Kikolek - nie będzie tak źle.... dasz radę, teraz długo nie ma jakiś super hiper świąt... / tylko Walentynki i tłusty czwartek / , więc pokus mniej....;-) Ale musisz się przygotować na przestoje wagowe.
Martolinka - mam to samo ,,, ten dzień P na fazie 3 to zaczyna być męczarnią
Za to powiem szczerze, że kobiecina , która mnie nie widziała z 3 tyg. nie poznała mnie, więc warto czasami się pomęczyć, by mieć efekty.
Ja chyba uzyskałam wagę idealną, bo waga w 11 dniu fazy 3 wskazuje 53, mimo @. Także stabilizacja 1 kg za mną.... buhahahaha / ja sobie zaczęłam notować co jem, łatwiej wtedy wyłapać błędy, a pamięć ludzka jest czasami zawodna;-) /
Martolinka - mam to samo ,,, ten dzień P na fazie 3 to zaczyna być męczarnią
Za to powiem szczerze, że kobiecina , która mnie nie widziała z 3 tyg. nie poznała mnie, więc warto czasami się pomęczyć, by mieć efekty.
Ja chyba uzyskałam wagę idealną, bo waga w 11 dniu fazy 3 wskazuje 53, mimo @. Także stabilizacja 1 kg za mną.... buhahahaha / ja sobie zaczęłam notować co jem, łatwiej wtedy wyłapać błędy, a pamięć ludzka jest czasami zawodna;-) /