reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odskocznia;))))

reklama
Nie czuje sie staro ale mam kryzys wieku sredniego:nerd: wiem,ze juz wiele za mna i to nie wroci...

A co do pajakow to byl taki przypadek,ze pan ogladal sobie tv a pajak zjechal na swojej pajenczynie z zyrandola,ugryzl go w szyje i pan niestety zmarl.To jakies male,jadowite cos.Wszyscy teraz maja arachnofobie:)

Emy co tam u Ciebie.Napisz choc slowko.
 
O nie! Z mojego domu zaden pajak wolny nie wyszedl i nie wyjdzie, no chyba, ze go nie zauwaze:-D Moze i pajaki sa pozyteczne, ale nie cierpie drani:baffled:

33 lata i stare dupy??? o luuudzie to co ja mam powiedziec:-:)confused::szok:
 
Eeeee,tam jak sie z Wami "rozmawia" to widac,ze wszystkie mlode duchem:) W zyciu bym nie powiedziala,ze ktoras jest po 30;-)

Gdzie Wy dodajecie zdjecia swoje czy dzieci?

Bylyscie juz z dzieciarnia w zoo?Chcialabym isc z Ola ale nie wiem jak zareaguje.Jednak zwierzatko na obrazku to cos innego niz wielki slon czy inny zwierz.
Jak Olcia miala roczek to bylismy w muzeum gdzie sa wielkie,wypachne zwierzaki,bylo slon,nosorozec a nawet zyrafa ale wtedy impreza sie nie udala kompletnie.Dziecko sie tak wystraszylo,tak plakalo,ze biegiem uciekalam z nia z muzeum.Teraz ma prawie 2 latka ale to nadal male dziecko i nie wiadomo jak zareaguje.
Zreszta zalezy tez jaki bedzie miala humor.Ostatnio bardzo burzliwie przechodzi bunt dwulatka.Chyba nadrabia te czasy,kiedy byla zupelnie bezproblemowym dzieckiem,ze zlota.Obecnie placze wiecej niz przez caly okres niemowlectwa.Tylko,ze jest to placz ze zlosci,no i troche aktorski czasem.
 
Aniolkowa wydaje mi sie,ze juz 2-letnie dziecko kapnie o co loto z zoo. Tylko ze teraz moze byc kiepski okres na zwiedzanie jak zimno, pada czy jest nieprzyjemnie i zwierzaki moga byc pochowane. Najfajniej chyba na wiosne. My bylismy z mloda w maju w takim mini zoo i zainteresowana byla :)
 
Emka - Martuśka ma już prawie 2 lata, chodziła kilka miesięcy do żłobka, ale niestety schemat chorobowy wyglądał tak że była tydzień w żłobku a potem 2-3 tygodnie w domu. po kilku, wykańczających nas psychicznie i fizycznie, miesiącach stwierdziliśmy że tak dalej być nie może i w tej chwili młoda siedzi z nianią. choroby skończyły się od razu po zakończeniu kariery żłobkowej. co do wolnych chwil to mam je głównie wieczorem jak dzieć pójdzie spać bo w ciągu dnia to też różnie bywa z robieniem coś przy niej. o której Ninka chodzi spać?

Gatto - no właśnie, dobrze piszesz... takie jesteśmy przytłoczone tą codziennością że już nawet na głupoty nie mamy siły :-( straszne to :-( masz dla nas jakieś anegdotki z Oktoberfesta?:-)

Elka - oooooo siwe włosy to i ja mam, ale ostatnio mi fryzjerka zrobiła refleksy to mam nadzieję że nie będzie ich aż tak widać:baffled:

Aniołkowa - ło matko... ale historia z tymi pająkami :szok: w zoo pierwszy raz byliśmy w zeszłym roku, młodej się podobało. w tym roku też mieliśmy iść ale szczerze nie było kiedy. udało nam się mimo wszystko zobaczyć w te wakacje sporo zwierzątek i wszystkie były przez Martunię przyjmowane entuzjastycznie. hitem dla mnie było jak zaczęła sama z siebie głaskać kozę :szok::-D



mężuś ma wychodne a ja mam wieczór dla siebie. oglądam voice of poland, piję piwko i zastanawiam się czy mi się chce zrobić manicure i pedicure czy nie...:confused:

cofnęłam się wczoraj do odskoczni z 2012 roku i tamten klimat już chyba nie wróci ale możemy spróbować :-) z tego co zaglądałam na profile dziewczyn to wiele z nich nie logowało się już od kilku miesięcy:-(
 
Bett sama widzisz jak to z tymi zlobkami jest,wiem,ze to tansze wyjscie ale jak sie ma do tego np.babcie pod reka to zupelnie inaczej sprawa wyglada. Mi tez pozostanie tylko niania.
Mala chodzi spac miedzy 19 a 20. Bywa,ze godzine wojuje w lozeczku zanim usnie. tez dopiero wtedy mam chwile dla siebie,ale co z tego jak juz po calym dniu padam..
Martusia jaka bystrzacha,wiedziala jakie najfajniejsze zwierzatko wybrac do glaskania;) jak ja widze w zoo male kozki to najchetniej wszystkie bym wytulila-takie male brykajace i zabawne slodziaki.
Malej cos probuje sie katar rozkrecic ale laduja ja lekami i mam nadzieje,ze dziadostwo odpusci. Choc wczoraj widziala sie z kuzynem,ktorego dzis w nocy dopadl mega katar.
Bo padne-slysze za scina jak eM usypia mala na drzemke..niby juz spala a po chwili zaczela nawijac po swojemu hehe a niech sie dziad meczy.

Anulka,Zjolka-gniewam sie na Was! Od miesiecy nie piszecie co u Was,martwie sie!
 
Elka jak widzisz nasze KOCHANE DZIEWCZYNY maja nas w dupie! Najpierw pisza o problemach czy to w zwiazku czy zdrowotnych i nagle znikaja-skad mamy wiedziec czy juz u nich wszystko jest dobrze?!?! Martwimy sie od miesiecy,piszemy,pytamy i zero odzewu!
Dziwie sie,ze watek nie zostal zamkniety!!!
Jakby co wiecie gdzie nas szukac,zostalysmy przepedzone na "wiesci od rozpakowanych".
 
reklama
O Jezu jaki lincz mnie teraz spotka ałłłłaaaa;-), juz sie boje.
cześć!wszystkim!
U mnie ,,po staremu,,;-)jedno dziecko , ten sam mąż juz w miare zdrowy, jakos sie tam żyje. No po tylu miesiacach nieobecnosci to nie wia co mam pisac. Pozdrawiam BABOLE;-)

W sumie jakbym byla Wami to bym mnie opierdzielila z gory na dol;-)))
Bo jak trza bylo pomocy to na bb a jak nie to juz w dupie wszystko. Tylko ze to nie zawsze tak wyglada. Zjola moze jak ja napisalam to i ty sie odezwiesz Krejzolko ;-))powisimy na zyrandolu albo pogotujemy
 
Ostatnia edycja:
Do góry