reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odskocznia;))))

Anulka , no witaj ! Bardzo dobry pomysł z suwaczkiem wakacyjnym , Emy też taki miała , po czym zamieniła go na ciążowy :-D liczę , że i u Ciebie tak będzie :-p

Hello ! Babki :)
 
reklama
hej Czarna i reszta ferajny;)))), niestety ja suwaczka nie zmienie w najblizszym czasie bo mój małż dostaje tabletki powodujace zanik spermy , co za tym idzie równiez osłabia potencję, zresztą on odczuwa ból a stosunek powoduje większy ból więc narazie wszystko komplikuje.
Suwaczek zrobiłam wakacyjny poniewaz w tym roku chcielibyśy pojechać poza PL wiec jakos tak mnie on motywuje aby nie żreć !bo !!! ja bardzo szybko nabieram ciałka, jak żylismy w napięciu bo nie wiedzieliśy co z mężem to ja po prostu zajadałm stres. Ale to nie jest tez tak ze ja trzymam diete bo chce byćuper fit, owszem to tez, ale jednak zdrowie górą. W mojej rodzinie bardzo wczesnie dostaja zawałów, a ja i mój zmarły tatko jestesmy bardzo podobni, a ze mó cholesterol jest stanowczo za wysoki muszę mieć diete. Cukier równiez mam za wysoki więc nie ma to tamto. no to sie rozpisałam ze ho ho

karola śliczna pupusia !
bett buziaki dla Malutkiej


ja tez chcę już wiosnę.
 
Ostatnia edycja:
Ach ! no tak , przecież on z tą prostatą walczy .... wyszło mi z głowy
Zatem &&&& za super figurę dla Ciebie , żebyś zrobiła szał na plaży :)
 
czarna no tak był suwaczek wakacyjny, napaliłam się jak cholera i trzeba plany odłożyć choć na pewno nie zrezygnuję z tego wyjazdu. Mam nadzieję, że szczęśliwie wyjedziemy z naszym króliczkiem np w następnym roku.

Dodatkowo zdołował mnie mój m oznajmiając, ze w kwietniu leci do Chin na jakies targi... Też bym się z miłą chęcią zabrała, ale oczywiście nie ma mowy....

Anulka, trzymam kciuki za Twoją dietę i powrót do zdrowia męża. Wakacje - super sprawa, mam nadzieję, że będą szałowe!

mówicie że wiosny wam trzeba??? ja już tak dawno nie widziałam Polski wiosną. Zawsze przylatuję w okresie od maja do września max. Też mi się trochę zatęskniło za młodą zielenią, żonkilami i przebiśniegami.... widać nie można mieć wszystkiego...

Pewnie już wszystkie śpicie...
Dobrej nocy i miłego dnia jutro!
Buziaki!
 
Emy ty to lepiej siedz na swoim zgrabnym tyleczku, pielegnuj Fasola i ciesz sie ciaza, a nie mysl o Chinach! :wściekła/y::tak:;-)
A w przyszlym roku to sobie we 3ke zrobicie super wakacje :tak::tak:

Emka jak idzie dieta??
 
Gatto no staram sie jak moge,lekko nie jest,szczególnie upilnować tych godzin...Słodkiego mega brakuje:((((
Cholerka tak się zastanawiam ile to moje dzieci już może wazyć,bo walczy tam w środku czasami niemiłosiernie,aż gulki na brzuchu wychodzą,czuc pod ręką...Chyba też mam takie małe ADHD jak Gattinka była w brzuchu;)))
Ciesze się,że zaglądasz na forum,że mała nie daje aż tak popalić i całej Cię nie zabrała tylko dla siebie:))
 
emy nic straconego-zapraszam na Mazury,z tego co widzę za oknem to ja dobrze pójdzie wiosna może zawita tu pod koniec maja,więc akurat zdążysz:-)
anulka &&&&&&&&&&& za plemniki;-)
 
Dzień dobry:)

nie wiem czy mnie ktoś tu jeszcze pamięta?? czzy w ogóle jest tu jeszcze ktoś kto może mnie pamiętać:D bo po nickach widzę same nowe osóbki:)
 
reklama
witajcie.

piszecie,ze chcecie wiosny??? mam dobre wiesci.od polowy marca ma byc juz do 15st.:-).bosko.dzis mowili w tv.oby.
a u Aluski przebija sie przez dziasla pierwszy zab.:szok:.nareszcie choc to poczatek drogi...ale juz cos.
z wyjazdem meza do Angli tez juz cos wiecej wiadomo.w czwartek sklada wymowienie w zakladzie,odpracowywuje msc i najprawdopodobniej 9go kwietnia wylatuje juz...:szok:...szybko sie to wszystko potoczylo...my mamy doleciec po jakis 3,4msc.mam nadzieje.w kazdym badz razie ciesze sie,bo to dla nas duuuuuuza szansa.wparwdzie ja nie zanm jezyka-niemiecki tak,ale nie angielski,no,ale w koncu nie ja pierwsza,a pozatym i tak bede siedziala z mala w domu,nie bede pracowac,zapisze sie na korepetycje i jakos dam rade.pozatym jak dookola bede slyszala obcy jezyk to sie oslucham i mysle,ze bede cos kminic....w kazdym badz razie wiosne i kawalek lata spedze tutaj:-).ciesze sie,bo to oznacza,ze bede mogla wycieczki z mala uskuteczniac,a nie siedziec w domu:tak: i nudzic sie sama...
 
Do góry