reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Objawy i dolegliwosci

Kaju spory chłopaczek się urodzi ale to dobrze jeśli chodzi o bakterie to ja dołączam do klubu ale w czasie ciąży to normalne i nie ma się czym przejmować w końcu jesteśmy pod opieką specjalistów którzy wiedza co mają zrobić.












 
reklama
CZy Was też boli brzuch w nocy?? Ja się budzę ostatnimi czasy z bólu, chyba mały mi strasznie flaczki ugniata :-[
 
K@siek ja tak mam, że w nocy to aż mi strasznie ciężko przez ten ból przekręcic się na drugi bok a jak idę do toalety to jak staruszka 70-letnia no i jest wtedy brzusio taki strasznie twardy.
 
czytam wszystko co piszecie ale niestety nieza dobrze sie cuzje dlatego tak rzadko jestm brzusio twardnieje i pod wieczor czulam wczoraj lekkie skurcze......myslalam ze cos sie wydarzy ale nie...kurde mam do was pytanko czy wy tez jestescie takie oslabione???bo ja normalnie niemam na nic sily cisnienie niby w normie bardziej niskie niz wysokie 119/65 niunia kopie jak szalona wiec z nia chyba wszystko w porzadku a czuje czasem zawroty glowy i jakbym miala zemdlec ale gleboko oddycham i jest oki...niewiem dlaczego tak sie dzieje czy to przez ta pogode czy przez te noce bezsennne czy moze poposrtu czuje ze to juz niedlugo????powiedzcie czy ktoras z was tez tak ma?
 
Hmmm.to i ja mam jakies tam bakterie ale to nic podobno nie znaczy...mnie brzuszek wczoraj pobolewał,a rano mały dostał 15 minutowej czkawki ;) z tym wstawaniem do toalety to rzeczywiście jak kaleka,czuję każdym nerwem jaki ten mój synus juz duży :) Niestety dziś popatrzyłam na siebie w lustrze...czeka mnie ciężka praca po porodzie...wałki na biodrach,cellulit gigant,no i najgorsze są rozstępy,już po jednej stronie brzucha rozpanoszyły się na dobre :mad: no i mam doła...przed ciążą nie byłam chudziną ale raczej nie miałam problemów z figurą ale traz normalnie nie poznaje własnego ciała! Jestem przerażona i boje się,że wpadnę w deprechę...
 
no wlasnie pod koniec dnia tez tak mialam ale teraz to wstaje pochodze troche i poprostu niemam na nic sily....zaczynam sie bac bo jestem sama w domu i niewiem co sie dzieje....dobrze ze chociaz mala jest aktywna to wiem ze z nia wszystko oki...ale ostatnio mialam jeszcze tyle energii a tera zpoprostu bezsilna jestem
 
Oszczedzamy siły na "ten" moment - ech żeby to faktycznie był "moment", a nie pół dnia (jak nie dłuzej) :))
 
Ola niemartw sie po porodzie bedziemy walczyc z tymi rozstepami ja tez mam takie dni kiedy placze jak widze swoje odbicie w lustrze albo musze wkladac znowu ten sam ciuch bo w nic wiecej niewchodze a niema sensu juz nic kupowac .....myslalam ze mniej przytyje w ciazy no a tu juz 21 kg na plusie szok...ale maz mnie pociesza ze tylko brzuszek mam duzy a reszta cialka jest nadal seksi...tylko ze jakos on niewidzi tych rozstepow ani napuchnietej okraglej buzi
 
reklama
mój mówi to samo ;) najgorsze jest to,że ja wcale dużo nie przytyłam,11 kilo,ale rozstępy mnie zaatakowały na maxa! A tego zlikwidować sie niestety nie da...o losie... :(
 
Do góry