AHaa szykuj torbę! KasiaDe też tak pisała i w parę godzin później była już na porodówce Coś mi się wydaję że możesz iść w jej ślady ;-) Trzymam kciuki!
Tak wogóle to nie dajmy się tym bólom pleców i nerwom.... to jeszcze tylko parę dni (lub godzin ;-)) Tyle to przecież da się wytrzymać!
Tak wogóle to nie dajmy się tym bólom pleców i nerwom.... to jeszcze tylko parę dni (lub godzin ;-)) Tyle to przecież da się wytrzymać!