reklama
Zjola, nie wiem. Po prostu sie nie rozwijalo. Pecherzyk w 8 dni urosl o 0,4mm (o ile dokladnie mierzyli za kazdym razem, bo te 0,4mm to ja nie wiem czy nie blad pomiaru) 8 tydzien, 6mm, brak czegokolwiek, duzy krwiak wokol pecherzyka. Nie bylo sensu czekac, poszlam na Misoprostol ale i tak gowno dal - cos tam sie niby ruszylo, ale mam wpis ze do poronienia nie doszlo. Gownianka po prostu. Moze cuda nie zdarzaja sie dwa razy... Trace nadzieje.
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Kłaczku....... ;(
U nas była dzisiaj położna, sama widziała że mała nie może poradzić sobie z cycem więc powiedziała żebym odciągała i dawała jej z butli, a w międzyczasie próbowała przystawiać. Dzisiaj mialam tyle pokarmu że sam jej po buzi ciekną ale nijak nie chwyciła i tak złościła się dwie godziny, aż w końcu przyszła moja mama i kazała jej dać butelkę bo już nie mogła słuchać jak co chwile się złości i płacze. I teraz jest taka niespokojna, biedna się wymęczyła. Już się pogodziłam z tym że nie ciągnie i nie będę na siłę jej przystawiać, żeby inni byli zadowoleni. To moja sprawa że będę musiała wstawać w nocy i mleko podgrzewać, a nie "wywale cyca" dla wygody.
U nas była dzisiaj położna, sama widziała że mała nie może poradzić sobie z cycem więc powiedziała żebym odciągała i dawała jej z butli, a w międzyczasie próbowała przystawiać. Dzisiaj mialam tyle pokarmu że sam jej po buzi ciekną ale nijak nie chwyciła i tak złościła się dwie godziny, aż w końcu przyszła moja mama i kazała jej dać butelkę bo już nie mogła słuchać jak co chwile się złości i płacze. I teraz jest taka niespokojna, biedna się wymęczyła. Już się pogodziłam z tym że nie ciągnie i nie będę na siłę jej przystawiać, żeby inni byli zadowoleni. To moja sprawa że będę musiała wstawać w nocy i mleko podgrzewać, a nie "wywale cyca" dla wygody.
emka01
Szczęśliwa mama:)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 3 388
kwiatuszku a znam takie co wolą właśnie butle w nocy dawać,mimo tego podgrzewania itd,dziecko wtedy szybciej wypija a tak to cycem lubi często się pobawic,tu chwilkę possie,tam przyśnie i póxniej sie siedzi godzine przy jednym karmieniu.Nic sie nie martw,ciesz się kruszynką i rób wszystko po swojemu
Kwiatuszku ja w nocy wole butle bo po butli spi dluzej i ja tez
Moze sprobuj kapturkow? moze chwyci bakcylaalbo pozycje na lezaco, znaczy ty lezysz na boku z cycem wywalnym, a ona przy tobie i sobie lapie lepiej;-)mojej taka pozycja mniej wiecej pasi.
Moze sprobuj kapturkow? moze chwyci bakcylaalbo pozycje na lezaco, znaczy ty lezysz na boku z cycem wywalnym, a ona przy tobie i sobie lapie lepiej;-)mojej taka pozycja mniej wiecej pasi.
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Kłaczku - cholernie mi przykro... tulę Cię mocno!!!
Zjola - dużo zdrówka dla mamy i wytrwałości dla Ciebie
Kwiatuszku - a próbowałaś może z nakładkami na piersi? mi doradziła je położna jak w szpitalu mała jeszcze nie do końca wiedziała co i jak, a z tymi nakładkami jakoś poszło. ja w pewnym momencie miałam mało pokarmu (albo tak mi się wydawało) i zaczęłam dokarmiać butlą. niestety moja leniwa córa bardzo szybko zauważyła że z butli fajniej się je i cycka już nie chciała. też musiałam w pewnym momencie podjąć decyzję o nie męczeniu jej cyckiem i odciąganiu swojego mleka bo inaczej zupełnie by mi laktacja zanikła. niestety nie mam tyle czasu żeby odciągać mleko regularnie i jest tego mleka z każdym dniem coraz mniej. w ogóle to niby się nazywa karmienie naturalne a dla mnie z naturalnością niewiele miało wspólnego i bardzo dużo nerwów mnie to kosztowało. rób tak żeby Tobie było wygodnie i pamiętaj że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko!!!
Zjola - dużo zdrówka dla mamy i wytrwałości dla Ciebie
Kwiatuszku - a próbowałaś może z nakładkami na piersi? mi doradziła je położna jak w szpitalu mała jeszcze nie do końca wiedziała co i jak, a z tymi nakładkami jakoś poszło. ja w pewnym momencie miałam mało pokarmu (albo tak mi się wydawało) i zaczęłam dokarmiać butlą. niestety moja leniwa córa bardzo szybko zauważyła że z butli fajniej się je i cycka już nie chciała. też musiałam w pewnym momencie podjąć decyzję o nie męczeniu jej cyckiem i odciąganiu swojego mleka bo inaczej zupełnie by mi laktacja zanikła. niestety nie mam tyle czasu żeby odciągać mleko regularnie i jest tego mleka z każdym dniem coraz mniej. w ogóle to niby się nazywa karmienie naturalne a dla mnie z naturalnością niewiele miało wspólnego i bardzo dużo nerwów mnie to kosztowało. rób tak żeby Tobie było wygodnie i pamiętaj że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko!!!
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Z kapturków mi dzisiaj samo ciekło i za nic nie chciała tego ciągnąć. Pomlaskała dwa razy i koniec... W nocy dostaje butle jak nie odciągnę własnego mleka, bo po prostu nie mam siły, a tak to staram się odciągać za każdym razem jak mała się budzi. Plus jest tego taki, że mąż może małą karmić w nocy tak jak dzisiaj nawet nie wiem kiedy zasnęła, bo połozyłam się a mąż ją karmił;-) no cóż kombinuję jak się da. Połozna powiedziała że może sutki mi się wyrobią przez ten laktator i mała prędzej chwyci cyca.
reklama
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Szkoda, szkoda... I czuję sie przez to gorszą matką... Że nie karmie piersią tylko odciągam. Tylko nie wiem czy takie odciagane mleko ma takie same właściwości niż takie prosto ssane... Wszyscy myślą że ja nie chce karmić piersią, a ja głupia zamartwiam sie po nocach co zrobić żeby ssała.
Gatto nasza kruszynka ma na imię Oliwia Agata
Gatto nasza kruszynka ma na imię Oliwia Agata
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 436
Podziel się: