reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

Ja śpię jak niemowlę ;-). Z 1 lub 2 przerwami na wc, ale jest ok. Jak mała się wykluje, to pewnie będę najwięcej cierpieć z niewyspania, bo wy już macie trening ;-).

Ale za to mam tak głupie sny, że masakra, ciekawe, co by na to powiedział Freud? ;-).

No ostatnio mi się śniło, że urodzę chłopca i mówię w śnie, że mam już wszystko różowe...Ale USG pokazało, że jednak Jaga ;-).
 
reklama
Ja w nocy się budzę co 2-3h, po południu nie śpię bo boję się, że wieczorem nie zasnę i tak w kółko. Natomiast głowa mnie boli po Cordafenie. Codziennie jakiś tam ból odczuwam, raz mniejszy, raz większy.
 
dziewcznynki ja od jakis 3 dni ciagle słysze burczenie w brzuchu. Mam taki apetyt ze to napewno nie z głodu Ktoras tez tak ma?
 
Ja najczęściej śpie jakoś od około północy, budzik mam ustawiony na 8:00 zeby wstrzyknać insuline i zmierzyc cukier i potem jeszcze drzemie chwile i o 9:00 juz musze zjeść śniadanie, bo inaczej to bym zeszła po tej dawce insuliny. Nie powiem, żebym się jakoś wysypiała,ale co zrobić - musze miec te posiłki uregulowane o tej samej porze bo inaczej to cukry skaczą. Staram się wcześniej chodzić spać, ale nie jest łatwo mi się zebrać. Czasem dosypiam w dzień z 1h, czasem 2. No i w nocy też mam oczywiscie kilka pobudek na siusiu.

dawidowe - ja mialam kilka dni temu przez 2 dni takie mega burczenia, ze aż mi kopara opadała i się zastanawiałam czy to moje jelita,czy to maluch coś robi dziwnego w brzuchu,bo jak dotknęłam w 1 miejscu ręką (tam gdzie maluch buszował) to czułam takie ciągłe bąbelkowanie. Nie wiem co to było,ale potem mi przeszło.
 
Ostatnia edycja:
Ja najczęściej śpie jakoś od około północy, budzik mam ustawiony na 8:00 zeby wstrzyknać insuline i zmierzyc cukier i potem jeszcze drzemie chwile i o 9:00 juz musze zjeść śniadanie, bo inaczej to bym zeszła po tej dawce insuliny. Nie powiem, żebym się jakoś wysypiała,ale co zrobić - musze miec te posiłki uregulowane o tej samej porze bo inaczej to cukry skaczą. Staram się wcześniej chodzić spać, ale nie jest łatwo mi się zebrać. Czasem dosypiam w dzień z 1h, czasem 2. No i w nocy też mam oczywiscie kilka pobudek na siusiu.

dawidowe - ja mialam kilka dni temu przez 2 dni takie mega burczenia, ze aż mi kopara opadała i się zastanawiałam czy to moje jelita,czy to maluch coś robi dziwnego w brzuchu,bo jak dotknęłam w 1 miejscu ręką (tam gdzie maluch buszował) to czułam takie ciągłe bąbelkowanie. Nie wiem co to było,ale potem mi przeszło.

no ja mam juz tak 3 dzien ale spokojnie słychac na cały pokoj. A mała juz mnie nie kapie tylko czuje czesto jak bym mnie głaskała a przed chwila jak by masowałą nozka moje serducho.
 
dawidowe - hehe, jaka ona delikatniutka dla mamusi :D Za to mój łobuz tak mnie rano skopał nogami, że żałuję że nie miałam linijki to bym mu zmierzyła stópki na jaki rozmiar mam skarpetki kupić. Normalnie na jakieś 2cm wystawały mi te jego stópki od reszty brzucha. Takiego czegoś to ja jeszcze nie widziałam i nie czułam. I muszę przyznać, że mało przyjemne to było, aż jęknęłam jak mi przywalił.
A co do burczenia to ja się już nawet zastanawiałam, czy to maluch jakiś bąbelków nie puszcza, bo ja nigdy wcześniej takich odgłosów nie produkowałam :DDD No ale to raczej niemożliwe ;)
 
przynajmniej corka jest delikatna i grzeczna czasami za bardzo bo juz sie martwie ze sie nie rusza. Mam nadzieje ze bedzie zawsze grzeczna. W przeciwienstwie do meza ktory podczas snu macha rekami na prawo i na lewo. Raz jak dostałam w zabki to tylko patrzyłam czy nimi nie pluje natomiast szanowny pan sie nie obudził mimo ze zawyłam na cały dom. A rano oczywiscie stwierdził ze przeginam. Miałam chec mu pokazac na zywca co ja czułam w nocy.
 
ja zapewne też będę przede wszystkim z niewyspania cierpiała jak synek się urodzi, bo zdecydowanie lubię i potrzebuję dużo snu
 
reklama
oj to wy się wysypiacie dziewczynki widzę - ja się często budze na siusiu a potem długo nie mogę zasnąć:-(
w efekcie śpię 6 -7godzin - to bardzo mało ale więcej nie mogę a potem chodzę do tyłu - też za dużo myślę o tym co będzie i to chyba dlatego:szok:
a meliskę już też piłam i pomagala z początku a potem już nie działała:szok:

co do temperatury to mam strasznie niską od 35 do 36 stopni - ciekawe dlaczego?może z tego osłabienia i nie spania?:angry:
 
Do góry