reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

prija dzięki za opis,ale zupełnie nie mam wizji tego cwiczenia:-Dnoga za głową?Ło matko.Chyba porobimy fotki bedziemy sobie wysyłać.Ja nadal jestem na etapie proszenia się o zgranie filmiku,a raczej odszukania kabli od kamery. Z mała troche cwiczymy,ale lekko nie jest.
 
reklama
Emka: Może tak... Siadasz sobie na łóżku z lekko podgiętymi nogami, oparta o ścianę na przykład. Na nogi kładziesz dziecko, nozki są na Twoim brzuchu, najpierw może sobie leżeć na pleckach, główka wtedy jest w szparze między nogami. Przewracasz na bok i lekko podnosić do góry nogę która zostaje za plecami dziecka przytrzymując główkę w osi ciałka. I jak teraz? :-D
 
prija a wzięłaś pod uwagę to,że mam z przemęczenia mózg wielkości orzeszka?:-D:-D:-D:-DCzytam i próbuje sobie wyobrazic,ale coś mi nie styka dzisiaj w głowie,jakieś kabelki się rozłączyły:-D:-D:-D:-D
 
Emka: Coś takiego: :-D Tylko bez butelki.:laugh2:
na_boku.jpeg
 
Ostatnia edycja:
Ułożenie kumam,ale co z tym:" Przewracasz na bok i lekko podnosić do góry nogę która zostaje za plecami dziecka przytrzymując główkę w osi ciała" ?Czyją nogę się podnosi?Swoją czy małej?:-DZartuje,juz wiem:-DSwoją,zeby nie miała szans się odgiąć...
 
:-D I nic więcej nie pamiętam, ale będę w środę na rehabilitacji to znów się podzielę jakimiś ćwiczeniami jak będą jakieś fajne :tak:
 
No bo mi sie własnie wydaje,ze mała ma najwiecej cwiczen na te sztywne barki,zeby je rozluxnic i to lezenie na brzuszku,bo obciąza jedna stronę...ale nie pamietam co z odchylaniem głowy jak lezy...no cóż,nie pozwalamy jej na to i szybko poprawiamy. Nauczyła się małpa kulac i teraz to wyczyn zmienic jej pieluche:-D ciągle dupkę musze oglądać:-D
 
Moja to nic nie chce :-( Jakaś jestem ostatnio podłamana tym. Na boki ledwo ją kulami i choć przy naszej niewielkiej pomocy uda jej się czasami przekulać z tej pozycji na brzuch to smutno mi, że sama jakoś tak nie potrafi się przekulać na bok :-( Czuję się źle jako matka, bo może coś zaniedbałam :(
 
Ostatnia edycja:
prija przestań! Moja dopiero od kilku dni to robi,a jest starsza od Julki,poza tym kazde dziecko ma swój rytm rozwoju.Moja tylko dwa razy sama z rozmachem kulnęła się z pleców na brzuch,ale zaklinowała sobie rączki i dupa z tego wyszła-robi to póki co nieudolnie...a tak to też ją popycham,pomagam. Mój 7-miesięczny siostrzeniec dopiero od póltora tygodnia kula się z pleców na brzuch,a kawał chłopa jest,silny smyk a miał to gdzieś. Ja też w sobie wyszukuje winy,ze mogłam wczesniej zareagować itd,np.nie wiedziałam,ze przeze mnie mała obciąża sobie jedną stronę jak lezy na brzuchu. Jak miała mega katar to taki wałeczek z koca podkładałam jej z jednej strony pod łopatkę i ciałko,zeby tylko buźke miała na boku,wystarczyły 3 tyg takiego spania i juz problem gotowy,do tego miała przyczepianą snuze do pieluszki zawsze na jednej stronie i jak takie głupki z tą snuzą kładlismy ją na brzuszek,dusiła ją,wiec sobie odciążała tą stronę i się wykrzywiała...dużo by szukać naszych skuch-ale skad mielismy wiedziec?Pierwsze dziecko,zero doświadczenia z rehabilitacją ,z jakimiś wadami...
 
reklama
Dzięki Emka. Masz racje. :tak: Ja sobie wyrzucam, że nie wiedziałam, że trzeba ćwiczyć z dzieckiem od noworodka. Czemu nikt mi nie powiedział? Ja myślałam, że dziecko to tak samo się uczy. Głupol ze mnie. Masz rację, jesteśmy niedoświadczone i popełniamy błędy z niewiedzy. U mnie z tą asymetrią to z powodu tego,że podchodziliśmy do Małej z jednej strony tylko :baffled: No i mamy. Przy drugim dziecku to już bym wszystko wiedziała:happy: Mnie też się wydaje że moja to troszkę taki leniuch. Ale popatrz 3 tygodnie i dziecko się nauczyło - akurat złego nawyku, ale to pokazuje że tego dobrego też może się w takim czasie nauczyć. Trochę cierpliwości, bo ja to by tak chciała już widzieć jakieś efekty. ALe teraz tak myśle, że jak by się przyjrzeć to gdzieś tam w niektórych rzeczach minimalne są. Mi też te ćwiczenia jakoś słabo wychodzą, bo ja się tak z nią cackam, jak się denerwuje to przerywam. Ale rehabilitantka już się nie da na to nabrać :-) Snuza - czyli na bezzdech? My mamy taką matę - uzależniłam się od niej :sorry:
 
Do góry