reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

Hej dziewczyny..:-)
Dzięki za duchowe wsparcie, postaram się nie grzeszyć:-);-)..najwyżej na swoje urodzinki zrobię coś tam pod siebie i będzie ok:tak:..na urodziny taty poproszę mamę, żeby dla mnie przygotowała też coś innego..
Kilolku, w miesiąc 9 kg, to naprawdę dużo..może organizm się przestawia i stąd ten zastój..ja w sumie mam podobnie, ale...dziś weszłam w dżinsy sprzed ciąży i cieszyłam się jak dziecko:-)
Pianistka, też zdarzają mi się kryzysy, więc Cię bardzo dobrze rozumiem - w takich momentach na szczęście wspiera mnie mężuś i znów wszystko wraca na dobre tory (ale i tak zazdroszczę Martolince, Anawawce i innym dziewczynom, które są już na III fazie:-D;-)), Ty już prawie u mety, ja jednak jeszcze przed sobą około 10 kg..
Polaa, a gdzie jesteś w Polsce?;-)
 
reklama
maxwell ja Ci zostaję, razem wrzucimy te 10 kilo :D a właściwie 20 hehe

mama bardzo niegrzeczy plan... normalnie zaplanowąłam grzech z premedytacja. Jak mnie mąż gdzies w walentynki nie zabierze to go ubije normalnie, a nie pójdę przecież o wodzie siedziec, więc delikatnie pogrzesze a potem na drugi dzien od razu na P. Bardzo zły plan?
 
maxwell jestem obecnie pod Wadowicami a do wczoraj bylam u rodzicow meza czyli w Lodzi;)
kilolek wcale nie zly plan:) masz racje, na drugi dzien P. Tez tak robilam jak grzeszylam
 
Hej dukanki!!
Dawno mnie tu nie było i powiem Wam ze poki co nie jestem na diecie. Szok co? ale wiecie dlaczego?
Otóż jak wiecie przez ostatnie okolo 4 dni zycia cioci jadłam tylko rano jogurt albo owsianke dukanowską z braku czasu, juz nie wspomne o pracy fizycznej jaką włożyłam w tym okresie wieczorami szukałam łózka i snu a nie jedzenia ;/ , potem doszły stresy, zas niejedzenie.....Opadłam z sił do tego stopnia ze dziecka nie umialam podnieść. Non stop byłam zmeczona i nie było to moje lenistwo czy widzi mi się, tylko tak na prawde ze ja reka ruszac nie mogłam, ciągła sennośc i zmęczenie, Chodzilam z młodym o 12 na drzemki i jeszcze gorzej było potem juz totalny ból głowy i oczów, o godzinie 16-17 patrzyłam coby dziecko mezowi podrzucic a sama isc do łózka... to raczej nie było mormalne toteż moja mama sie 2 dni domem zajęła wiec troche odsapnęłam. Postanowiłam sobie zrobic od srody do konca tygodnia normalne jedzenie na odzyskanie sił i energii do działania. Od poniedziałku zas dukam, bo juz wracam do siebie :) Widac potrzebne mi to było, pomimo wzrostu wagi - chociaz po mnie tego nie widac, nie obżerałam sie :) a własciwie jestem zadowolona bo wchodze w najciaśniejsze spodnie :D niby jeszcze to extra nie wyglada ale je wciagne na tyłek i zapne!! kiedys to tylko do połowy ud :D a takie normalne przedciążowe jeansy leżą super :) troszke jeszcze tylko brzuszek odstaje ale boczków nie ma!! a w listopadzie to wylewało sie oj bardzo :):) takze pomimo przerwy jest git a wole teraz siły zregenerowac niz miałabym sie przewrócić czy cos :):):):)
 
Ostatnia edycja:
Kilolek, damy radę:-):tak:!!A z tym planem - super to sobie wymyśliłaś:-)!!! Mój kupił bilety do teatru na walentynki, więc myślę, że raczej tam nie nagrzeszę:-)
Mama, masz rację - musisz dojść do siebie, żeby móc dalej "walczyć"..
Polaa, to trochę pojeździcie po Polsce;-)..Kubuś pozwiedza:-)
 
Martolinka - ja się nie przejmuję skokami, wiem, że muszą być, ale jak dziś zobaczyłam 52,5 kg to w lekkim szoku jestem....ka
Kikolek - nie wiem czy oglądałaś pierwszy "między kuchnią a salonem" tam ta kobita też miała zastoje, zresztą każda z nas ma, taka faza 2...
Mama - masz rację, wyniszczyć organizm można szybko, potem się długo dochodzi do siebie...
A ja dziś zaplanowana uczta.... pizza własnej produkcji, banan i jakieś słodkości:-D
A w Walentynki siedzimy w domu, ja tam wolę świętować w czerwcu - ciepło, miło i .... można gdzieś na łonie przyrody...
 
no i kurna przytyłam!! 500g, skad?? zwłaszza, ze to już po dniach płodnych moim zdaniem :/
:(((((((
 
Kilolek podstawowe pytania
Czy jesz dużo miesa ,
Czy w ostatnim czasie pozwalałas sobie nawet na drobne grzeszki?
Czy uzywałaś skrobii , kakao , mleka w proszku?
Czy pilas min1,5 litra wody?
Czy nie za duzo słodzika?
i nie łam się :) tak sie czasem zdarza
 
reklama
ostatnio:
bez skrobi, kakao, mleka w proszku. Slodzika wczoraj owszem sporo, bo koło 2 lyżek ale od poczatku tak jadłam albo nawet i więcej czasami. 0 grzeszków, mięso lub ryby 3 razy dziennie, pije dużo. Wczoraj i dzisiaj cole light piłam.
 
Do góry