Magdalena26
Nadzieja umiera ostatnia.
Ziolu ja nie brałam zwolnienia, wzięłam sobie jeden dzień urlopu. Rano miałam badanie, trwało może 5 min, ale było bolesne bo dostałam tylko głupiego jasia. Po wszystkim przewieżli mnie na salę i podłączyli kroplówkę. W domu miałam do końca dnia leżeć. Następnego dnia poszłam do pracy. Do tygodnia po badaniu plamiłam ze względu na pobrany wycinek.