natka1980
Lutowa mamusia 2006
Witam wszystkie mamusie, które karmią i te, którym udało sie odstawić swoje pociechy od cycusia. Wczoraj przeczytałam cały wątek pt.: "Odstawmy razem nasze maluszki", a dzisiaj postanowiłam napisać. Mojego Kubusia karmię już prawie 13 miesięcy i od tego czasu nie przespałam ani jednej nocy. Co prawda udało mi się odstawić go w dzień (poszłam od lutego do pracy), ale noce pozostały JEGO. Wczoraj natchniona przeczytanymi postami postanowiłam spróbować. Zaopatrzyłam się w markecie w mleka modyfikowane (m.in. bananowe Bebiko i waniliowe Nestle) i wieczorem oprócz kaszki na gęsto, którą podaję Kubie łyżeczką (nigdy nie pił z butelki, ani nie ssał smoczka) podałam Mu mleko bananowe w kubku niekapku. Połozyłam się koło Niego, ale On zaczął wstawać. Pozwoliłam Mu pochodzić jeszcze po pokoju (sama leżąc), aż w końcu zmęczył się i przyszedł do łóżka. Położyłam Go i dałam mleko. Wypił prawie cały kubeczek. Ja w tym czasie wyłączyłam światło i to był chyba mój błąd Kuba przestał pić, zaczął się odwracać, wstawać i płakać. Głaskałam Go, przytulałam, kołysalam, ale nic z tego. Cały czas płacz. W końcu do pokoju weszła moja mama z pretensją, co ja takiego robię Kubusiowi i żebym przestała Go męczyć. Więc przestałam... Dostał cycusia i po 5 minutach usnął (oczywiście z z piersią w buzi). No i w nocy oczywiście pobudki co 2h. Po pierwszym karmieniu nocnym już nie udaje mi się włożyć go do jego łóżeczka i śpi do rana ze mną i z mężem w łóżku. Jestem wykończona... Poradźcie co mogę jeszcze zrobić? Pozdrawiam i czekam na pomoc!