nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Lolisza - może Franek wyciął Ci numer i odwrócił się pupcią w dół - stwierdził że co będzie siedział do góry nogami jak głupek A tak na serio to mi też już synek tak po żebrach nie wali, chyba dlatego że się obniżyła macica trochę no i teraz ma już dłuższe nóżki i je ulokował na moim prawym boku i tak je intensywnie wypina. A rączkami też mi często grzebie przy pachwinach i boli jak diabli
A ja dziś przeżyłam chwilę grozy. Leżałam sobie na kanapie, a tu nagle skurcz mnie złapał, tak że cały tułów mi rozrywało od środka (od wysokości piersi aż do spojenia łonowego), brzuch jak kamień twardy i jeszcze przy tym żebra i kręgosłup cały bolał - na serio spanikowałam. Ten skurcz trwał jakieś 25 min! Tzn najgorzej bolało na początku, ale tak całkiem przeszło dopiero po 25min. Już się bałam, że zaczynam rodzić, ale na szczęście się nie powtórzyło. Potem jeszcze parę razu mi brzuch stwardniał, ale to już tak nieboleśnie. A mój mąż to dziś pobił rekord czasowy w powrocie z pracy do domu, po tym jak do niego zadzwoniłam i o dziwnym skurczu poinformowałam
Co prawda miałam wcześniej już skurcze drobne, ale to były takie mało bolesne i na dole brzucha a nie na całości i w ich trakcie to tylko krzyż albo miednica bolały a nie cały kregosłup i żebra. Takie coś to pierwszy raz w życiu miałam.
A ja dziś przeżyłam chwilę grozy. Leżałam sobie na kanapie, a tu nagle skurcz mnie złapał, tak że cały tułów mi rozrywało od środka (od wysokości piersi aż do spojenia łonowego), brzuch jak kamień twardy i jeszcze przy tym żebra i kręgosłup cały bolał - na serio spanikowałam. Ten skurcz trwał jakieś 25 min! Tzn najgorzej bolało na początku, ale tak całkiem przeszło dopiero po 25min. Już się bałam, że zaczynam rodzić, ale na szczęście się nie powtórzyło. Potem jeszcze parę razu mi brzuch stwardniał, ale to już tak nieboleśnie. A mój mąż to dziś pobił rekord czasowy w powrocie z pracy do domu, po tym jak do niego zadzwoniłam i o dziwnym skurczu poinformowałam
Co prawda miałam wcześniej już skurcze drobne, ale to były takie mało bolesne i na dole brzucha a nie na całości i w ich trakcie to tylko krzyż albo miednica bolały a nie cały kregosłup i żebra. Takie coś to pierwszy raz w życiu miałam.