zdrowe firmy, zawsze znajdzie się coś np brak należytej higieny w zakładzie, albo inne niedociągnięcie.
A co do telewizji to robią nagonkę na produkty jednego zakładu a reklamują inny. To wielka biznesowa machina.

Jedyne co pewne to jak chcesz coś mieć dobre to zrób to sam.
 
Do góry