reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzankowe pierdoły....

witam, zważyłam sie netto i 1kg na plusie, wiec nie jest tak źle.. biorę sie do dalszego odchudzania..
21 lipca mamy wesele znajomych .. trzeba sie trochę wyszczuplić hehe
 
reklama
ja dzisiaj zjadłam:
Ś: 4 kromki chrupkiego chleba z serkiem i pomidorem ( nie miałam nic innego bo pusta lodówka była)
O: makaron razowy świderki z sosem tuńczykowo pomidorowym z cebula i papryką
K: sałatka Grecka

2 kawy z mlekiem 0,5% bez cukru, herbata owocowa, kilkanaście lentylków ups..
 
dziewczyny, a co powiecie na to....


Fruktoza - prosty cukier który możemy znależć w owocach, dodawany jest również jako słodzik ze względu na swoje wyjątkowe zdolności słodzące.

Dawniej fruktoza przez wielu ekspertów była uznawana za bezpieczny cukier, nie mający tak negatywnego wpływu na zdrowie i sylwetkę jak gwałtownie pobudzająca wydzielanie insuliny glukoza, czy nawet sacharoza(cukier stołowy).

Dziś poglądy na temat fruktozy uległy zmianie. Ze względu na nietypowy metabolizm pojawiają się głosy, że to właśnie fruktoza jest odpowiedzialna za panującą epidemię otyłości na świecie. Sugerują to narazie głównie badania na modelach zwierzęcych. Przypuszcza się, że brak wpływu fruktozy na leptynę prowadzi do spożycia znacznej ilości ponadprogramowych kalorii. Zaobserwowano również negatywny wpływ przy spożyciu znacznych ilości fruktozy na poziom triglicerydów(niezależny czynnik ryzyka chorób układu krążenia).

Mimo tych odkryć na temat wpływu fruktozy na sylwetkę i zdrowię naukowcy prowadzący badania w tym zakresie obecnie nie sugerują eliminacji owoców i warzyw z diety(jednak wszystko z rozsądkiem!). Ilość fruktozy zawarta w nich nie jest znaczna. Dużo bardziej powinniśmy obawiać się wysoko-fruktozowego syropu kukurydzianego dodawanego obecnie do słodyczy, napojów i wielu innych produktów żywnościowych.


juz nawet miałam sobie sprawic ta fruktoze, ale cos mi dzwoniło w głowie, ze gdzies słyszałam, ze np fruktoza są słodzone wszystkie słodycze, i zeby unikac, ze znacznie zdrowsze i bardziej lekkostrawne sa np jakies domowe wypieki , itp..
 
Basia - ja ogólnie przestałam słodzic i tez nie kupiłam fruktozy, oczywiście kto ją uzywa nie znaczy ze od razu kilogramami do ciasta np.

juz dawno mówiono ze soki z kartonów sa za słodkie i nie nalezy ich pić w nadmiarze
. słodycze to wiadomo. Z owocami słodkimi też musimy ważać.
Najzdrowsza jest własnego wypieku drożdzówka z ograniczoną iloscią cukru.

nie wiem dokładnie jak pisze o fruktozie MM , bo ksiązki jeszcze nie nabyłam.
ja sobie ją odpuściłam.
 
A mam pytanie, ze mozna czasami nieprzestrzegac diety, no bo widze, ze tam trzeba zrezygnowac z cukru, miodu- ja np codziennie rano wode z miodem pije, albo z białej maki..

zastanawiam sie, czy ta dieta jest skuteczna, jesli sie przestrzega jej zalecen tylko .. hmm.. częsciowo, ale w tych najwazniejszych załozeniach...:baffled::baffled::baffled:

odchudzanie mojego meza konczy sie na tym, ze jak mu zrobie danie.. u MM to sie chyba tłuszczowe nazywa, to po jakims czasie jest juz bardzo głodny i poleciał po kurczaka z KFC:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Basia - tak to jest z tymi mżami. mój tez nimy zje i sia naje z za chwile dojada zupką chinską lub chlebem. a;le i tak schudł troszkę, bo nie jeżdził ostatnio do Anglii a tam to zawsze sie obżerał tamtejszym jedzeniem i wracał okrąglejszy. ale makaronem razowym sie najad, a czasami sobie dorabia ziemniki lub frytki.

z tym stosowaniem MM częściowo to nie wiem, moze wypróbuj i daj znac czy chudniesz:) wtedy chyba jest to po prosty dieta niskokaloryczna. Zreszta ważne zeby sie dobrze czuć z daną dietą i sie nie męczyć i nie głodzić. Jak znajdziesz jakiś złoty środek to daj znać. oczywiście:) Przecież masz juz doświadczenie i schudłaś sporo kilogramów.

ja z cukru i miodu zrezygnowałam, ale czasmi zjem jakies ciasteczko. Mąkę białą pszenną łatwo zastąpiłam mąką żytnią 750( zawsze to jakis ukłon w stronę MM) lub 2000. za zmieniakami nie tęsknię. łatwo tez zamienić jogurty zwykłe na 0% lub 1,5% i olej na oliwe. mleko tłuste ma 0.5 % Makaron durum lub żytni. takimi małymi kroczkami powinno sie coś osiągnać.

zauwazyłam ze po jedzeniu śniadań MM nie jestem taka senna i zmeczona jak kiedyś po tradycyjnym sniadanku: chlebek/bułeczki, parówka, sery i pomidorek + kawa z mlekiem i cukrem to normalnie w trakcie kawy to odpływałam i musiałam sie położyc na drzemkę -- to objaw skoku insuliny

u mnie w rodzinie cukrzyca jest genetyczna, ze strony taty chorował dziadek, babcia i mój tato. Ponoć jak sie ma zachorować na cukrzycę to na pewno wyjdzie podczas ciąży jak organizm jest dodatkowo obciązony. Ja nie miałam cukrzycy w ciązy ale mimo to musze uwazać z cukrami i z nadwagą.
 
Basiu myślę, że nikt nie będzie tej fruktozy wiadrami jadł.... i tak jest "zdrowsza" niż cukier. Jeżeli chcesz jeść miód to go jedz, tylko od Ciebie to zależy.
w MM cukier i fruktozę należałoby wyeliminować CAŁKOWICIE z diety, ewentualnie można NA POCZĄTKU zastapić cukier fruktozą. A jeżeli chodzi o owoce , to w MM nie jada się ich nieprzetworzonych w posiłkach i między posiłkami, z racji tego, że fermentacja owoców zaburza trawienie węglowodanów i tłuszczy, okres ten się wydłuża. Dlatego radzą jeść owoce pół godziny przed śniadaniem, na cczo. Nie ma problemu z owocami przetworzonymi.
 
Mi padły baterie w wadze i nie wiem ile ważę
nieznoszę makaronu razowego,
ale ja staram się jeść ilościowo i jakościowo
w miarę rozsądnie i nie opychać się słodyczami
i chyba waga jeszcze ciutkę zeszła w dół
 
a moje -7,5 kg chyba wróci przez to wczasowanie..
ale nie martwię się, odrobię szybko :-)
stosuję się do zaleceń Gabi :-)hihihi
 
reklama
Do góry