Hej,
Nigdy tego nie wiem wic pytam
Jak sie stosuje metode naturalna to unika sie zblizen w okresie okoloowulacyjnym a wtedy przeciez jest najwieksza ochota i co wtedy?Zawsze mnie to ciekawilo
ale sie wstydzilam zapytac
Moja dobra kumpela te metode stosuje bo jest bardzo wierzaca osoba i zadna anty nie wchodzi w gre.Maja tyle dzieci ile chcieli,nie ma mowy o pomylkach itp ale wlasnie co zrobic kiedy sa te 2-3 plodne dni i organizm szaleje?
Ja nie lubie tabletek,wzielam moze z 5 opakowan w calym swoim zyciu.Poza tym one rozregulowuja wszystko,czasem wrecz szkodza.
Co do dzieci to powiem szczerze,ze baaaaardzo bym chciala miec jeszcze dziecko.Spelniam sie w macierzynstwie w 100% i nigdy nie bylam taka szczesliwa ale mysle,ze moj strach o ciaze,przebieg,poród jest tak silny,ze to jednak zwyciezy i chyba chlopcy w niebie i Ola beda naszymi jedynymi dziecmi...
Ale na pewno cale zycie bede zalowac,ze nie mam wiecej dzieci,juz teraz tak czuje.
mam cala fure ubranek,nie wiem co z nimi robic,caly sprzet dzieciowy,nie chce sie tego pozbyc ale przeciez nie mozna na pamiatke trzymac tylu rzeczy,zwlaszcza,ze my na walizkach caly czas...
Ehh,nie o tym chcialam sie rozpisywac.
Dzis bylam az 3 godziny sama poza domem.Bylam na badaniach w jednym szpitalu w centrum i przy okazji przeszlam sie w centrum po kilku sklepach,Jak ja dawno na zakupach nie bylam!ostatnio kupowalam tylkk ciazowe ciuchy,przez ostatni rok prawie nic dla siebie.Strasznie schudlam i wszystko na mnie wisi,jeansy zwlaszcza.I w koncu sobie kupilam takie dopasowane do mojej figury.
Ale mimo wszystko dziwnie sie czulam bez wozka,bez Oli.Pusto tak.Jak widzialam cos fajnego to myslalam,ze szkoda,ze jej nie ma,bo na pewno by sie cieszyla
Dzieci sie potrafia cieszyc z prostych rzeczy i to sie udziela