reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Odskocznia;))))

kwiatuszku my mamy fotelik jakiejs francuskiej firmy.nie kupowaliśmy nowego,bo się nie opłaca.mamy używany w bardzo dobrym stanie i sprawdza sie doskonale.mała lubi w nim jeść.oto masz zdjecie:
23082013583.jpg u nas fotelik był niezbędny,bo mała jak widziała,ze ide do niej z miską to uciekała.teraz nie ma mozliwosci:-D.
emka jeśli mogę sie wtrącić napisałaś,ze nad łózeczkiem Ninki wisi pieluszka nasączona olejkiem zeby jej sie lepiej oddychało.ostatnio jak Ala miała katar tez chciałam nasączyć jej pieluszkeę olejkiem,bo ona wszedzie chodzi z pielucha,spi,ale zapomnialam kupic w aptece i jak powiedziałam mojej pediatrze to stwierdziła,ze u dzieci alergicznych skórnych lepiej nie stosować takich metod bo może to podrażniać skóre oraz nasilić alergie ponieważ są to kolejne nowe substancje i nie wiadomo jak skora dziecka i układ oddechowy zareaguje.to tyle.tak mi sie przypomniało jak przeczytałam
 

Załączniki

  • 23082013583.jpg
    23082013583.jpg
    19 KB · Wyświetleń: 25
reklama
kwiatuszekk - nie musi kaszleć, słychać jak dziecko zaczyna rzęzić poniżej gardła.
Co do krzesełka - my mamy bajeranckie, zupełnie bez sensu, dużo miejsca zajmuje. Jest fajny, ma dwie tacki w razie czego. Ale gdybym teraz kupowała kupiłabym ładne proste drewniane, które zajmuje mało miejsca. No na plus tego naszego krzesełka jest to, że jest rozkładane do pozycji pół leżącej. Nazywa się "moolino".

emka01 - co do tego co napisała karola1388 o olejkach to racja, jak Adrianna jak była w szpitalu i zaproponowałam, że olbas mogę jej dać do oddychania to pani powiedziała, że to prosta droga do astmy u dzieci, które już są alergikami tymi od układu oddechowego. Nie zmienia to faktu, że przy Weronice zdarzyło mi się sporadycznie zastosować, bo oddychać nie mogła i się wybudzała. Jakiś czas później spotkałam się z opinią na ten temat, która brzmi "co lekarz to opinia", więc wybrać matka musi sama co robi.
 
Kurcze Lilijanna wystraszyłaś mnie... chyba pójdę jutro z małą do lekarza... Czasami tak chrzęszczy jak by cos miała w gardełku. Matko ja myślałam że zapalenie daje jakieś objawy typu kaszel, gorączka....

Karola bylismy w pt z M w komisie żeby popatrzeć. A jest jeden u nas w mieście. I jak zobaczyłam to się przeraziłam. Poobdzierane, brudne... fujjjj. Szukalam na tablicy też nie znalazlam. A jak patrzyłam na allegro to ceny z kosmosu....
Co do olejków. Ja kupilam ale nie używałam. Pani w aptece mi mówiła że jesli będę ich używać, mam siedzieć cały czas przy dziecku i patrzeć jak reaguje. Więc zrezygnowałam bo się przeraziłam:no:
 
