reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

SILVE69 - a my nadal czekamy;) i pomyśleć, że teoretycznie do jutra wszystko ma się już wyjaśnić:laugh2:
No właśnie... właśnie :p
Teoretycznie jutro termin ale ja coś czuję, że jeszcze sobie poczekam.
Dzisiaj to mam taką nerwę, że szok. Chodzę od rana, sprzątam, wściekam się na wszystkich i nie mogę się uspokoić. Biedne to moje dziecko takie skoki ciśnienia tam pewnie ma przeze mnie...
 
reklama
Ja od godziny mecze sie ze skurczami,byly co 10 min. ...a teraz od pol godzinki co 3 minuty! Zaraz jajo zniose tak boli! i leci ze mnie (jak oplawy z krwia) chyba zaraz mi przyjdzie jechac do szpitala:/

No to się poród zaczyna.


A u mnie od wczoraj ból pleców i podbrzusza. Nie jest to wielki ból więc na razie nie panikuje. Tylko coś ciężko mi się jest załatwić. Wypiłam siemię lnianie, ale nadal mam zaparcia. I ciągle mi się chce siusiu. Skurcze takie jakieś nie regularne. Dalej czekam co się rozwinie. Mam tylko nadzieję, że do czwartku urodzę :)



 
Ostatnia edycja:
Silve69 - nie tylko Ty tak masz. Ja już zdążyłam przebyć dzisiaj ostrą sprzeczkę z moim D. + ryczałam jak głupia. Bez kitu nieźle się nasze maleństwa przez humorki ich mamusiek "nacierpią"...
Kroma - spokojnie Kobieto. Masz jeszcze czasu a czasu;) Ja mam na jutro termin a nawet jednego skurczu dzisiaj nie miałam. Mam jednak cichą nadzieję, że rozkęrci się wszystko jak u Sugar...
 
Dziewczyny mam mocne kłucia "tam"... Nie czuję ich cały czas... Boli, boli, potem mija i za jakiś czas znowu zaboli... To normalne, czy mam zawracać mojej gin głowę i dzwonić do niej :confused2::confused2:
 
Dziewczyny, ja juz 2 dzien po terminie, a coreczce sie nie spieszy... Dzisiaj zaczelo mi leciec takie dziwne "cos" z pochwy. Jakby upławy, ale tego było całe mnóstwo, czulam jakby ze mnie jakas długa żmija wychodzila... Kurde, wystraszylam sie bo nie mam pojecia co to moze byc... Było strasznie geste i dlugie, taka galareta. A kolor i zapach mialo normalnych upławów. Poza tym nie mam zadnych boli itp... Co to moze byc? czy jest sie czym martwic?
 
Dziewczyny, ja juz 2 dzien po terminie, a coreczce sie nie spieszy... Dzisiaj zaczelo mi leciec takie dziwne "cos" z pochwy. Jakby upławy, ale tego było całe mnóstwo, czulam jakby ze mnie jakas długa żmija wychodzila... Kurde, wystraszylam sie bo nie mam pojecia co to moze byc... Było strasznie geste i dlugie, taka galareta. A kolor i zapach mialo normalnych upławów. Poza tym nie mam zadnych boli itp... Co to moze byc? czy jest sie czym martwic?
Ja myślę, że to czop ci odchodzi po prostu.
 
reklama
No ale czy czop nie powinien być bardziej zbity i w mniejszej ilosci?
Ogólnie przez całą ciąże miałam duze upławy, brałam różne globulki przepisane przez gina ale nigdy wczesniej nie mialam tego "czegos".
Mi sie czop bardziej kojarzyl z takim obrazkiem znalezionym na google: czop.jpg
 
Do góry