reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

gatto nie przewijaka jesio nie mamy.moja mama zaoferowała sie,ze kupi razem z łozeczkiem i całym wyposazeniem wiec czekamy.ale ja generalnie zastanawiam sie nad tym czy ten przewijak bedzie nam faktycznie potrzebny...pokoj w ktorym bedzie Alicja to nasza sypialnia.nie jest za duza.mamy dosyc duza kanape ktora po rozłozeniu zajmuje sporo miejsca i tak myslalam,ze zawsze moge sobie rozlozyc pieluche tetrowa na łozku,polozyc na nia mała i ja w ten sposob przewijac,niekoniecznie stac przy przewijaku ktory badz co badz nie jest wcale jakis ogromny,a miejsce na łozeczku zajmuje.nie wiem zastanawiam sie nad nim.napewno wygodniej mi bedzie przewijac mała na lozku,bawiac sie z nia przy okazji niz stac przy łozeczku i oporzadzac ja na małej powierzchni.a tak to na lozku zawsze chwilke moze sobie polezec z goła pupcia,a ja bede siedziec obok,a na przewijaku przciez jej tak nie zostawie bo to mało wygodne.anty no widzisz ciesze sie,ze wszystko jakos sie wyjasniło.jednak kazda zona ma swoj sposób na meza.fajnie to rozegrałas:tak:.oby było juz tylko lepiej.

no kochane,a ja za waszymi namowami-szczególnie twoimi Anastazju dzis napisałam ta karte sporu,opisałam wszystko co i jak,załaczyłam zalaczniki,wyslałam i teraz pozostaje tylko czekac.ale mam jesio pytanie: czy jesli ten typ w zaden sposob sie ze mna nie skontaktuje po uplywie 29 dni(tyle jest podane tam w tej karcie sporu,ze taki ma czas) to mam pisac jeszcze np gdzies do kogos na allegro czy odrazu zgłaszac sprawe na policje???? i co mam zrobic z paczka??? odebrac ja jak wroci??? musze chyba no nie?? tylko patrzec jak ja odesla do mnie...i jeszcze bede musiala zapłacic za przesyłke...:wściekła/y:...
 
reklama
karola mam nadzieję,że centrum sporów coś pomoże,swoją drogą nie wiem co tacy ludzie sobie myślą.Gnojek jeden.Sama czekam na dwie pierwsze przesyłki w moim życiu z Allegro i po tym co ciebie spotkało trochę się denerwuję.
aniunnia pewnie,że trzymamy:-)
 
karola mam nadzieję,że centrum sporów coś pomoże,swoją drogą nie wiem co tacy ludzie sobie myślą.Gnojek jeden.Sama czekam na dwie pierwsze przesyłki w moim życiu z Allegro i po tym co ciebie spotkało trochę się denerwuję.
aniunnia pewnie,że trzymamy:-)

kochana my nigdy nie mielismy takiego problemu.nigdy.moj maz ma bardzo długo juz konto i mnostwo transakcji przeprowadził i ani razu sie cos takiego nie zdarzyło,ale jak to mowia kiedys musi byc ten pierwszy raz.generalnie powiedzialam,ze nie odpuszcze,bo cham jeden mysli,ze jelenia znalazł co postraszy i nic nie zrobi...o nieeeeee....nie ze mna takie numery.
 
A ja za pierwszym razem na Allegro trafilam na "ciekawa" babe - zeby bylo fajnie sklep internetowy. Tyle ze kupowalam wtedy sporo i co prawda pierwsza transakcja oparla sie o ciezka argumentacje ("mam wszystkie print screeny i jutro ide na policje"), ale to byl jeden jedyny przypadek kiedy musialam powaznie porozmawiac. Baba z reszta okropna i "w bojach zaprawiona" - jak sobie sprawdzilam po fakcie (glupia ja) jej komentarze, to okazalo sie ze miala modus operandi w zasadzie niezmienne. Jak cos sie za tanio sprzedalo (wystawiala aukcje bez ceny minimalnej) to nie wysylala, a jak sie klient upominal to najpierw milczala a potem jechala z ryjem po kliencie. Babsko jest z Gorek Wielkich i handluje roznosciami - od majtek, rajtek i innej bielizny po dresy, bluzki itp. Koszmarna jest i strasznie klamie, ale prostacko.
Na koniec wywalila mi komentarza: "Transakcja przeprowadzona w niezbyt przyjemnej atmosferze. Kontrahentka o kłótliwej naturze, nieprzyjemna w kontakcie, pełna pretensji. Niestety nie mogę polecić!" Transakcja trwala od polowy wrzesnia do 12 stycznia - dosc ciekawe, co nie? Na 256 komentarzy zarowno za sprzedaz jak i kupno, mam ten jeden negatyw - wisienka na torcie.:-D
 
Ostatnia edycja:
karola - no niestety jak spór nic nie da to tylko policja, ale może jednak nie trzeba będzie, trzymam kciuki za pozytywne zakończenie, a paczkę odbierz i niech Ci zwraca za towar i wszystkie przesyłki :tak:
kłaczek - my też mamy jednego negatywa właśnie od gościa z powodu którego musieliśmy pójść na policje i dopiero wtedy zwrócił pieniądze, a komentarz napisał taki " Nie polecam, najpierw kupuje a później nie płaci za towar":szok::-D napisałam do allegro że 1. gość oszukuje i tylko przez policje udało się załatwić sprawę a oni dalej pozwalają mu sprzedawać , to gdzie to bezpieczeństwo które reklamują, po 2. poprosiłam o usunięcie tego komentarza bo jest nieprawdziwy - odpisali że nie mogą usunąć bo za mało podstaw mają :confused::-D
aniunnia - napisz jak tam sprawy się mają !
 
Anastazja1m, to proste - jesli gosc duzo sprzedaje i Alle ma z tego kase, to go nie zablokuja i wszystko. Ten "moj" babsztyl tez w tym stylu - duzo sprzedazy, duzo aukcji, wiec beda ja trzymac bo jak sie na nia skarza szaraczki to wiesz.. pikus.
 
Aniunia fajnie ze wszystko jest dobrze ale kciuki nadal zacisniete &&&&&&&&&

Wlasnie wrocilam z rowera ale czad tego mi chyba bylo potrzeba terz juz troche chlodniej wiec luzik:-)Jeszcze tylko jutro i powrot do rzeczywistosci eh czemu wszystko co dobre szybko sie konczy:-(
 
kłaczku no widzisz tobie tez sie trafilo..u nas to po raz pierwszy i jestesmy zieloni.pisałam meila do goscia,ze jesli paczki nie odbierze,kasy nie zwroci to bede musiala zgłosic to na policje,ze mam wszystkie potrzebne swistki itd nawet sie nie odezwał.jakos chyba nie zrobiło to na nim wrazenia.narazie ma 29 dni.anastazja,ale jak paczka wroci to co mam znowu ja odesłac do niego czy co mam z nia zrobic???? tez mam nadzieje,ze sie uda,bo nie widzi mi sie chodzic po policjach tym bardziej,ze jesli musi minac te 29 dni to ja juz pewnie sie rozpadne i z czasem bedzie mi ciezko,ale nie popuszcze dziadowi.elka bo zawsze tak jest;-).
 
reklama
Ja myślę że jak wróci to odbierz - bo tak to będziesz ciągle za przesyłki płaciła. Tylko zastanawiam się czy jak odeślesz bez za pobraniem to czy nie zostaniesz bez sukienki i bez kasy:dry: Poczekaj co się wyklaruje z tym sporem.
 
Do góry