liljanko no my mamy lekarza pediatre bardzo dobrego.kobitka jest trochę marudna i upierdliwa,ale ważne,ze lekarzem jest dobrym.ona jako 3 lekarz rozpoznała u Ali alegie i kazała sie nam przygotować na to,ze moze miec AZS skoro teściowa moja ma.miała racje...niestety...jak Ala zachoruje nie ważne czy ma kaszel,katar czy bakterie w moczu,kale stara się nie dawać antybiotyku tylko coś z półki po niżej i za to ją cenie.przed każdym szczepieniem osłu****e mała,robi morfologie,sprawdza mocz,kał czy nic tam nie ma dopiero szczepi dzieciaka.Ala jak w styczniu miała zapalenie gardła i kaszel dość konkretny to dostała antybiotyk.to był jej pierwszy i jak narazie jedyny.na bakterie zawsze dostaje jakieś zawiesiny,które antybiotykami nie są.zawsze jak jesteśmy u niej i ma małej coś przepisać otwiera swoją "magiczną" książkę i wybiera coś co antybiotykiem nie jest,bo niestety u nas w wynikach zawsze bakterie są odporne na wiele leków i wybór jest niewielki,ale zawsze trafia tak,ze małej przechodzi na szczęście.jestem bardzo zadowolona z niej jako lekarza.dała nam swój nr,zeby w razie czego móc zawsze zadzwonić.lekarka z powołania...
kwiatuszku no my własnie mamy krzesełko z tablicy.zadbane,zajmuje mało miejsca,chyba wogóle nie było używane albo bardzo krótko.u nas też jest komis,ale babeczka się ceni dość konkretnie...co do olejków ja nie uzywam i juz.sądze,ze co za duzo to nie zdrowo.czyszcze małej nosek solą fizj.i wystarczy.zresztą jak ja mam katar to też stpsuje tylko jeden preparat,a nie kilka...
 
Ostatnia edycja:
Karola ja kupiłam bo czytałm o tym. Ale pewnie dawać nie będę bo za bardzo się boję. Ja na katarek miałam tylko wodę morską i odciągalam przed snem, po, przed jedzeniem. dzisiaj chcialam odciągnąć i nic a nic nie poleciało. Matko mam nadzieję że nie ma zapalenia oskrzeli.... No widzisz u nas na tablicy nic nie było. Jedne takie niebeskie ale kurcze nie chce dla dziewczynki niebieskiego. Kupuje wszystko w uniwesalnych kolorach. Ostatnio kupiliśmy fotelik samochodowy w biedronce. W porownaniu z tymi które oglądaliśmy to ten to wypas i nie kosztował dużo. wiem że foteliki powinny chyba miec tam jakieś atesty i im większe tym lepsze. Ale po prostu nas nie stać żeby wyłożyć 8 stów na fotelik...
 
Ostatnia edycja:
kochana my tez nie mamy fotelika z atestem...kupilismy za 350zł fotelik od znajomych ktorzy dostali w prezencie,a wczesniej mieli juz swój upatrzony.zreszta najwazniejsze jest to zeby wogole był i był dobrze poprzypinany,zeby w razie nie daj Bóg wypadku dziecko było w nim bezpieczne,a to czy ma atest czy nie to wg mnie mało istotna sprawa...bedzie atest,a będzie źle przypięty i żadna nalepka na nim nie pomoże...
 
No my kupiliśmy taki Fotelik samochodowy dla dzieci KinderKraft Smart zapłaciliśmy 168 zł. I jak na ta cenę wygląda na prawdę porządnie. Jeszcze chwila minie zanim Oliwka będzie w nim jeździć ale mieliśmy pieniądze i tak by nas nie minęło kupno więc wzięliśmy. Hmm ale ceny krzesełek mnie rozwaliły... Myślałam o drewnianym. ale tam nie ma pasów a Oliwka wierci się jak owsik:cool2::-D i u mojego brata dziecko oparło sie na blacie, blat wyleciał a ono się zaklinowało. I cale szczęście bo by spadło na płytki. Tak samo nie wyobrażam sobie krzeselka na jednej nodze lub 2 zgiętych. Nie wiem jak to nazwać. Krzesełko powinno być stabilne bo wypadki chodza po ludziach...



