SylwiaZG
Fanka BB :)
Dziewczyny, na pomoc!!!
Mam potężny katar i tak mnie boli gardło i migdałek, że chyba umrę. Zaraziłam się od męża. On wyleczył się aspiryną i innymi konwencjonalnymi środkami. A czym ja mam się leczyć??? Znacie jakieś sposoby?
Ja też zdycham, leczę się syropem z malin i czosnkiem kupiłam chomeopatyczny Drossetux, mam nadzieję, że nie zaszkodzi i tabletki do ssania homeovox. W poprzedniej ciąży piłam Stodal, ale mi nie pomagał. Jest typowy syrop na gardło dla ciężarnych i karmiących Prenatal, u mnie w aptece nie było ale można zamówić też np. z doz.pl
U mnie 3 dzień męczarni, głos powoli odzyskuję, ale nos zatkany, usta spieczone i głowa jeszcze daje popalić, przynajmniej płuc już nie rozrywa przy kaszlaniu.
Zdrowia!! I Tobie i sobie