reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

Oj biedulki! Mnie pomuliło przez jakieś 3 tygodnie i (odpukac) chyba przeszło. ALe najgorszy moment dnia dla mnie to 17ta - najgorzej się wtedy czuje. Zgagi nie mam - hura - ale przy Anastazji w 3 trymestrze dopiero zaczęłam mieć z nią problemy. Na zaparcia bardzo polecam jabłka i suszone śliwi - ale to już było wcześniej. JA do tego piję sporo mleka i jest ok. A mięso zjadam ale mam 100% ekologiczne więc - jak pisała lolisza - nie odrzuca mnie tak jak przy kupionym. Mamuśki już za chwilę skończy się pierwszy trymestr i odetchniemy z ulgą!
 
reklama
U mnie zaparć ciąg dalszy...zapytam dziś lek o lactulose bo sie przecież wykończę niedługo. Do tego zgaga - w zasadzie po wszystkim i siusiu co ok 15 min + wzdęcia jakich w życiu nie miałam. Wieczorami to wyglądam jakbym była w 24 tc, mąż sie śmieje, że rano wychodzi żona we wczesnej ciąży a wraca w zaawansowanej :)
Piersi mniej bolą, w zasadzie tylko jak dotkne po bokach, co jakis czas zakuje podbrzusze. Nudności takie sobie, raz mniejsze, raz większe. Lenia mam okropnego, najchętniej bym leżała i oglądała filmy lub spała. Na szczęście dzis mam wolne i do 14 moge leżeć plackiem, potem musze sie zbierać do gin. Jutro pracuje, a potem...5 dni wolnego :)
 
Ja cierpię na niesamowite zaparcia no i przy tym hemoroidy. Nudności ostatnio nie dawały mi żyć. Od paru dni jakby były mniejsze, ale za to pojawiła się zgaga. Poza tym od paru dniu pobolewa mnie podbrzusze i jadę na no spie. Modlę się już o ten II trymestr, może będzie z górki.
 
Mi mdłosci chyba powoli mijają, za to zgage mam w zasadzie po wszystkim, do tego co chwila siusiu i oczywiście zaparcia...
No spe tez co jakiś czas łykam, do tego magnez, regularnie natomiast Feminatal + luteina dopochwowo, mam nadzieję, że niedługo bedziemy mogli sie z niej wycofywać, bo podobno ona osłabia kurczliwośc mięśni - nie tylko macicy ale i innych a co za tym idzie zwalnia się perystaltyka i są tendencje do zaparć.
 
Dziewczyny, ja od mojego zeszlotygodniowego zatrucia pokarmowego/wirusa (nie liczac piatku i soboty kiedy wymiotowalam jak kot, i mialam biegunke) praktycznie jestem zatkana. To znaczy od niedzieli nie bylam w toalecie. Pobolewa mnie podbrzusze i juz sama nie wiem, czy to moje flaki, czy macica. Dzis mam zamiar wypic hektolitry wody i zobaczyc, moze jutro uda mi sie zalatwic?
Mdlosci juz nie mam (ciaza -10tyg,3 dni) i w ogole jakos lepiej sie czuje, no tylko poki co nie moge prawie nic jesc, bo mam tak strasznie podrazniony zoladek, ze jak zjem cos ciezkostrawnego (pikantnego, za slonego, za tlustego, smazonego), to od razu strasznie boli mnie zoladek i mam wzdecia...
 
Hej dziewczynki. Oj jak ja się dzisiaj fatalnie czuję. Długo rano mnie męczyło (wiadomo co) i ciągle boli mnie głowa. Te bóle głowy mam już jakoś od tygodnia. Kiepski dzień :-(
Poza tym byłam dzisiaj po raz kolejny na pobraniu krwi. W sobotę, wczoraj i dzisiaj. W sumie pobrali mi 13 probówek :szok: A wszystko przez to że od reumatologa dostałam takie badania że panie z laboratorium nie wiedziały jak to zrobić. Przypuszczam że krew którą wczoraj mi pobrały po prostu wyrzuciły i zadzwoniły do mnie żebym dzisiaj przyszła znowu. Śmiały się że chyba dawcą krwi zostanę a ja im na to że zastanawiam się czy coś mi z tej krwi zostanie. Dzisiaj na szczęście bez stania w kolejce bo wczoraj było okropnie, jeden pan paskudnie śmierdział i jeszcze usiadł koło mnie i do mnie coś mówił. Myślałam że padnę. Teraz mam strasznie węch wyczulony.
 
A ja II trymestr powitałam, a mdłości dalej mnie męczą...
W czwartek albo w piątek pójdę na morfologię i mocz.
 
ja na szczescie mdłosci nie miałam zaparcia się zdarzają ale już jest lepiej natomiast od jakiś 2 tyg. mam strasznie zsypane nogi szczególnie lydki i nie mam zielonego pojęcia od czego to może być i w dodatku mam okropne bóle kręgosłupa bleee
 
Hejka, ja na szczęście mam już spokój z wszystkimi nudnościami i innymi niedogodnościami, ale za to martwi mnie jeden problem od paru tygodni dosyć często twardnieje mi podbrzusze(tzw stawianie się macicy):( lekarz przepisał mi luteinę 3 razy dziennie no i do tego nospę-mimo wszystko nie widzę jakiejś poprawy...nie wiem czy powinnam się tym martwić?
 
reklama
A nie masz problemów z zaparciami czy wzdęciami? U mnei tak bywa (twardy brzuch dołem) gdy długa przerwa między wizytami w toalecie. Stawianie się jest groźne w późniejszej ciąży.
 
Do góry