reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

Lotka u mnie brakuje tyle co na suwaku do wagi przed ciążą. Chciałabym skończyć karmić w końcu października i wtedy dietka. Na razie biegam głównie i waga w końcu drgnęła. Niewiele , ale zawsze.Poza tym ciało mi się ujędrnia od biegania. Widze , że lepiej wygląda
 
reklama
Lotka ja kupiłam sobie takie PROFESJONALNE SPORTOWE HULA HOP+ filmiki PRODUCENT (2705334300) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. niestety nie nauczyłam się nadal kręcc :zawstydzona/y: za duzy mam brzuch i ciagle mi na cycki podjeżdża. Próbowąłam przez 3 tygodnie po 20 minut dziennie i w koncu zarzuciłam. Muszę do tego wrócic ale naprawde nie mam siły wieczorem a w dzien sie nie da.
U mnie kilogramów zostalo niestety bardzo duzo
mój suwak wygląda tak

tragedia, az wstyd go pokazywac.
Waga docelowa to waga sprzed ciąży, choc schudnąc powinnam jeszcze z 15 kilo wiecej
 
Gratuluję kobitki.
Ja muszę też się za siebie zabrać, bo znów mi waga podskoczyła.. niestety słodycze mnie zgubiły, więc niektórym rzeczom na razie mówię goodbye.;-) ( a żarłam batoniki , chałwę itp ):-D Poza tym więcej muszę się ruszać, ale ... myślę jak to zrobić.
 
ja kiedys stosowałam. Daja bardzo duzo. Jak dla mnie najlepsze cwiczenia na brzuch z jakimi sie spotkałam tylko ze sa ciezkie. Nie na poczatku ale po jakims tygodniu, dwuch to masakra. Ja najdalej doszłam do 30 dnia.
 
Dobra.

Przyznam się.

Na tapecie w lapku mam tabelę Aerobicznej 6 Weidera - to rano, wieczorem zumba. A6W (która tu jeszcze to ćwiczy???) dopiero jedna seria za mną :-D ale pikuś, choć mięśnie potem bolały, fakt. Zobaczymy jak to będzie dalej. Jeśli chodzi o zumbę to już na nogi nie mogę, ale na początku roku ćwiczyłam, więc wiem że pierwszy tydzień będzie ciężki.

Rano zjadłam śniadanie - kromka chleba orkiszowego a na niej cieniutki plasterek schabu pieczonego + papryka.... nie wiem czy dietetycznie, ale skupiam się głównie na skurczeniu żołądka teraz :-D:-p

Potem zjadłam jogurt, o 16:30 mały obiad i od tego czasu nic. Żołądek boli ale piję dużo wody i to pomaga.

Zobaczymy.

Chciałam dukana ale przy A6W odradzają.


edit. dodam jeszcze że otuchy nie dodaje fakt, że siedząca obok mnie M właśnie wcina chleb ze smalcem :D a przy tańczeniu zumby Asia wpadła na szafę i ma guza jak stąd do Warszawy i oczywiście nie obyło się bez zjebek od mojej drugiej połowy :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Dziunka,
dzis przyszlo moje hula-hop i tez mam w planie A6W.
Ale to wszystko oficjalnie ruszam po wizycie u gina. a ide w poniedz albo we srode :-)
powinnam tez odstawic calkiem slodycze....... ale chyba z tym bedzie najtrudniej :-(
 
Ja kiedyś myślałam o tej 6, ale jak posłuchałam dziewczyn, które przez to przeszły, trochę mi przeszło, a jak zobaczyłam na 100% ćwiczenia i serie to mi zupełnie przeszło...:-D:-D:-D
Na mięśnie brzucha polecam godzinną sesje śmiechu codziennie, kiedyś tak miałam i mięśnie były rewelacyjne. Niestety życie codzienne nie rozpieszcza, więc moje mięśnie się "rozdyźdały".
 
reklama
dziunka gratuluję! i trzymam kciuki co by zapał nie minął :-)

ja poszłam wczoraj na ten aquaaerobik i od razu wykupiłam karnet na 8 wejść! czyli na cały miesiąc po 2 x w tygodniu :-) normalnie czad! super te zajęcia. mięśnie mnie bolą, ale zaparłam sie ostro :) jutro znów idę :-)
no i oczywiście też dieta, ale nie jakaś specjalna tylko staram się jeść 5 małych posiłków i do 18.00 chleb tylko razowy, na obiad mięso i surówka bez ziemniaków, makaronu, ryż brązowy, na kolację jogurt a w między czasie owoce typu jabłka.
zobaczymy na jak długo starczy mi chęci ;-) muszę jeszcze baterie do wagi kupić, bo się skończyły i nawet nie wiem ile ważę ;-)(a może to i lepiej :-D)
 
Do góry