A i mi sie przypomniało. obiecałam koleżance że się zapytam bo ja ciemna jestem. Jej synek skończył pół roku tydzień temu. Dokarmia go mm. I pytanie jet takie, bo powinna przejść teraz na "2" ale zostały jej 3 opakowania "1" (ma enfamil, z racji tego że jest to drogie mleko nie chce go wyrzucać a pewnie nie uda się jej odsprzedać) i pytała mnie czy może kjszcze podawać 1 jak dziecko ma skończone 6 mc. Powiedziałam że nie mam pojęcia i zapytam mądrzejszych ode mnie:-D
 
Ostatnia edycja:
kwiatuszekk23 - pasy mają swoje minusy, pomyśl co się stanie gdy nie daj boże dziecko się zakrztusi, zanim w nerwach wypniesz z pasów to już będziesz zielona. Mi się tak zdarzyło, od tamtego czasu nie zapinam. Na początku zapinałam Weronikę, bo ta się właśnie wierciła jak owsik, miałam jednak w pamięci sytuację z Adrianną, potem Weronika też mi się porządnie zakrztusiła, prawie pogotowie wzywaliśmy, szukałam rozwiązania, włożenie poduszki-jaśka za plecy spowodowało, że nie miała jak się ruszyć i zapinać nie musiałam. Staram się by w foteliku do karmienia służył do karmienia, czyli je i wypad do zabawy na ziemię, nie siedzi w nim, żebym ja mogła coś zrobić. Jest pora posiłku jest fotelik, nie ma posiłku fotelik idzie w kąt.

karola1388 - dobry pediatra to skarb.
 
kwiatuszku kolezanka spokojnie moze skonczyc "1" i zacząć podawac nastepne.nie ma sztywnych reguł,ze z dniem skonczenia przez dziecko 6msc juz musi dostać melko oznaczone cyfrą "2".moze dawac tam to,a jak sie skonczy to dwójke.co do fotelika...u nas jest regulowana tacka i podnóżek,"nogi" sa dwie,rozkładane jak w suszarce na pranie,metalowe,stabilne.pasy sa,ale ja nie zapinam Ali bo ona nie lubi,wierci sie,nie skupia sie na jedzeniu tylko chce sie bawic pasami...krzesełko jest tylko do karmienia.wsadzam Ale jak daje jej jesc,konczy to ja wysadzam.w tym czasie tv nie jest właczone-zreszta u nas telewizor wogóle nie "gra",tylko laptop,muzyka sobie "leci".a fotelik fajny kupiliście.własnie czesto w marketach mozna znależć fajne okazje.
 
reklama
Ale jestem wkur!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zacznę od początku. Mamy się budować, więc musielismy przekwalifikować działkę z rolnej na budowlaną. Byliśmy na początku roku u Urbanistki ale nie mieliśmy wszystkich dokumentów. I ona powiedziała że do póki nie doniesiemy dokumentów i nie wpłacimy zaliczki to nie da się przekwalifikować.
I tak załatwialiśmy sprawę po sprawie i ona dzwoni w tamtym tygodniu w środę czy dalej to robimy. Jeśli tak to żebyśmy w max 2 tygodnie dostarczyli wszystko i wplacili zaliczkę bo ona to musi wysłać. Chciała Uchwałę Rady gminy z mapką. Więc dzwonimy do Gminy żeby nam o dali. I dzisiaj zajeżdżam a Ci mi mówią że działka jest przekwalifikowwana! Pytam się jakim CUDEM???????:szok::szok::szok::szok: Przecież w piątek dzwoniła Urbanistka i umówilismy się na wekend że jej zawieziemy papiery.
A najlepsze jest to że z jakąś godz odkąd przyjechałam z gminy dzwoni Urbanistka że przekwalifikowała działkę!!!!!!!!:szok::szok::szok::szok: i czeka na 4 tys! jakim cudem nie mam pojecia. Jak żadnej umowy nie podpisywaliśmy, zaliczki nie wplacaliśmy. W piatek dzwonila że nie ma papierów a dzisiaj że już jest załatwione. Moja blond głowa nie może tego pomieścić!!!!!
 
Do góry