reklama
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
U mnie czop juz chyba odszedł w całości bo teraz już nic nie leci ,a był podbarwiony i tylko jak na razie ciągle strasznie straszy i dość boleśnie
witam
co prawda mam termin na 30 czerwca ale wg usg to nawet na 6 lipca wiec się wtrącam do lipcówek
Ja nie widze żadnych objawów może nie umiem ich zlokalizować poprostu, dziś w nocy twardniał mi brzuch mam wrażenie że cały czas i bolał mnie tak jak na okres , wzięłam nospę i chyba przeszło bo zasnęłam, czy to może coś oznaczać ze już blisko???
a i śniły mi się dzieciaczki aż troje !!!!!! :
pozdrawiam
co prawda mam termin na 30 czerwca ale wg usg to nawet na 6 lipca wiec się wtrącam do lipcówek
Ja nie widze żadnych objawów może nie umiem ich zlokalizować poprostu, dziś w nocy twardniał mi brzuch mam wrażenie że cały czas i bolał mnie tak jak na okres , wzięłam nospę i chyba przeszło bo zasnęłam, czy to może coś oznaczać ze już blisko???
a i śniły mi się dzieciaczki aż troje !!!!!! :
pozdrawiam
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
emilinko,juz masz tak mało czasu,że organizm wszystkimi siłam i przygotowuje się do porodu,być może już w przeciągu godzin albo dni urodzisz
Ja mam za sobą ciężką noc...Około północy po kąpieli jak położyłam się do łóżka na boku to zaczęło mnie bardzo boleć w krzyżu z promieniowaniem do podbrzusza,coraz mocniej bolało i Darek zaczął dość mocno masować te okolice i po 10 minutach przeszło! Ale w nocy znów pobolewało i myślałam,że cos się zaczęło,do ubikacji biegałam od wieczora co 10 minut,tak po kropelce leciało a czułam jakby mi pęcherz rozwalało! Pierwszy raz tak miałam,z reguły wstawałam 2 razy do toalety a tu....o rany,mam dość powoli : jeszcze przy tych bólach było mi niedobrze...mąż mówi że może mnie nerki bolały,no ale żeby promieniowało to do brzucha? Sama nie wiem,już teraz nic mnie nie boli...na deser nad ranem dostałam takiego skurczu łydki (1 raz!) że aż mi gwiazdki się pokazały i wrzaskiem obudziałam Darka : myślał,że rodzę :laugh: moja mama mi powiedziała,że jak mnie rodziła,to najgorsze były skurcze łydek właśnie...
Ja mam za sobą ciężką noc...Około północy po kąpieli jak położyłam się do łóżka na boku to zaczęło mnie bardzo boleć w krzyżu z promieniowaniem do podbrzusza,coraz mocniej bolało i Darek zaczął dość mocno masować te okolice i po 10 minutach przeszło! Ale w nocy znów pobolewało i myślałam,że cos się zaczęło,do ubikacji biegałam od wieczora co 10 minut,tak po kropelce leciało a czułam jakby mi pęcherz rozwalało! Pierwszy raz tak miałam,z reguły wstawałam 2 razy do toalety a tu....o rany,mam dość powoli : jeszcze przy tych bólach było mi niedobrze...mąż mówi że może mnie nerki bolały,no ale żeby promieniowało to do brzucha? Sama nie wiem,już teraz nic mnie nie boli...na deser nad ranem dostałam takiego skurczu łydki (1 raz!) że aż mi gwiazdki się pokazały i wrzaskiem obudziałam Darka : myślał,że rodzę :laugh: moja mama mi powiedziała,że jak mnie rodziła,to najgorsze były skurcze łydek właśnie...
Emilinko , dzieciaczki to snia nam sie bardzo czesto i podobno to normalne!!! Co do objawow to my tez mamy podobnie, czyli twardniejacy brzuszek czasem nawet bolacy, ale trudno cokolwiek powiedziec! Same czekamy bo nie umiemy okreslic czy to juz!!! Badz spokojna i czekaj z nami, a moze akurat uda ci sie jutro urodzic!?? Pozdrowionka!!!
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Wiem Kreciku...tylko czemu w ciągu dnia nic sie nie dzieje,tylko wieczorem i w nocy? Zobaczymy...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: